Drugie przyjęcie urodzinowe Dylana było dziełem miłości. Tematem przewodnim były Rainbows na Sesame Street. Uwielbia każdą postać na ulicy Sezamkowej, więc próbowaliśmy się dostosować. Mój najstarszy miał drugie przyjęcie urodzinowe Elmo. Ale zdaliśmy sobie sprawę po tym, że straciliśmy świetną okazję. Mamy około siedmiu milionów przedmiotów z Ulicy Sezamkowej, które można by wykorzystać do uzupełnienia naszych dekoracji. Czekaliśmy więc 2 1/2 roku na to przyjęcie!
Zdecydowanie skorzystaliśmy z Etsy. Tam znalazłem banner urodzinowy, ciasteczka z Ulicy Sezamkowej (nie mam cierpliwości do lukru) i znaki do wydrukowania. Korona Elmo na urodzinowym chłopcu została po raz pierwszy zakupiona w Etsy na drugie przyjęcie urodzinowe mojego najstarszego syna. Zrobiłem chorągiewkę z proporczykiem, używając czystego materiału sezamowego, bardzo ostrych nożyczek, ric rac i trochę żelaza na podłożu z tkaniną. Dylan uwielbia oglądać to w swoim pokoju z zabawkami, gdy impreza się skończyła.
Mój mąż przygotował smaczne kanapki z grilla, szaszłyki z kurczaka i klopsiki z klonu. Ale centralnym punktem imprezy był bufet deserowy. Zrobiliśmy kulki z ciasta czekoladowego pokryte tęczowymi kolorami, smakołyki Trix (jak smakołyki Rice Krispy), cukierki waniliowe z foremek z ulicy Sezamkowej i mieliśmy słoiki z tęczowymi przyssawkami i kręgle. Na cześć Cookie Monster mieliśmy karmelitę, ciasteczka z kawałkami czekolady i mini-bufory. Ale ukoronowaniem był klejnot. Zdecydowałem się na siedmiowarstwowe ciasto tęczowe (tak wiele osób pomija jeden z kolorów tęczy) z lukrem lukier pomiędzy warstwami. Mój mąż zrobił kremówkę na ciasto i zaprojektował i wyciął znak Ulicy Sezamkowej, imię Dylana, i zrobił małe kulki wokół podstawy ciasta. To była nasza pierwsza próba kremówki i byliśmy bardzo zadowoleni z tego, jak się okazało. Ale jednym z moich ulubionych momentów było zbiorowe westchnienie gości, kiedy kroiliśmy ciasto. W środku było cudownie (dziękuję AmeriColor za kolorowanie żywności)! To było również całkiem smaczne. Zdaliśmy sobie jednak sprawę, że siedmiowarstwowe ciasta nie pasują dobrze do małych talerzy deserowych!
Goście zabrali do domu małe kubki z Ulicy Sezamkowej ze słomką, figurką i odrobiną czekolady. Wszyscy świetnie się bawili! I Dylan nigdy nie przestał imprezować! Teraz musimy jakoś wyrównać lub przewyższyć to na piątym przyjęciu urodzinowym mojego syna w kwietniu. Tylko sześć miesięcy, aby zaplanować niesamowitą imprezę Avengers!