Wiele rozwiązań przedstawionych w Terapii Apartamentów ma związek z pokonywaniem wyzwań projektowych coś, czego po prostu nie możesz zmienić - czy to strukturalne, w stosunku do warunków najmu, czy dla finansów powody. Czasami wydaje się, że każdy ma ten kolec w swojej stylistyce.
Podczas sesji zdjęciowej podczas zbliżającej się wycieczki po domu rezydentka wskazała część miejsca, w którym nie miłość. Chociaż reszta jej miejsca była niesamowita (zaufaj nam; spodoba ci się!) musieliśmy przyznać, że obszar, na którym skupiała uwagę - ciekawa poręcz na schodach - był nieco dziwny. To nie był jej projekt i to było coś, co musiała zaprojektować. Nie sądziliśmy, że zabiera to resztę jej wspaniałego wystroju, ale z pewnością możemy zrozumieć jej zaabsorbowanie elementem w domu, którego nie może zmienić.
W naszym nowym mieszkaniu jest to kolor farby. A właściwie brak koloru farby. W wyniku nieporozumień okazuje się, że nowe mieszkanie, do którego przeprowadziliśmy się w zeszłym miesiącu, będzie na zawsze białe. Żadnych ścian nie da się w ogóle pomalować - a to naprawdę nas zaskoczyło. Ale teraz, gdy pracujemy nad naszym planem, zdaliśmy sobie sprawę, że to wyzwanie polegające na niemożności nałożenia koloru ściany naprawdę zaczęły kształtować resztę naszych wyborów dekoracyjnych - i cieszymy się, widząc, dokąd zmierza to wyzwanie nas.
Czy kiedykolwiek było jakieś wyzwanie w mieszkaniu, w którym mieszkałeś, które było cierniem po twojej stronie projektu? Czy pozostawiłeś go takim, jakim był, czy wymyśliłeś sprytne rozwiązanie, które mieści się w jego granicach? Jakie jest najmądrzejsze rozwiązanie, jakie kiedykolwiek wymyśliłeś? Czy wyzwanie projektowe okazało się kiedyś dobrą rzeczą, ponieważ poprowadziło Twój wystrój w kierunku, w którym nigdy by go nie zabrał? Daj nam znać!