Jak nasz Życie z mniej seria dobiega końca (nie martw się, zostało jeszcze kilka tygodni parowania!), postanowiłam rozproszyć to, bez czego żyjemy. Dziś rano Weterani Wietnamu przyjedzie po odbiór większości towarów, więc większość wczoraj spędziłem na organizowaniu i wyszczególnianiu tego, co przekazujemy. Kiedy szedłem dalej, głównie zapomniawszy, z czym się rozstałem, zdałem sobie sprawę, że jest tam trochę dobrych rzeczy! Czytaj dalej, aby zapoznać się z lekcją oczyszczania związaną z każdym dobrem.
2. Od lat noszę ten abażur. Kupiłem go w 2006 roku za lampę, która nie pasowała. Chociaż nadal używamy lampy, ten klosz nadal nie pasuje. Wyciągnięta lekcja: Jeśli nie pasuje teraz, nigdy nie będzie. Odpuść sobie.
3. Kiedy byliśmy małżeństwem, mój mąż dał mi tę książkę kucharską. Zauważył, że zawsze dostawałem jedzenie na moje książki kucharskie, gdy siedziały na blacie. Był to idealny gest i używałem go przez jakiś czas, ale sposób, w jaki światło odbija się od niego w naszej nowej kuchni, powoduje, że męczę oczy. Żegnaj okładkę książki kucharskiej.
Wyciągnięta lekcja: Czasami przedmioty tracą swoją przydatność. W porządku, odejdź.4. Mężulek kupił te rakiety tenisowe na Ebay, zanim go poznałem. Jest zapalonym graczem, ale nigdy nie używał rakiet do gry, przynajmniej nie od kiedy go znam. Oba kosztują około 20 USD, dlatego je kupił. Wyciągnięta lekcja: To, że przedmiot jest niedrogi, nie oznacza, że jest użyteczny. Przestańcie wydawać fantomy, ludzie!
5. Te obrazy są z Chin; zostali sprowadzeni do stanów z podróży w 2007 roku. Wieszają się w kilku miejscach w naszym domu i chociaż myślę, że wszystko jest w porządku, ich kolory nie są świetne z naszym wystrojem i są bardziej odpowiednie do pokoju dziecięcego. Chociaż chcemy dzieci w przyszłości, a te obrazy byłyby odpowiednie dla pokoju dziecięcego, nie mamy teraz dzieci. Jestem pewien, że kiedy nadejdzie ten czas, pokochamy w tym celu kolejne dzieło sztuki. Wyciągnięta lekcja: Jeśli nie pasjonujesz się teraz kawałkiem, prawdopodobnie nigdy go nie będziesz, nawet jeśli twoje życie zmieni się, by dopasować się do jego celu na drodze.
6. Od 2008 roku noszę ten organizer do butów w sklepie The Container Store. Kupiłem go na nasze mieszkanie w Brooklynie, ale tak naprawdę nie pasowało do drzwi. Co więc zrobiłem? Zostawiłem go w szafie na dwa lata, a potem głupio przyniosłem do naszego domu w New Jersey. Nadal mam paragon, ale teraz nie mieszkam nigdzie w pobliżu The Container Store i nie chcę go zabrać do miasta tylko po to, by zwrócić go za 30 USD. Nie wspominając już o tym, że paragon jest całkowicie wyblakły! Wyciągnięta lekcja: Nie zwlekaj ze zwrotami. Jeśli nie jest to dla Ciebie, priorytetem jest zwrócić przedmiot; w przeciwnym razie utkniesz w próbie wymyślenia, co z tym zrobić. To najlepsza lekcja odmowy przyjęcia towarów do domu!
7. Oto trzy naszyjniki: jeden, którego nigdy nie nosiłem; kolejna, którą ciągle nosiłam w 2008 r., ale nie widzę siebie w sobie; trzeci uwielbiam i wciąż widzę siebie w ubraniu. Przekazuję pierwsze dwa i zatrzymuję trzeci. Wyciągnięta lekcja: Porównaj jak obiekty. Pomoże Ci zdefiniować, czego używasz, a czego nie.
8. Dwa słodkie lata temu razem z mężatką spacerowaliśmy po Brooklynie, kiedy natknęliśmy się na sklep z butami. Byłem w jednym z tych nastrojów, w których po prostu chcesz robić zakupy. Te buty zaowocowały naszą małą przygodą. Nigdy ich nie nosiłem i wcale ich nie lubię, i nie jestem pewien, czy kiedykolwiek tak było, więc o czym myślałem? Nie jestem pewien, czy myślałem, o to chodzi. Wyciągnięta lekcja: Nie rób zakupów, gdy się nudzisz. Spraw, by Twoje zakupy się liczyły: miej listę potrzebnych rzeczy i nie przeglądaj sportu.
9. Przedmiotem tego obrazu jest lustro (ściśnięte między polami), z którego puszczam. Kupiłem go w 2002 roku i za to zapłaciłem za dużo. Chociaż uwielbiam to, samo lustro wypaczyło się i nie wykonuje swojej pracy z drugiego końca pokoju lub z bliska. Wyciągnięta lekcja: Jeśli coś nie spełnia swoich obowiązków, można go puścić.
10. Pracowałem w biurze w wielkim wieżowcu w Nowym Jorku, gdzie zimy były jak lato, a lata jak zima. Te kardigany były moją zbawczą łaską w miesiącach, gdy było wyjątkowo ciepło na zewnątrz (wymagając, abyś nosiła sukienkę) i 58 stopni w środku. Ale nie pracuję już w biurze i nie noszę ich w obecnym życiu. Wyciągnięta lekcja: Kupuj i utrzymuj garderobę dla swojego obecnego życia, a nie życia, które kiedyś miałeś lub o którym marzysz. To strata pieniędzy i przestrzeni.