Ten elegancki facet to Kojo, którego wraz z mężem adoptowaliśmy przez około rok w naszym związku. Dzięki pomocy przyjaciela pojawił się na naszym ślubie zeszłej wiosny.
Kojo jest (chrapie, puszcza bąki) częścią naszej małej rodziny, a my chcieliśmy włączyć go przynajmniej do zdjęcia. Nasz ceremonia i przyjęcie odbyły się na farmiei wiedzieliśmy, że ciężko byłoby zabrać go ze sobą na cały dzień.
Około miesiąc przed ślubem zdałem sobie sprawę, że moją najlepszą szansą było poprosić o pomoc przyjaciela z dzieciństwa i sąsiada, który lubi psy i zna okolicę. (Aby nie zamykać się przez dłuższy czas po ceremonii, zrobiliśmy większość naszych zdjęć przed ceremonią). Posiadanie punktu przyjaznego zwierzętom umożliwiło to wszystko. Odwiozła Kojo na farmę po zdjęcia i odwiozła go z powrotem do domu moich rodziców - przed odjazdem 20 minut na ceremonię. (Jeszcze raz dziękuję, Mary Kate!) Podczas sesji zdjęciowej moja szwagierka pomogła mu również poprowadzić go z miejsca na miejsce.
Nie mogłem się też oprzeć okazji, by ubrać Kojo na tę okazję. Z taśmą klejącą, szpilką i tym samym materiałem, którego użyłem na pierścienie na serwetki na przyjęciu, zrobiłem mu trochę
koordynująca muszka bez szycia. Amerykański dżentelmen w rzeczy samej.Jeśli jesteś miłośnikiem zwierząt mieszkającym w małym mieszkaniu, mamy dobrą wiadomość: Twój materiał nie musi Cię dyskwalifikować z powodu posiadania psa. Trener psów Russell Hartstein, CEO Fun Paw Care Puppy and Dog Training w Los Angeles, mówi, że psy są na czas intensywny, a nie zajmujący dużo miejsca - co oznacza, że czas, który spędzasz z nimi, ma większe znaczenie niż Twój Dom.
Ashley Abramson
około 16 godzin temu