Próbowałem ograniczyć korzystanie z suszarki do ubrań. Suszarki do ubrań zużywają nie tylko dużo energii - drugie pod względem zużycia energii urządzenie po lodówce! - są również szorstkie w stosunku do tkanin. Jako mieszkaniec mieszkania nie mam opcji bielizny (drata!), Ale odkryłem, że mogę ograniczyć zużycie suszarki, prasując ubrania prosto z pralki.
Nie wiem, dlaczego wcześniej nie przyszło mi do głowy prasować koszulek prosto z pralki. Mam na myśli ja jestem w zasadzie odcięcie środkowego mężczyzny, ponieważ prasowanie koszuli również wysusza. Chodzi mi o wyeliminowanie pośrednika.
Zwykle suszę koszule w suszarce, wieszam je, a potem prasuję jedną, gdy jej potrzebuję. Teraz wyjmuję koszule bezpośrednio z pralki i prasuję je, gdy są mokre. Prasowanie jest w rzeczywistości łatwiejsze - wszystkie zmarszczki wypychają się szybko i łatwo, dzięki czemu koszula jest ładna i rześka - a ciepło z żelaza wysusza ją. Oczywiście koszula nie wysycha całkowicie. Kołnierzyk i mankiety pozostają trochę wilgotne, więc zwykle wieszam koszule z drążka prysznicowego, rozkładam je trochę, aby mogły zakończyć suszenie powietrzem, zanim włożę je do szafy. Najlepsze jest to, że kiedy chcę nosić koszulę, jest już wyprasowana i gotowa do użycia.
Takie podejście do suszenia ubrań sprawdziłoby się również w przypadku innych ubrań - spódnic, spodni i tak dalej. Oczywiście są jeszcze inne rzeczy, które muszę wrzucić do suszarki. Nie chcę prasować bielizny i prasowanie ręczników byłoby po prostu dziwne. Może kiedyś będę miał podwórko z sznurkiem do bielizny, ale do tego czasu, przynajmniej prasując część moich ubrań, trzymam kilka rzeczy poza suszarką.