Według 2015 roku Raport Urban Institute, opóźnione małżeństwo i zadłużenie z tytułu pożyczek studenckich są największymi czynnikami powstrzymującymi milenium od zakupu domów. Ale choć droga do domu jest kamienista, wielu pokoleń nadal chce tego „amerykańskiego snu”. W rzeczywistości, zgodnie z Biuro Spisów Ludnościprawie 37% z nich ma już domy.
Jeśli masz wrażenie, że posiadanie mieszkania lub domu wydaje się poza zasięgiem, możesz poznać historie innych kohort, które stały się właścicielami domów. Jak dotąd słyszeliśmy od Ashley Coleman, która podzieliła się swoimi doświadczeniami związanymi z pożyczaniem z jej 401K i uzyskaniem pożyczki FHA; Billy Lyons, który utrzymywał niskie koszty, jednocześnie oszczędzając na zaliczkę, najpierw mieszkając w domu, a następnie wynajmując niedrogo; Lauren DiTullio, który ciężko pracował, aby znaleźć najlepszego agenta, który pomógłby jej znaleźć przystępny i niedrogi dom dla początkujących; i Krystal Covington, 34, który zaoszczędził pieniądze w niedrogim mieście, zanim przeprowadził się do droższego. W naszej ostatniej części, Rory O’Reilly, 34, dzieli się tym, jak cierpliwość, sumienne oszczędności i przeprowadzka na przedmieścia pomogły mu i jego żonie pozwolić sobie na dom. (Tylko zastrzeżenie, to historie z perspektywy pierwszej osoby - niekoniecznie porady finansowe, więc porozmawiaj z profesjonalistą, aby zobaczyć, co działa dla Ciebie!)
O’Reilly jest asystentem kierownika projektu w firmie budowlanej i deweloperskiej, a Grayson, jego żona, jest nauczycielem w szkole średniej. Kiedy byli małżeństwem, mieszkali w studio na Upper East Side w Nowym Jorku i wiedzieli, że potrzebują więcej miejsca, ponieważ chcą mieć dzieci. Mają teraz dwoje dzieci: 15-miesięcznego i noworodka.
„Biorąc pod uwagę cenę nieruchomości w mieście, wiedzieliśmy, że oznacza to przeprowadzkę na przedmieścia” - mówi. Para osiedliła się w Port Chester w hrabstwie Westchester, ponieważ pracował w pobliżu, dorastał w pobliżu i podobało im się łatwy dostęp do miasta.
„W tym czasie zyskiwało to także pozytywną presję na to, że jest rozwijającym się miastem, więc doszliśmy do wniosku, że może to być dobra inwestycja”, mówi O’Reilly.
Jeśli chodzi o sam dom, O’Reilly uwielbia, że salon ma balkon z dużymi, przesuwanymi szklanymi podwójnymi drzwiami, które wpuszczają dużo naturalnego światła. Był to także jeden z niewielu apartamentów z dwiema sypialniami, na które patrzył z żoną, i który miał także dwie łazienki, duże profit, jeśli chodzi o przygotowanie się do pracy rano, zarządzanie porami kąpieli i przyjmowanie rodziny i przyjaciele.
O’Reilly miał 31 lat, a jego żona miała 30 lat, kiedy kupili dom. Teraz, gdy para ma dwoje dzieci, wyrośli z domu z dwiema sypialniami i chcą się przeprowadzić ponownie w ciągu najbliższych dwóch lat. Sposoby, w jakie zamierzają pozwolić sobie na uaktualnienie, są bardzo podobne do technik, które pomogły im zaoszczędzić na początkowej zaliczce.
O’Reilly mówi, że on i jego żona oszczędzali przez pięć lat - tylko trochę szybciej niż przeciętny najemca oszczędza na zaliczkę. Ich ślub pomógł im osiągnąć cel oszczędnościowy. „Mieliśmy szczęście, że mogliśmy przeznaczyć wszystkie nasze prezenty pieniężne na zaliczkę”, mówi. Warto zauważyć: małżeństwo zwiększa prawdopodobieństwo posiadania domu o 18 procent, zgodnie z Instytut Miejski.
O’Reilly ma automatyczną wypłatę, która co tydzień przenosi pieniądze z konta czekowego do funduszu inwestycyjnego. „To sprawia, że oszczędzanie jest dość łatwe i wspaniale jest obserwować, jak równowaga rośnie” - mówi.
„Starannie zbudowaliśmy budżet na podstawie naszych ustalonych wydatków, takich jak kredyt hipoteczny, spłata samochodu, opieka dzienna i artykuły spożywcze, i zostawiliśmy sobie trochę zabawy z każdym tygodniem na kolacje, ubrania itp.” - mówi.