Bądźmy szczerzy. Ilu z nas faktycznie korzysta z przestarzałych książek telefonicznych odbojniki? Lub jak monitorować półki? Wolałbyś nie nie czy rzucił je na wyciągnięcie ręki? Ludzie w WhitePages czują twój ból. Są siłą napędową obecnej kampanii „Zakaz książki telefonicznej”… ironiczne, tak.
Pomimo nazwy kampanii WhitePages nie wzywa do całkowitego zakazu niechcianych książek telefonicznych - w końcu są ludzie bez Internetu. Zamiast tego naciskają na bardziej logiczny program dostaw opt-in w całym kraju.
Według infografiki WhitePages poniżej, 18 stanów ćwiczyło jakąś formę opt-in, albo w całym stanie, albo w całym kraju. W 2012 r. Maryland stanie się pierwszym stanem, który uchwali przepisy, które wymagają od konsumentów wyboru dostarczania białych stron.
W erze katalogów internetowych i sieci społecznościowych głupie jest marnowanie zasobów na drukowanie niechciane białe strony, które i tak zwykle trafiają do kosza lub kosza (lub zacinają się pod czyjąś stroną) drzwi). Możesz podpisać petycję „Zakaz książki telefonicznej”
tutaj - i mam nadzieję, że żółte strony idą w ślad za swoim własnym programem opt-in (tak jak w San Francisco).