Jeśli uważnie posłuchasz, usłyszysz, jak w Dolinie Krzemowej rozlega się huk - i nie, to nie jest tylko dźwięk wymiany kapitału blockchain lub technologicznych braci zrzucających Soylent. To, co kwitnie znacznie głośniej niż gdziekolwiek indziej w USA, to San Jose, kalifornijski rynek nieruchomości: Według ostatniego raportu Zillow, wartości domów rosną najszybciej w San Jose, z niezwykłą zmianą 26,2% rok do roku do mediany wartości 1 263 900 USD, najwyższej w naród.
Tak, ludzie, którzy mieli szczęście nie tylko poznać drogę do San Jose, ale także zainwestować w nieruchomości, kiedy już tam dotarli, teraz czerpią korzyści. Podczas gdy wartości domów szybko rosną w tempie 8,7%, co stanowi najszybsze tempo od 12 lat, domy w San Jose odnotowują większy wzrost niż średnia - 17,8 punktu procentowego powyżej średniej krajowej, a nawet 9,7 punktu procentowego powyżej Las Vegas, drugiego najszybciej rozwijającego się rynku mieszkaniowego rynek. Aaron Terrazas, starszy ekonomista w Zillow, wyjaśnia w całej USA wartości domów szybko rosną z powodu doskonałej burzy raport: Istnieje duży popyt, niewielka podaż istniejących domów na rynku, a nowe budownictwo budowane jest wolniej niż żądanie. Dodatkowo obniżki podatków wprawiają ludzi w nastrój do wydawania pieniędzy i oszczędzają wielu pokoleniom milenijnym płatności z mieszkania w piwnicy rodziców chcą się teraz wyprowadzić i kupić pierwsze domy.
Kryzys podaży mieszkań w San Jose jest związany z boomem technologicznym w Dolinie Krzemowej. Ponieważ pracownicy technologiczni są zarumienieni z gotówki i jest więcej osób poszukujących mieszkań niż dostępnych domów, wielu chętniej wydaje więcej pieniędzy na zabezpieczenie przestrzeni. Ale ponieważ podaż mieszkań w San Francisco jest tak napięta, droga i niewielka, ludzie szukają większych mieszkań w sąsiednich miastach. Terrazas zauważa, że mediana wartości domu w San Jose jest wyższa niż w San Fransisco, ponieważ ma większe, bardziej rozproszone jednostki. Ale ponieważ dostępnych jest tylko tyle dużych jednostek, konkurencja o dostępne domy jest zacięta. W rzeczywistości podaż mieszkań jest tak niska, że nawet domy nadające się do użytku osiągają wysokie ceny. W kwietniu dom jest poważnie uszkodzony przez pożar sprzedany za ogromną kwotę 900 000 USD - 100 000 USD ponad cenę wywoławczą.
I podczas gdy możesz myśleć o „bańce”, Terrazas mówi nie tak szybko. Z punktu widzenia ekonomisty „bańka” ma miejsce, gdy ceny na rynku są napędzane przez przyszłą aprecjację, a nie przez podstawy podaży i popytu. W San Jose na koszt bezpośrednio wpływa nierównowaga podaży i popytu, a sprzyjają temu niskie stopy procentowe. „W odróżnieniu od półtorej dekady standardy kredytowania hipotecznego pozostają surowe w przypadku wszystkiego oprócz wysokiego dochodu / wysokiej zdolności kredytowej pożyczkobiorców, a wskaźnik własności domów pozostaje znacznie niższy niż w 2005 r. ”, powiedział Terrazas w e-mailu do Apartment Therapy. „Nie ma wątpliwości, że rynek mieszkaniowy w San Jose - i szerszym rejonie Zatoki - stoi przed wieloma wyzwaniami i ryzykiem, ale nie jest to„ bańka ”, jak ekonomiści klasycznie to określają”.
Więc chociaż możesz być przekonany do współpracy ze swoimi przyjaciółmi i inwestowania w nieruchomości w San Jose, możesz również rozważyć to ponownie. Terrazas twierdzi, że przyszłość San Jose zależy w dużej mierze od tego, jak duzi pracodawcy w tym regionie reagują na rosnące czynsze i koszty utrzymania. Jeśli nie chcą płacić składek swoim pracownikom, prawdopodobnie zdecydują się na tworzenie miejsc pracy gdzie indziej, pozostawiając tylko najlepiej zarabiających pracowników w okolicy. „Oznaczałoby to mniejszy popyt na domy i wolniejsze tempo wzrostu, ale niekoniecznie spadek cen”, mówi Terrazas. Ponadto, ponieważ stopy procentowe rosną w coraz szybszym tempie w USA, prawdopodobne jest, że aprecjacja wartości nieruchomości mieszkaniowych w przyszłości ulegnie spowolnieniu. W tym przypadku skorzystaliby na tym długoletni właściciele domów, ale ci, którzy kupili ostatnio (i ci, którzy kupili z wysokim stosunkiem kredytu do wartości), nie uzyskaliby tak dużego zwrotu z inwestycji.
Tak więc wielu ludzi próbuje zdobyć boom Bay Area, niektórzy długoletni, a nawet nowi mieszkańcy starają się uciec daleko, daleko. Według 3 czerwca głosowanie wydane przez Bay Area Council, niezwykłe 46% osób, które głosowały w ankiecie, chce się wyprowadzić z tego obszaru, przy czym jako główny powód opuściły mieszkanie. Zaskakujące, choć wydaje się, że młodzież przybywa do miasta, 52% osób, które twierdziły, że chcą wyjechać, to milenialsi.