W zeszłym tygodniu pokazałem Wam głębię naszego rozbiórki; musieliśmy zejść głębiej, niż się spodziewaliśmy, wyrywając nie tylko popękane ściany i sufity z gipsu, ale starą izolację, a nawet legary podłogowe. Na szczęście było to najgorsze, a teraz nadchodzi ekscytująca część: nowe ściany!
Patrząc do łazienki z sypialni. Prysznic będzie po lewej; zlew i próżność po prawej stronie. Toaleta będzie za prysznicem. Rama po lewej stronie jest ustawieniem dla kieszeni.
Po długim, męczącym, jakże nigdy niekończącym się procesie rozbiórki majsterkowiczów, szybkość, z jaką dobry wykonawca może postawić ściany, jest ekscytująca i trochę upokarzająca.
Nowe legary i podłoże
Jak widać na powyższych zdjęciach, nasz kontrahent włożył legary i podłoże; zajęło to kilka dni, ponieważ pracowali również nad nowymi legarami na podłodze poniżej. Trwało to trochę dłużej, niż się spodziewał, ponieważ młodszy członek jego załogi niespodziewanie przeszedł AWOL i zniknął z pola widzenia.
Ramowanie okien i łazienki
Po legarach i podłożu obramowali okna sypialni i łazienki, a potem samą łazienkę. Stało się to w ciągu zaledwie jednego lub dwóch dni - tak szybkie i satysfakcjonujące! Kadrowanie jest najlepszym etapem remontu dla wzmocnienia morale. Będzie jeszcze wiele innych rzeczy, ale obserwowanie, jak solidne kontury idą w górę, jest bardzo uspokajające.
Zmiany w suficie Wpłynęło to bardziej na sypialnię niż na łazienkę, ale ponieważ one raczej spływają razem, chciałem zwrócić uwagę na decyzję, którą podjęliśmy tylko po otwierając sufit i odrywając stary tynk. Sufit starej werandy opada dość gwałtownie i zastanowienie się, jak to zharmonizować z wyższymi sufitami głównego domu, było wczesnym wyzwaniem. Nasze rozwiązanie polegało na niewielkim obniżeniu sufitu.
Ale kiedy otworzyliśmy sufit, uderzyliśmy się w kolektywne czoło i zdaliśmy sobie sprawę, że nie powinniśmy w ogóle upuszczać sufitu na starą werandę. Zamiast tego zostawilibyśmy to wysoko i pochylone. Podstawowy kształt możesz zobaczyć na zdjęciu na górze tego postu.
To dobry przykład tego, jak czasami kluczowe decyzje mogą być podejmowane tylko wtedy, gdy naprawdę jesteś w środku remontu, a nie tylko patrząc na plany i rysunki.