Jeśli kiedykolwiek pisałeś miesięczny czek do Sallie Mae, wyniki nowego badania na temat zadłużenia studenckiego i tysiącletniego posiadania domu nie powinno Cię dziwić: absolwentom college'ów z zadłużeniem trudniej jest zaoszczędzić na zaliczce niż ci, którzy kończą studia bez długów.
To zgodnie z nauka wydany w czwartek przez stronę internetową wypożyczalni Lista mieszkań. Być może nie potrzebowaliśmy całego fantazyjnego opracowania, aby wewnętrznie zrozumieć tę całkowicie oczywistą koncepcję ekonomiczną - ale teraz, gdy ją mamy, jest kilka interesujących bitów danych do obejrzenia.
Tysiące absolwentów szkół wyższych bez Na długu zaoszczędzono ponad dwa razy więcej pieniędzy niż na zadłużeniu: średnio 10 370 USD, w porównaniu do 4320 USD. Jednak gradowie bez długów oczekują także większej pomocy ze strony członków rodziny (3570 USD w porównaniu do 2220 $), kiedy przychodzi czas na zakup domu. Ma to sens - uczniowie, którzy nie potrzebują pożyczek na szkołę, częściej pochodzą z zamożnych rodzin, które mogą im pomóc.
I choć dług studencki zbiera swoje żniwo, badanie potwierdza to, co już wiemy: studia wyższe nadal na ogół się opłacają (i sprawiają, że bardziej prawdopodobne, że będziesz mieć dom), pomimo absurdalnej ceny. Pokolenie milenialsów bez dyplomu ukończenia college'u jest jeszcze gorsze niż osoby z zadłużeniem studenckim, przy czym zaoszczędzono zaledwie 2240 USD na zaliczkę i średni wkład rodzinny w wysokości 1130 USD.
Absolwenci bez długów są w stanie zaoszczędzić 300 USD miesięcznie na zaliczce, w porównaniu do 240 USD wśród osób z pożyczkami i 180 USD dla osób bez dyplomu. (Nie jest jasne, ilu bez dyplomu faktycznie ma jakieś pożyczki studenckie; dług bez tytułu do wykazania za to jest najgorsza możliwa kombinacjai może znacznie utrudnić ich oszczędności).
Badanie wykazało, że czterech na pięć pokoleń - stabilnych we wszystkich trzech grupach - chce kiedyś kupić dom. Ale tysiącletni absolwenci college'ów bez zadłużenia na kredyty studenckie wyprzedzają swoich rówieśników, jeśli chodzi o oszczędzanie zaliczki.
Na poziomie krajowym lista mieszkań oblicza, że zaoszczędziłoby to bez długów w wieku 7,6 roku 20% zaliczki na medianę w cenie 222,000 $ condo, w porównaniu do 11,9 lat dla absolwenta z pożyczką studencką dług. I pokolenie milenialsów bez dyplomu może oczekiwać, że zajmie to ponad dwa razy więcej: 16,7 lat. (Należy jednak pamiętać, że średnia zaliczka dla nabywców poniżej 35 roku życia jest w rzeczywistości więcej jak 8%.)
Oczywiście te liczby są średnimi krajowymi i w niektórych miastach mają tendencję do szaleństwa.
W San Francisco grads wolne od długów potrzebują 12,4 roku, aby zaoszczędzić 20% zaliczki, ale będzie to wymagało zadłużenia ukończyć ponad 27 lat, aby osiągnąć ten kamień milowy, do tego momentu mieszkanie w Misji będzie prawdopodobnie kosztować 4 USD kwintylion. Nawet milenium w Bay Area bez dyplomu ukończą studia wcześniej, za 24,2 roku.
Tymczasem w Miami, Minneapolis i Filadelfii nawet absolwenci z długami mogą spodziewać się zaoszczędzenia zaliczki w ciągu ośmiu lat lub mniej.
Co zaskakujące, w Bostonie absolwenci college'ów z długami oszczędzają szybciej - ledwo, ale i tak szybciej - niż ci bez zadłużenia. Zadłużony absolwent college'u zaoszczędzi tam zaliczkę za 14,3 lat, w porównaniu do 14,8 dla absolwenta bez długów.
To samo dotyczy Austin w Teksasie - gdzie zadłużone stopnie (13,4 lat) są ponad rok przed ich zadłużonymi odpowiednikami (14,7 lat) - a także w Charlotte w stanie N.C. Nie jestem pewien, czy to dobra wiadomość, ponieważ ceny są tak szalenie wysokie, że wszyscy są popieprzeni. A może prywatne uniwersytety i wyższe stopnie naukowe (i zwiększone obciążenia zadłużeniem, które każdy z nich ma tendencję do tworzenia) są po prostu lepiej wynagradzane w ekonomii tych wartości odstających.
Badania potwierdzają, że cały ten dług studencki - 1,4 biliona dolarów, zgodnie z 2017 r raport przez American Student Assistance - to hamulec dla młodych nabywców domów. Wśród tysiącletnich pożyczkobiorców, którzy nie mają domu, 83% twierdzi, że zadłużenie z tytułu pożyczki studenckiej opóźnia decyzję o zakupie domu. I nie o kilka miesięcy - średnio o siedem lat.
Jeśli wielu pokoleń - teraz największe pokolenie Amerykanów - są zablokowani na rynku mieszkaniowym przez prawie dekadę dłużej niż to konieczne, które mogą mieć różnego rodzaju efekty kaskadowe. Dzięki wielokrotnym wyjazdom do Home Depot i IKEA kupujący po raz pierwszy są ogromną częścią gospodarki i pozwalają obecnym właścicielom domów na wymianę w miarę wzrostu ich rodzin lub dochodów.
Ostatnia ciekawostka w badaniu listy mieszkań: Podczas gdy dochody gospodarstw domowych wzrosły o 25% od 1980 r. (Skorygowane o inflację), ceny domów wzrosły o 60%. Niezależnie od pożyczek studenckich, już dwa razy trudniej jest sobie pozwolić na dom. Ale czesne w college'u wzrosło w tym czasie o 160%.
Podczas gdy Amerykanie coraz częściej potrzebują dyplomu ukończenia studiów, aby stać się domem, o wiele więcej studentów potrzebuje teraz pożyczek na pokrycie kosztów tego stopnia. Ten rodzaj matematyki staje się brzydki, a błędna spirala już oczarowuje pokolenie obiecujących nabywców domów.