Kiedy w ubiegłym miesiącu podjąłem decyzję o przeprowadzce, pogodziłem się z faktem, że przez tygodnie moje życie i jego treść będą czuję się jak The Upside Down z „Stranger Things”. Książki, do których normalnie mam dostęp, byłyby układane w kartonowe pudełka. Kubki i talerze byłyby starannie zawinięte w gazety, a ja albo uciekłbym się do papierowych talerzy i plastikowych kubków - albo na wynos. Ubrania byłyby złożone i nie miałbym nic do noszenia do pracy oprócz pary dżinsów i trzech zapinanych na guziki koszul. Pakowanie jest wyczerpujące emocjonalnie i fizycznie, ale pomyślałem, że jeśli zrobię to we właściwy sposób, rozpakowanie nie powinno być gorsze.
Spoiler: Rozpakowanie było dużo dużo gorzej. Pakowanie rozpoczęło się płynnie. Rzeczy moje i mojego męża zostały starannie zapakowane i opatrzone etykietami, a ponieważ mieliśmy ponad miesiąc, aby całe nasze życie przeznaczyć na 50 kartonów, pomyślałem: „Tym razem robimy to dobrze”.
Problem polega na tym, że zawsze pakuję pudełko (lub pudełka) rzeczy, które nigdzie nie należą. Niektórych potrzebuję, a niektórych zdecydowanie nie. To mieszanka potrzeb i, no cóż, śmieci. Wiesz, że to pudełko, to ono zawiera znaczki pocztowe, garść bandaży, przepis wyrwany z gotowania magazyn, kartka urodzinowa, zestaw do szycia, karta kredytowa, którą musisz aktywować, samotna choinka ornament. To wszystko, co prawdopodobnie miałeś w szufladzie śmieci; rzeczy, które sprawiają, że myślisz: „Zajmę się tymi sprawami później”.
Ale lekcja tutaj? Będziesz nie zajmij się skrzynką później. Przechodzisz obok tego pudełka każdego ranka i nocy i odczuwasz niepokój, dopóki nie ukryjesz pudełka i nie będziesz udawać, że nie istnieje. Pudełko znajduje się w garażu, szafie lub pod łóżkiem i zbiera kurz, aż do następnego ruchu.Jeśli masz to pudełko w domu, najlepszą radą, jaką mogę ci dać, jest po prostu je wyrzucić - już dziś!
Jasne, oczywistą odpowiedzią jest to, że muszę być bardziej zorganizowany w moim codziennym życiu! Ale ponieważ życie jest brudne i niedoskonałe, muszę być ze sobą szczery i wyrozumiały: nigdy nie zamierzam zajmę się zawartością tego pola później i prawdopodobnie nie zamierzam później z niego korzystać, zarówno.
Więc następnym razem, zamiast pakować to pudełko z szansami i zamiarami, przekażę darowiznę lub wyrzucę jak najwięcej tak więc pudełko nawet nie istnieje. Jeśli nie sądzę, że w ciągu najbliższych sześciu miesięcy zamierzam użyć tego, co zwykle umieszczam w tym pudełku, to znika. (Zrobiłem to z bieżącym ruchomym pudełkiem - aczkolwiek po przeprowadzce - i czułem się tak dobrze!)
A jeśli skończę z kolekcją niedopasowanych rzeczy (znowu, ponieważ życie jest niedoskonałe), zamiast tego oznaczenia tego pola „Salon” lub „Sypialnia”, wymienię każdy element na pudełku samo. Wydaje się to żmudne (tak, bądźmy szczerzy), ale przynajmniej następnym razem, gdy się rozpakuję, będę lepiej rozumieć, co zrobić z tym pudełkiem rzeczy. Robienie inwentarza przed przeprowadzką oszczędza mi czas, pozwala mi przygotować się i planować zakup mebli z większą ilością miejsca do przechowywania (jak to łóżko!). Tak czy inaczej, podczas rozpakowywania będzie znacząca różnica - widmo mojej dezorganizacji nie pójdzie za mną z mojego starego miejsca i w końcu, naprawdę czuję, że moja nowa przestrzeń jest właściwie pustą tablicą.