![Tajna wskazówka ogrodników pokazujących kwiaty RHS, dzięki którym kwiaty kwitną na polecenie](/f/773ff0e91255726ae0ba9edaec748ed8.jpg?resize=480:*?width=100&height=100)
Wielka Brytania, mój adoptowany dom przez ostatnie osiem lat, ma coś, co nazwałbym „utrwaleniem własności domu”. Kiedy się tu przeprowadziłem, byłem zakłopotany, kiedy wchodzenie na drabinę nieruchomości rozmawiał prawie tak często, jak, powiedzmy, herbata lub pogoda. Założę się również, że jest więcej programów telewizyjnych reality show ukierunkowanych na kupno i remont domu tutaj, niż w jakimkolwiek innym kraju.
Przez chwilę słuchałem tych rozmów i oglądałem je z rozbawieniem. Owszem, posiadanie domu byłoby fantastyczne, ale bardziej interesowały mnie buty i podróże, a poza tym - nie było to coś, na co pozwalało moje wynagrodzenie w branży mody dla początkujących (czytaj: orzeszki ziemne). Osiem lat i kariera zmieniają się później, a ja jestem uprawniony obsesję na punkcie z kupnem pierwszego domu. Może kończyło się 30 lat, a może faktem jest, że moje dni obracają się wokół robienia innych domy wyglądają fantastycznie (dziwna mieszanka inspirujących i irytujących, powiem ci), ale przełącznik ma przewrócił.
Jedyny problem to: nie stać mnie teraz na zakup. Tak, zarabiam więcej niż kiedyś, ale mieszkam w jednym z najdroższych miast na świecie, no cóż - nadal interesują mnie buty i podróże. Ale nauczyłem się, że pamiętając o poniższych wskazówkach, ten stan „przed obciążeniem hipotecznym” może być bardziej znośny.
Rozumiem przez to: dlaczego czy chcesz mieć dom, i w jaki sposób czy potrafisz choć trochę poczuć to uczucie w obecnej sytuacji życiowej? Dla mnie chcę wykorzystać swoją pasję do wnętrz dla siebie, nie tylko dla moich klientów. Chcę kupić brzydki, przestarzały bałagan w mieszkaniu i wyremontować go do stylowej (choć budżetowej) perfekcji. Chcę wybrać własne meble i oświetlenie, pomalować ściany według kaprysu.
Niestety moje wynajmowane mieszkanie przyjechało umeblowane (jak wiele w Londynie), więc istnieją ograniczenia dotyczące tego, co mogę zrobić z meblami. Więc wyrażam swój styl na inne sposoby: wieszam sztukę, projektuję półki na książki, wyposażam kuchnię w talerze i pudełka na chleb tak starannie dobrane, że pewnego dnia moja sofa będzie. Lubię też Pinteresta moje serce, oszczędzając pomysły i produkty dla mojego przyszłego domu. Nic z tego nie jest idealne, ale pomaga w chwilach frustracji.
Regularne oszczędzanie jest dobrym nawykiem dla każdego, kto ma oko na przyszłość, ale szczególnie, gdy masz wielki cel. Otwórz osobne konto oszczędnościowe dla swojej wpłaty i skonfiguruj regularne polecenie zapłaty (moje zdarza się jako jak tylko moja pensja będzie zdeponowana co miesiąc, więc nie mam złudzeń co do tego, ile mam dochodu do dyspozycji dostał).
Gdy to zrobisz, naucz się żyć z resztą na koncie, a nawet nie myśleć o zanurzeniu się w tym funduszu na wypadek sytuacji kryzysowych na piątym poziomie. Poważnie, odłóż ręce - te pieniądze są dla ciebie! Nawet jeśli Twoja sytuacja zmieni się w ciągu kilku lat, jeśli zdecydujesz się przenieść miasta lub dowiesz się, że naprawdę jesteś Księżniczką Genovii (kciuki), zawsze będziesz zadowolony, że zaoszczędziłeś te pieniądze.
Głodzenie finansowe, aby osiągnąć cel, zwłaszcza długoterminowy, jest receptą na frustrację, a nawet może doprowadzić do przedwczesnego poddania się. Podobnie, oszczędzanie powoli w celu sfinansowania określonego stylu życia będzie oznaczało, że osiągnięcie celu będzie trwać dłużej, co również jest frustrujące! Znalezienie właściwej równowagi między oszczędzaniem na swój przyszły dom a kochaniem życia teraz to klucz.
Moim ulubionym miejscem jest 2-osobowe, umeblowane mieszkanie ex-council zlokalizowane w słonecznej dzielnicy południowego Londynu, w której mieszkam od niespełna 3 lat. Własność jednego z moich najbliższych przyjaciół i dzielona z niesamowitym współlokatorem, mój dom pozwala mi oszczędzać, będąc jednocześnie wygodnym i elastycznym miejscem do życia. Jasne, to 45-minutowa podróż do centrum Londynu, ale dojazdy do pracy oszczędzają mi pieniądze, jeśli nie czas.