Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Dorastałem w nieskazitelnym domu. Nie chcę powiedzieć, że to było wymyślne - nie było - ale było nieskazitelne, od łopatek wentylatora po listwy przypodłogowe. Nie było to łatwe, biorąc pod uwagę, że nasz dom miał sto lat, a więc miał wyjątkową zdolność do tworzenia pyłu po tym, jak właśnie wytarłeś tę powierzchnię (jakakolwiek ta powierzchnia się zdarzyła).
Nawet te brzydkie podłogi z linoleum ze sztucznej cegły (i blond drewno, które później je zastąpiło) były dosłownie wystarczająco czyste, aby je zjeść - i to wszystko dzięki mojej niemieckiej matce.
Wracając do domu, w którym dorastałem, pamiętam uporządkowane linie, które wykonał odkurzacz (i chodziłem wokół nich na palcach, aby utrzymać je jak najdłużej); te nieprawdopodobnie błyszczące podłogi z linoleum w kuchni; lekki zapach wybielacza, gdy otworzyłem lodówkę; i ostry dotyk mojej wykrochmalonej i wyprasowanej prześcieradła, kiedy schowałem się do łóżka.
Były momenty, kiedy denerwowała mnie sztywność mojej matki - kiedy musiałem pouczać gości domu, że zdejmują buty lub kiedy jako nastolatek wpadłem gotowanie i przy każdym rozprysku tłuszczu lub przypadkowym rozlaniu mąki wyczuwałem rosnącą panikę mojej matki - ale przede wszystkim doceniałem to czyste istnienie. W końcu mesy nie były ściśle verboten; właśnie po to były świetne warunki na zewnątrz (o ile zgodziłeś się zostać zamknięty przed wejściem).
Jako dorosły lubię myśleć, że utrzymuję całkiem czysty dom. Oczywiście, sądząc po standardach mojej mamy, mam przed sobą długą drogę. Ale chciałbym myśleć, że nauczyłem się kilku rzeczy od niej, och, tak niemiecko Putzfimmellub „utrwalanie czyszczenia”.
Nie pamiętam, żeby mama w nocy wychodziła z kuchni. Nasza rutyna po obiedzie polegała na posprzątaniu jej, gdy siedziałem przy kuchennym stole lub, zimą, na krześle ze stopami na otwartych drzwiach piekarnika i odrabiałem lekcje. Załadowała zmywarkę, wyczyściła i osuszyła wszystko inne, i wytarła blaty; czasami szybko zamiatała podłogi.
Następnego dnia, kiedy potknęliśmy się na dół, czasem w bezbożnej godzinie 4:30 rano, aby udać się na poranne pływanie, nie było garnków i patelni zaśmiecających zlew - po prostu zmywarka pełna czystych naczyń gotowych do odłożenia lub użycia śniadanie.
W moim życiu z pewnością są chwile, kiedy o zamglonych oczach i dalekich od krzaczastych ogonów idę robić kawę tylko po to, by znaleźć wczorajsze grindowanie w mojej francuskiej prasie lub w holenderskim piekarniku, którym gotowałem zeszłej nocy ciecierzycy z chrupiącym pierścieniem pozostałość. Ale zdecydowanie staram się posprzątać wcześniej niż później, nawet - szczególnie - po dużej imprezie obiadowej. Ten bałagan nie poprawi się z dnia na dzień; w rzeczywistości prawdopodobnie będzie gorzej.
Pierwszym krokiem mojej mamy, i moim, jest zawsze koncentracja i organizacja bałaganu: wszystko wychodzi ze stołu do kuchni. Resztki są pakowane i wkładane do lodówki, zeskrobywane do kosza lub (w moim przypadku) karmione psu. Brudne naczynia idą tutaj, aby je przepłukać, a następnie załadować; ci, którzy muszą być myci ręcznie, idą tam z czystą ściereczką do naczyń w pobliżu lub (jeszcze lepiej) towarzyszem do czyszczenia z ręcznikiem w dłoni, aby wysuszyć i odłożyć te przedmioty. Wszystko zostaje wyczyszczone, a na końcu cały zlew (w tym kran i umywalka), a jeśli czuję się naprawdę ambitny, mogę napełnić czajnik i postawić ziarna i młynek, aby jutro przyniosła tyle kawy szybciej.
Sekret utrzymania podłogi w czystości, bez względu na to, czy jest to drewno, dywan, beton, czy coś innego, polega na utrzymaniu brudu na zewnątrz. Kiedy dorastałem, mieliśmy politykę sprawdzania butów przy drzwiach i przez pewien czas miałem takie podejście. Zdobycie psa (a potem kolejnego) zmieniło to. Jeśli jesteś właścicielem zwierzaka, wiesz, że cokolwiek brudzi twoje buty, jest niczym w porównaniu z tym, co wchodzi i włosami twoich owłosionych przyjaciół.
Kiedy skończyłem 30 lat, poprosiłem rodziców oMiele Canister Odkurzacz. Nie zamierzam kłamać - to nie jest tanie. Przy 600 USD jest to jedna z najdroższych rzeczy w moim domu. Ale to jest całkowicie tego warte. Używam go do czyszczenia w zasadzie wszystkiego - podłóg, listew przypodłogowych, parapetów, poduszek na sofie, poduszek, a nawet mojego pieca i blatów. To moja pierwsza linia obrony przed brudem, kurzem i sierścią psa.
Jako dziecko pamiętam, jak mama odkurzała dywany, które pokrywały podłogi na pierwszym piętrze - w salonie, jadalni i ewentualnie kuchni. Kiedy skończy odkurzać górę, będzie chodzić i podnosić rogi dywanów, a następnie odkurzać pod nimi, gdzie, prawie mogę zagwarantować, że brud gromadzi się bez wiedzy ciebie.
Spowiedź: Nie robię tego cały czas. To jest bardziej dogłębna sytuacja. Niedawno nauczyłem się (oczywiście od mamy) sposobu, aby posunąć tę technikę o krok dalej. Odkurz jak zwykle dywan odkurzacza, a następnie odwróć całość i odkurz spód. Na koniec odwróć go prawą stroną do góry i daj mu jeszcze jedno przejście z odkurzaczem.
Jeśli nie masz dywanów obszarowych, musisz się jeszcze czegoś nauczyć. Większe na wynos polega na tym, że brud chowa się w miejscach, o których nawet nie pomyślałeś - za lodówką, pod sofą i w wiązce przewodów z elektroniki.
Od gumowych rękawiczek i szczotek do szorowania po Swiffers i Roombas - świat czyszczenia jest pełen narzędzi, które pozwalają zdystansować się od brudu i brudu. Oprócz miotły, prowizorycznego mopa (wykonanego z rączką do mopa i ściereczki do naczyń) oraz odkurzacza, arsenał narzędzi mojej mamy był ograniczony do gąbek i szmat. Smar łokciowy był sekretem jej sukcesu - i jest to również moja naczelna zasada (nawet jeśli oznacza to opadnięcie na moje ręce i kolana, aby wyszorować upartą plamę z podłogi).
Nie po to, żeby się tu zbytnio łudzić, ale jest coś w tym, że naprawdę czyści się rękami i jakimkolwiek detergentem wybór, zagłębianie się w ziemię i brud, a także obserwowanie błyszczących rezultatów z bliska i osobiście, co jest głębokie dogadzający. Może to we mnie tylko Niemiec, ale kiedy dałem mojemu domowi naprawdę dobre porządki, wszystko jest w porządku ze światem. Alles ist in Ordnung.
Z przeprosinami dla mojej matki wyjawię brudny mały sekret. W domu był jeden pokój, który nie był czysty: pralnia. To w części piwnicy mój siostrzeniec nazywa „szczęśliwą piwnicą” (tj. Niedokończoną częścią) i, podobnie jak jej otoczenie, zawsze wydawało się, że jest w chaosie: niekończące się kosze pełne białych podkoszulek i czarnych skarpet mojego taty, ręczników i strojów kąpielowych, które cuchnął chlorem (wszystkie troje dzieci było pływakami), rdzewiejący zlew prawdopodobnie równie stary jak dom, do połowy pełne butelki prania detergent.
To był obszar, w którym moja mama nie była idealna - i jest w tym także lekcja. Każdy ma coś, czy to pralnię, czy szufladę śmieci Alles ist nicht in Ordnung. I to jest w porządku.