Czy widziałeś tę reklamę, w której facet próbuje zwiększyć klimatyzację (lub ciepło?) Tylko włosy, a jego dziewczyna / żona mówi: „Nie - oszczędzam na nową parę butów”? Nie mam pojęcia, do czego służy reklama, ale przypomniało mi się, jak dużym czynnikiem jest temperatura w domu oraz towarzyszące temu koszty i wygody, gdy dzielisz swój dom.
Kiedy po raz pierwszy przeprowadziłem się ze swoim partnerem, byłem bardzo zastraszony przez centralne powietrze, nigdy wcześniej z tym nie mieszkałem. I chociaż nie podobało mi się ciepło o temperaturze 95ºF i szalona wilgotność, miałem również złe skojarzenia z klimatyzacją, głównie z mrozem w centrach handlowych i kinach. Nareszcie jest lato - nośmy swetry! Unikałem odwracania powietrza przez kilka pierwszych dni, kiedy mój partner był w pracy (pracuję z domu), ponieważ ochładzanie całego domu wydawało się niewybaczalnym luksusem. To było raczej niewygodne, ale potem nauczyłem się zgrabnej sztuczki: nie musisz zbyt mocno chłodzić domu, aby zrobić wielką różnicę! Niewielka regulacja może usunąć wilgoć z domu, co robi różnicę na całym świecie. W upalne dni ustawiliśmy termostat na około 83ºF, a jeśli jest on w niskich 80ºs przy niskiej wilgotności, po prostu otwieramy wszystkie okna i włączamy wentylatory sufitowe. Jednak w nocy wszystkie moje pieniądze - i oszczędność energii - wychodzą przez okno, ponieważ mam straszny czas na spanie, chyba że tak jest
zimno. Lubię myśleć, że moja dzienna oszczędność i nocna ekstrawagancja równoważą się i na szczęście reszta mojego domu się zgadza.To był okrągły sposób stwierdzenia, że przynajmniej latem znaleźliśmy znośną temperaturę, na którą możemy się zgodzić i na którą stać. Kiedy nadejdzie zima, będzie musiała nastąpić renegocjacja i mam nadzieję, że do tego czasu zgromadzę poważne dane, aby wiedzieć, ile będzie nas kosztował każdy dodatkowy stopień. Czy warto utrzymywać dom w niskich 50º, jeśli oznacza to, że stać nas na prezenty i podróże? Czy może będę tak pokusił się na hibernację przez kilka miesięcy, że sami zaproponuję opłacenie 5 lub 10 dodatkowych stopni? W końcu utrata pracy z powodu przespanej zimy jest znacznie droższa niż trochę dodatkowego ciepła.
Jak doszedłeś do porozumienia w sprawie temperatury twojego domu? Czy jest to ciągła bitwa? A może wymyśliłeś coś podobnego do mojej rodziny: mój eko-pasjonujący tata utrzymałby ciepło na tak niskim poziomie, jak on mogłem uciec podczas zimy, a ja i moja mama spędzaliśmy sezon siedząc bezpośrednio na podłodze otwory wentylacyjne. Wszyscy wygrywają!