Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Koncerty i filmy to świetne zajęcia grupowe, jasne, ale nie mieć na wycieczki grupowe. Wygląda na to, że większość ludzi nie poszła (a przynajmniej nie poszła) na koncert lub do kina sama - a jeśli tego nie zrobisz, stracisz to. Może to zabrzmieć dziwnie, ale pozwolenie sobie na takie rzeczy było jedną z najlepszych rzeczy, jakie mogłem dla siebie zrobić.
Kiedy przestałem czekać, aż inni ludzie będą chcieli iść ze mną na koncerty, wydarzyło się kilka rzeczy: po pierwsze, mogłem chodzić na dużo więcej koncertów niż kiedykolwiek wcześniej. Po drugie, pozwoliłem sobie być otwartym na doświadczenia, których inaczej nie miałbym. Po trzecie, wiele się nauczyłem o sobie i co jest dla mnie ważne. Chodzenie na koncerty ze znajomymi wciąż sprawia mi przyjemność, ale szczerze wolę iść sam - i dlaczego po prostu chcesz spróbować.
Przypomnij sobie ostatni raz, kiedy poszedłeś na koncert ze znajomymi. Jak trudne było dla ciebie upewnienie się, że wszyscy mogą iść, wybrać sekcję, w której można usiąść lub stać, zapłacić za bilety i znaleźć transport, aby się tam dostać? A potem jest problem ze sprzedażą biletów, na wypadek, gdyby ktoś z twojej grupy nie był w stanie tego zrobić. Jeśli w ogóle uważałeś to za stresujące (wiem
ja zdecydowanie tak), to dobra wiadomość: nie musisz się z tym pogodzić.Jedną z najbardziej uwalniających rzeczy jest decyzja, że chcesz do czegoś pójść i po prostu… no cóż… chodzenie. Nie musisz wysyłać wiadomości e-mail ani SMS-ów, aby tak się stało, i nie musisz wymyślać żadnych innych planów ty chcę zrobić tę noc. Kiedyś myślałem, że muszę mieć kogoś przy sobie za każdym razem, gdy chodzę na koncert, i bardzo mi tego brakowało niesamowite programy, ponieważ albo nie miałem przyjaciół, którzy chcieli jechać, ani przyjaciół, którzy to zrobili, ale nie mogli data. Teraz, patrząc wstecz, żałuję, że tak czułem - przez cały czas mogłem chodzić na koncerty sam, przeżywając wspaniałe występy i robiąc fajne wspomnienia.
Okej, więc oto moje gorące ujęcie: chodzenie na koncerty z innymi ludźmi jest tylko fajnie, jeśli ludzie dbają o wykonawców tak samo jak ty. Jeśli rekrutujesz znajomych, aby poszli z tobą do swojego ulubionego zespołu, a oni wydają się, że nie mają się świetnie czas (kiedy śpiewasz na szczycie płuc) to tylko utrudni cały program ty.
Nie wstydzę się przyznać, że jestem okrutnym koncertowcem - kiedy widzę zespół lub piosenkarza, do którego mam silne przywiązanie, trudno mi się nie denerwować. Nie ma nic lepszego niż poczucie silnego połączenia z artystą na ich koncercie i poznanie swojego najlepszego przyjaciela czy obok ciebie czujesz to samo, ale jeśli spojrzysz na swoich przyjaciół, a oni po prostu tam stoją, znudzony? To naprawdę nie jest tego warte. Jeśli pójdziesz sam, możesz uniknąć całej tej dziwności - i płakać w spokoju swoimi szczęśliwymi łzami.
Przez cały czas, kiedy sam chodziłem na koncerty, nigdy nie czułem się naprawdę samotny. Zaprzyjaźniłem się z ludźmi, czekając w kolejce, aby dostać się na miejsce koncertów, związałem się z ludźmi wokół mnie przy naszych ulubionych piosenkach i rozmawiałem z naprawdę interesującymi ludźmi przed i po koncertach. Z niektórymi z nich jestem w kontakcie, z innymi nie widziałem się ponownie po zakończeniu programu, ale doświadczenie rozmowy z ludźmi, którzy dbają tak samo jak ja o konkretnym wykonawcy? Bezcenny.
Gdy idziesz na koncert z grupą przyjaciół, łatwo jest się tak pochłonąć własnymi rozmowami i doświadczeniami, że tak naprawdę nie rozglądasz się wokół i nie widzisz, kto jeszcze tam jest. Oczywiście bycie samemu oznacza, że musisz być świadomy swojego otoczenia, ale jeśli jesteś na to otwarty, oznacza to również, że możesz poznawaj nowych znajomych i doświadczaj rzeczy, których inaczej byś nie zrobił, jeśli jesteś w otoczeniu osób, które już znasz wiedzieć.
Dla mnie samo chodzenie na koncerty jest również pomocne dla mojego zdrowia psychicznego. Mam ataki lękowe, a jedną z największych rzeczy wywołujących paniczne uczucia są tłumy. O ile nie jestem na zewnątrz, nigdy nie zobaczysz mnie z przodu i na środku - wolę stać z boku, aby móc łatwiej wyjść, jeśli czuję się przytłoczony. Muzyka jest dla mnie bardzo ważna i uwielbiam oglądać moje ulubione zespoły na żywo - kto nie? - ale jestem też bardzo świadoma, że moje zdrowie psychiczne jest najważniejsze.
To nagłe uczucie odejścia nie zdarza mi się często, ale chodzenie na koncerty z innymi ludźmi wywiera na mnie dużą presję, by zostać, nawet jeśli nie mam już ochoty. Prośba o odejście powoduje, że czuję się winna za potencjalne zniszczenie czyjegoś dobrego czasu, aw takich przypadkach utknęłam w nim, zawsze potem czuję się nie tak dobrze. Bycie samemu odciąża mnie od tej presji, co znacznie ułatwia śpiewanie i cieszenie się występem. Ważne jest, aby pamiętać, że to, co działa dla mnie, może nie działać dla innych. Mam przyjaciół, którzy również radzą sobie z lękiem, i wiem, że samotna sytuacja sprawia, że czują się gorzej. Chodzi o to, co ma dla ciebie sens.
Czy chodzisz kiedyś na koncerty - filmy, kolacje lub wycieczki - na własną rękę?
Widziałeś to w „Świątecznych wakacjach” i „Wielkiej świątecznej lekkiej walce”: dla każdej osoby, która wybierze kilka skromnych świątecznych dekoracji na poza ich domem jest jeszcze inny, który prawie znika z sieci, dzięki podświetlanym mikołajkom, stroboskopowym wyświetlaczom, a nawet towarzyszącym muzyka.
Lambeth Hochwald
17 grudnia 2019 r