Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Mary Tyler Moore jako Mary Richards: Przykładowy styl życia szczęśliwego życia solo, styl telewizyjny
Zanim trzy lata temu związałem się ze swoim mężczyzną, żyłem sam (i dwa koty) przez ponad dekadę. Prawda jest taka, że uwielbiałem każdą minutę. Chociaż czasami byłam samotna i spałam w pobliżu z puszką pieprzu, poczułam się swobodniej, będąc „sobą” niż kiedykolwiek w pobliżu rodziny lub współlokatorów. Nie zrozumcie mnie źle - kopie także współżycie. Ale jeśli działasz na własną rękę, dlaczego nie przyjąć tego?
Niedawna funkcja NY Times, Jednym z nich jest Najdziwniejsza liczba: wolność i niebezpieczeństwa życia w pojedynkę, rozśmieszyło mnie głośno z przedstawień długoterminowych samotnych mieszkańców. To wspaniale, przekonywali rozmówcy, ale może to również prowadzić do odpustów zwanych „Secret Single Behaviour”. Przykład? Jedzenie masła orzechowego ze słoika o 2 w nocy. Nagi.
Dla mnie życie w samotności oznaczało pisanie do 3 lub 4 rano bez obawy o to, że czyjś budzik zadzwoni o świcie. Trochę za często rozmawiałem ze sobą i moimi zakłopotanymi kotkami. Spędzałbym cały weekend, organizując swoją szafę, nie dbając o to, że reszta mojego nastoletniego mieszkania była tak brudna, że nie widziałam podłogi. Zjadłem też wszystko, co było na kolacji i (nie mogę uwierzyć, że przyznam się do tego publicznie) nie zakładałem spodni przez pół czasu, kiedy byłem w domu (zaciągnięte zasłony, natch). Nigdy nie robiłem nagiego późnego wieczoru masła orzechowego, ale robiłem wiele innych dziwnych i krępujących rzeczy. W końcu miałem absolutną wolność.
Najwyraźniej nie byłem sam w moim szczęśliwym statusie solowym. Według najnowszych statystyk jedna na cztery osoby mieszka samotnie w Stanach Zjednoczonych. Na Manhattanie jest to prawie jedna na dwie osoby. Te liczby mnie zaskoczyły. Zastanawiam się, czy nawet ułamek tych osób docenia to, co ma.
Obecnie dzielę domek w Seattle z dwoma kotami, psem i przyszłym mężem. To ostatnie było niezwykle cierpliwe i wyrozumiałe, ponieważ nauczyłem się dostosowywać do życia domowego wokół innych. To jedno z oczywistych zagrożeń życia w samotności. Zrób to wystarczająco długo, a zmiana sposobów może być bardzo trudna. Dziwactwo może stać się szkodliwe, gdy ktoś musi sobie z tym poradzić.
Nadal dostaję sporadyczne poprawki solo. Mój narzeczony często wyjeżdża z miasta do pracy, czasem na miesięczne odcinki. Jeden z moich redaktorów zawsze wzdycha tęsknie, kiedy o tym wspominam. „Kiedy jestem sama, w łóżku jem krakersy i ser” - przyznaje. „To takie małe, ale sprawia, że jestem bardzo szczęśliwy”. Nie mogę znieść okruchów prześcieradła, ale kiedy mojego mężczyzny nie ma, podejmuję projekty domowe z nieskrępowanym zapałem. Pewnego razu nie spałem prawie dwa dni, żeby pomalować naszą kuchnię i salon. Nie obchodziło mnie, że byłem pokryty kroplami niebieskiego i zielonego lub że na podłodze leżały puste butelki i pudełka do pizzy. Nikogo tam nie było.
Lubię te małe przerywniki, ale po kilku dniach strasznie tęsknię za moim facetem. Dlaczego? Ponieważ wciąż jestem dziwaczny, a on i tak chce ze mną mieszkać. W takim przypadku dwa atuty jeden.
A ty? Czy kiedykolwiek mieszkałeś sam przez dłuższy czas? Jeśli tak, jakie były twoje winne przyjemności? Czy tęskniłeś za życiem z innymi?