Każdy element na tej stronie został ręcznie wybrany przez redaktora House Beautiful. Możemy zarobić prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.
Dorastając, słyszałem mamrotanie od moich dziadków i rodziców mężczyzny, którego moja rodzina czule nazywała „Kapitanem”.
„Tak” Kapitan. Był kapitanem na Kanale Panamskim i kochał samochody - wspomina mój dziadek, śmiejąc się na pół poprzez jego słowa, jak gdyby znał kapitana południowego statku oraz poprzedniego właściciela i budowniczego mojego domu z dzieciństwa osobiście. Nie zrobił tego. „Kapitan”, jak wszyscy w mojej rodzinie go poznali, to imię ducha, z którym podejrzewaliśmy, że dzielimy nasz dom.
Z tego, co zebrałem z dokumentów online, oryginalnych planów domu i relacji moich dziadków, „Kapitana”, znanego inaczej jako Kapitan. Howarth V. Rowe był weteranem I wojny światowej i starszym pilotem w Panama Canal Division Division. W ciągu 1938 r. Rowe, z pomocą włoskiego kamieniarza, zbudował dom w małym miasteczku na wybrzeżu Connecticut. Ten dom stał się później moim domem z dzieciństwa i to, co możemy założyć, że jest ostatnim miejscem spoczynku duszy Rowe'a.
Jak więc zauważyliśmy Kapitana? Zaczęło się od małych rzeczy. Kiedy moi dziadkowie po raz pierwszy kupili dom pod koniec lat 70., używali go głównie jako domu weekendowego, ponieważ obaj pracowali w Nowym Jorku w ciągu tygodnia. Ale za każdym razem, gdy wracali do domu, coś było nie tak: ramki na zdjęcia byłyby nieco nieprzyzwoite, takie jak telewizory na pewno nie zostałoby rozbrzmiało w całym domu, a zwykłe przedmioty pozostałyby w nietypowych miejscach miejsca.
Te drobne, ale dziwne wydarzenia sprawiły, że moja babcia zaczęła podejrzewać, że może to być coś paranormalnego, co ostatecznie podsyciło rodzinną legendę, którą znaliśmy jako Kapitan.
Przez lata moja rodzina przypisywała wszystko, co dziwne wydarzyło się w domu, naszemu przyjaznemu duchowi domowemu. Brakuje pary kluczy? Kapitan prawdopodobnie ich poruszył. Kolejna ramka na zdjęcie spadła ze ściany? Zdecydowanie był to Kapitan.
Dopiero gdy byłem starszy i moi dziadkowie sprzedali dom rodzicom, zacząłem dostrzegać coś więcej niż banalne, upiorne niedogodności i moje postrzeganie Kapitana zaczęło się zmieniać z pewnego rodzaju zagubionego ducha na coś więcej złowrogi.
Znasz to uczucie, gdy ktoś cię obserwuje? Cóż, zawsze czułem się jak w domu. Często się odwracałem, czując uczucie płonących oczu z tyłu głowy, myśląc, że moja mama weszła do mojego pokoju i nie zauważyłam. Najczęściej jednak nikogo tam nie było. To wydawało się niemożliwe naprawdę bądź sam w tym domu.
Noc była najgorsza. Leżałam w łóżku pod kołdrą, próbując zmusić moje ciężkie oczy do zaśnięcia, podczas gdy intensywne uczucie, że ktoś jest w moim pokoju, sprawia, że prawie niemożliwe. Przez pewien czas mogłem się przekonać, że po prostu jestem tchórzem i że jak wielu innych boję się ciemności. Dopiero pewnej nocy, gdy obudziłem się nagle około 3 nad ranem do czegoś, co przypominało kupkę cegieł na mojej piersi, wiedziałem, że wcale nie byłem tchórzem. Nadal pamiętam uczucie próby krzyczenia, ale niemożność. Intensywne uczucie, że ktoś mnie trzyma w połączeniu z abstrakcyjną twarzą, którą widziałem, jak drwiąc z góry, jest wspomnieniem wypalonym w moim mózgu. Od tego momentu poświęciłem trochę więcej uwagi Kapitanowi.
Kiedyś w gimnazjum zainteresowałem się wszystkim, co było straszne: nakręciłem 20/20 filmów dokumentalnych, zanim nawet, czytałem o najdziwniejszych teoriach spiskowych na świecie, a przede wszystkim miałem apetyt na paranormalne.
Uwielbiałem oglądać pokazy duchów. Mój najlepszy przyjaciel i ja mogliśmy spędzać godziny na oglądaniu Ghost Adventures, co często robiliśmy po szkole w jej domu. Ale kiedy wracałem do domu i próbowałem oglądać te programy na własną rękę, telewizor nagle się wyłączał... za każdym razem. Po kilku podekscytowanych włączeniach Ghost Adventures, dopiero po kilku chwilach oglądania spotkałem się z czarnym ekranem. Uznałem to za znak, że Kapitan nie lubił moich programów tak jak ja. Wzruszyłem ramionami i już nigdy więcej nie widziałem widowiska duchów w moim domu.
Starałem się nie myśleć o Kapitanie przez resztę gimnazjum i liceum. Zapisałem swoje doświadczenia w postaci jednorazowych stracharzy i miałem nadzieję, że nie będę miał więcej bezpośrednich doświadczeń z naszym duchem domowym. Ale jak każda dobra historia, tak nie było.
Latem między pierwszym rokiem studiów a drugim rokiem nauki w szkole średniej studiowałem za granicą we Francji i zatrzymałem się u rodziny goszczącej. Wkrótce po mojej wizycie poznałem matkę mojej mamy.
„Bonjour! Miło mi cię poznać - powiedziałem nieśmiało, gdy ją przywitałem. Jej odpowiedź była nieoczekiwana: „Masz ducha w swoim domu”, powiedziała pilnie, przyciskając dłonie do moich ramion.
Byłem oszołomiony. Nie tylko nigdy nie spotkałem tej kobiety, ale nie powiedziałem nikomu spoza mojej rodziny - kto był daleko od kontynentu - o Kapitanie.
„Prawdopodobnie powinnam ci powiedzieć, co robię”, powiedziała w odpowiedzi na wyraz całkowitego zmieszania na mojej twarzy. „Jestem duchowym środkiem czyszczącym. Wchodzę do domów i uwalniam je z uwięzionych dusz ”- wyjaśniła.
Po szybkim przywitaniu się z wnukami i córką wprowadziła mnie do środka i poinstruowała, że mam stworzyć plan domu. Po przestudiowaniu mojego szkicu wskazała na sypialnię mojego rodzica: „Duch w twoim domu powoduje poważną separację i objawia się w tym pokoju”.
Bez wiedzy nikogo, na około godzinę przed tym doświadczeniem, dowiedziałem się, że moi rodzice się rozwiedli. Byłem w szoku. Powiedziałem jej o rozwodzie i wyjaśniłem, że pokój, na który wskazywała, należał do moich rodziców. Potem opowiedziałem jej tyle, ile mogłem, o dziwnych doświadczeniach z nim, a ona potwierdziła, że mieszkał i nadal żyje z nami przez te wszystkie lata.
Pod koniec naszej wizyty jeszcze raz wzięła mnie za ramiona i podała mi pakiet szałwii. „Miałam wrażenie, że muszę to dziś ze sobą zabrać” - powiedziała. Poradziła mi, abym odmówił modlitwę, zapalił mędrca i pomachał nim przez mój dom. To, jak twierdzi, pomogłoby Kapitanowi przejść dalej.
Więc jej wysłuchałem. Kilka dni po powrocie z Francji spacerowałem po domu z płonącym liściem, mając nadzieję, że ta kobieta miała rację. Okazuje się, że była.
Dzień po tym, jak zatarłem dom, przyszedł jeden z moich przyjaciół z dzieciństwa. Gdy weszła, rozejrzała się ostrożnie i zapytała, czy coś zrobiłem w domu. Zdezorientowany zapytałem ją, co ma na myśli. Następnie powiedziała mi, że od lat widziała cienie unoszące się wokół mojego domu i podobnie jak ja, zawsze czuła się obserwowana, nawet gdy nikogo nie było w pobliżu. Wyjaśniła, że może poczuć zmianę energii za każdym razem, gdy przyjdzie i że po raz pierwszy już tego nie czuła. Od tego momentu w moim domu nie wydarzyło się nic dziwnego.
Śledź House Beautiful na Instagram.