![Czy dom Kim Kardashian jest nawiedzony? Zobacz jej upiorne selfie](/f/925e0b0fbe71ef96aa80d34239f7685c.png?fill=1:1&resize=120:*?width=100&height=100)
Kiedy napisała do niej Abby przemyślany post o domach dla dorosłych uświadomiłam sobie, że mieszkam w domu dla dorosłego i jest to strasznie podobne do domu, w którym się wychowałem. Po dalszym zastanowieniu i inspekcji uderzyło mnie to: coraz lepiej i gorzej zamieniam się z mamą po jednym pokoju na raz.
Jak większość dzieci, spędziłem moje kształtujące się lata oscylując między nadzieją, że dorosnę, że będę dokładnie taki, jak moi rodzice i ślubowałem, że nie będę do nich podobny. Moje siostry zawsze komentują, że klimat i estetyka mojego domu bardzo przypomina nasze domowe dzieciństwo. Traktuję to jako komplement.
Dobry - Moja mama ma świetne oko i fenomenalne poczucie przepływu, przestrzeni i światła. To były decydujące kryteria dla mojego domu z dzieciństwa i tak wybrałem dom, który dzielę z mężem i dziećmi (dorastałem na ranczu z późnych lat 50., a teraz mieszkam na podzielonym poziomie z początku lat 60.). Kiedy niedawno nabyliśmy dodatkowe miejsca do siedzenia w salonie, kazałem mamie przyjechać, aby zapewnić duchowe wskazówki w zakresie umieszczania mebli. Ma świetny ponadczasowy smak. Wiem, że niektórzy z naszych czytelników postrzegają skandynawski design jako trend, ale dla mnie jest to ekwiwalent wystroju domowego zupy z macy kulowej: wygodny i znajomy. Moje lasy nigdy nie pasują i myślę, że to dobra rzecz. Nasze meble tapicerowane mają czyste linie i nie ma przewróconego ramienia, tak jak dom mamy.
Miałem wolne panowanie w domu z dzieciństwa, a teraz i moje dzieci. Jako dziecko nie było dla mnie wolnego miejsca. Niezastąpione elementy łamliwe zostały umieszczone poza zasięgiem, a wszystko inne było uczciwą grą. Moje zabawki współistniały ze sztuką i artefaktami, które moi rodzice uwielbiali zbierać i prezentować. Wspiąłem się na wszystkie meble, pomogłem w kuchni i wskoczyłem na łóżka (raz pozostawiając niesamowity wgniecenie w kształcie głowy w płycie gipsowo-kartonowej nad łóżkiem moich rodziców).
Mieliśmy mnóstwo książek na prostych wbudowaniach, które mój tata ciągle rozwijał. Dzisiaj odwiedzający nasz pokój rodzinny zawsze komentują ścianę książek, bardzo nieładny bank sześciu zapakowanych regałów IKEA Billy. Moi bliźniacy uważają, że fajnie jest wyciągać książki z półek i siadać na stosie, przeglądając wszelkie przemyślenia. Oznacza to, że książki nie są uporządkowane według koloru, autora, gatunku ani niczego, i nie mam nic przeciwko.
W naszym domu zawsze była muzyka. Nasi rodzice nie byli muzykami, ale wszystkie cztery dziewczynki grały na instrumentach i były zachęcane do realizacji naszych różnorodnych zainteresowań muzycznych. Rozwinąłem encyklopedyczną wiedzę na temat naszej kolekcji LP i silne preferencje muzyczne. Moje dzieci są takie same.
Nie tak dobrze - Trudno mi nadążyć za praniem. Czuję się dobrze w praniu i suszeniu, ale rozpadam się gdzieś w fazie składania i odkładania. Obwiniam za to matkę i skłonność do gromadzenia poczty i dokumentów do przytłaczających proporcji.
Nadal błędnie uważam, że większości problemów przestrzennych i magazynowych można zaradzić, dodając półki. Jedna z moich sióstr nalega, aby mama zmieniła drugie imię na „Półki”. Potrzeba dodatkowych półek wynika z sentymentalizmu i trudności z pozbyciem się rzeczy. W niedawnej rozmowie z profesjonalnym organizatorem dowiedziałem się, że bałagan nie zawsze jest oznaką gromadzenia, ale raczej tendencją do zapełniania się. Mam tendencję do wypełniania się mojej matki. Proszę nigdy nie zaglądać do mojej szuflady ze śmieciami lub pod umywalką w łazience, dziękuję.
Mimo to uważam, że mój dorosły dom, w którym wychowuję rodzinę, stanowi miły hołd dla mojej mamy, która zawsze robiła tyle rzeczy we właściwy sposób.
Uwielbiam symetrię noworocznej rezolucji, ale ciężko mi ją uruchomić. Tak więc w ciągu ostatnich kilku lat rozpocząłem inną tradycję noworoczną: dzielę się swoimi celami i zamiarami na nadchodzący rok, a także tym, co najbardziej mnie ekscytuje w nadchodzącym roku.
Laura Schocker
6 stycznia 2020 r
W tym momencie zapewne jesteś już naprawdę gotowy, aby przestać widzieć artykuły „nowy rok, nowy ty”. Styczeń to miesiąc, w którym wiele branż rozwija się, jeśli chodzi o marketing, i czy można je winić? Początek nowego roku oznacza nowy początek dla wszystkich i wiele osób postrzega to jako sposób na odświeżenie życia osobistego lub zawodowego. Ale czasami największym błędem, jaki można popełnić, wchodząc w nowy rok marki, jest zbyt duże myślenie.
Olivia Muenter
3 stycznia 2020 r
Jeśli jesteś miłośnikiem zwierząt mieszkającym w małym mieszkaniu, mamy dobrą wiadomość: Twój materiał nie musi Cię dyskwalifikować z powodu posiadania psa. Trener psów Russell Hartstein, CEO Fun Paw Care Puppy and Dog Training w Los Angeles, mówi, że psy są na czas intensywny, a nie zajmujący dużo miejsca - co oznacza, że czas, który spędzasz z nimi, ma większe znaczenie niż Twój Dom.
Ashley Abramson
2 stycznia 2020 r