Chociaż posiadanie „zielonej” kuchni jest obecnie pożądaną cechą, w latach 40. XX wieku miało zupełnie inne znaczenie. Zieloną podłogę, zielone ściany, a nawet zielony sufit, spotkała Linn i jej mąż, kiedy w zeszłym roku kupili bungalow. Ale po miesiącu ciężkiej pracy jedyną zielenią, z którą będą musieli teraz żyć, jest zazdrosny.
Chociaż Linn przyznaje, że zielona kuchnia była na swój sposób urocza, chciała znacznie jaśniejszego, czystszego i bardziej wydajnego wykorzystania przestrzeni. Osiągnęła to w pikach z dodatkiem blatu ze stali nierdzewnej, świeżo pomalowanych szafek z nowym sprzętem i białą płytką metra od podłogi do sufitu. Prawdziwym oszałamiaczem są marmurowe i granitowe płytki podłogowe ułożone w romby, które przyciągają wzrok bez wysiłku po pokoju.
Aby umożliwić lepszy przepływ pracy i więcej naturalnego światła, zmieniono położenie kuchenki i lodówki. Jednym z szczegółów, który uznaliśmy za szczególnie interesujący, jest ich użycie osobnej lodówki i zamrażarki, co oznacza urządzenie, które widać na zdjęciach, to cała lodówka, brak zamrażarki, a pełnowymiarowa zamrażarka mieszka w sąsiedniej pralni Pokój. Nie jesteśmy pewni, czy to ustawienie jest dla wszystkich, ale z pewnością zapewnia dużą elastyczność w przechowywaniu żywności.