Sarah i Nick kupili ich tradycyjny wyspiarski domek z 1924 roku w 2013i spędził następne pięć miesięcy remontując większość swojego nowego domu. Pracowali z bardzo napiętym budżetem i bardzo realnym terminem; dziecko numer dwa było już w drodze, a para zawarła pakt, aby kuchnię ukończyć przed jego narodzinami. Oczywiście sprawiło to, że zajęcie się projektem było szczególnym wyzwaniem. Ponieważ Sarah jest blogerką kulinarną z wielkim wyczuciem estetyki wnętrz, a mąż Nick jest projektantem i twórcą architektury, kto lepiej poradziłby sobie z tym projektem?
Transformacja polegała na dodaniu „nowoczesnej kuchenki skrzynkowej, która została upieczona na ich tradycyjnym domku na wyspie”. Myślą za tym projektem było to, że będzie on celowy i wyjątkowy, przy jednoczesnym poszanowaniu reszty Dom. Pod wpływem kariery Sarah w gotowaniu przestrzeń jest jasna i przestronna dzięki instalacji powiększone okno obrazu i świetlik oraz otwarty układ, który pozwala całej rodzinie zebrać się w środku przestrzeń; gotowanie, budowanie legosów i obserwowanie dzikich indyków na ich podwórku. I na szczęście remont kuchni został zakończony w wyznaczonym terminie - tylko przez sześć dni!
Od Sarah: Lokalizacja (ślepa ulica i krótki spacer do miasta), pensjonat (do wynajęcia za dodatkowe dochody), nieodłączny urok, ładne proporcje, niewielki rozmiar, uczciwa cena i odpowiedni zakres prac sprzedały nas na kosmos.
Projekt powstał z myślą o gotowaniu i fotografii. Celem było użycie lekkich materiałów (w kolorze) z dużą ilością naturalnego światła, aby umożliwić mi wykorzystanie naszej kuchni do dalszej pracy nad pisaniem żywności, opracowywaniem przepisów i tworzeniem książek kucharskich. Chcieliśmy też, aby był całkowicie podłączony do jadalni i miał łatwy widok na podwórko, aby oglądać dzieci. Innym zagadnieniem było to, że wszystkie materiały zostały wykonane przez Nicka, co jest czynnikiem w blacie drewnianym, ponieważ mógł sam go wyprodukować i nie musiał korzystać z drogich podwykonawców. Naszymi celami końcowymi były: oszczędność, prostota i lekkość.
Nick wiele się nauczył o budownictwie i tym, jak chronić wodę przed suchym domem (ha!). Nauczyłem się być cierpliwym (ponieważ samodzielne wykonanie tego zawsze trwa dłużej) i kreatywnym (ponieważ napięty budżet oznacza proste rozwiązania). Ważne było, aby nie narażać dobrego projektu na złe rzemiosło, aby każdy wybór się liczył (wszystko musiało być celowe), a nie spieszyć się (przerabianie rzeczy oznacza stracony czas i pieniądze). Zidentyfikowaliśmy rzeczy, które naprawdę miały dla nas znaczenie, te, których dotykamy i których używamy na co dzień, i wydawaliśmy na nie pieniądze (w szczególności okna i zasięg).
Najbardziej oczywistą lekcją jest to, że zawsze będą projekty. Lista rośnie… remontuj łazienki, nowe rynny, nowy dach, wykończ gont, przesuń schody, pomaluj zewnętrzne wykończenie, wymień ostatnie okno, zbuduj miejsce na patio, zrób palenisko, połącz chłopców w jeden pokój / zbuduj fajne łóżka piętrowe i zrób większe biuro / przestrzeń dla gości, abyśmy mogli zaprosić znajomych do zostać!