To ostatni post w mojej mini-serii o szafach na kapsułki. Jeśli śledziłeś, to widziałeś dlaczego postanowiłem spróbować i jak stworzyłem swoją pierwszą kapsułkę, a teraz czas na wyniki. Czytaj dalej o moich przemyśleniach (ostrzeżenie: mam ich dużo) na temat życia z 37-częściową garderobą przez trzy miesiące.
Po pierwsze: naprawdę uwielbiałem otwierać moją szafę każdego ranka, aby zobaczyć małą, zredagowaną kolekcję odzieży, którą naprawdę chciał ubierać. Nie tylko nastawienie „to są moje opcje - spraw, by działało” zapobiegło porannemu chaosowi, ale miałem też więcej zabawy i kreatywnego mieszania czasu rzeczy w nowych kombinacjach, dodając akcesoria, które były ignorowane przez lata i upewniając się, że zużyję się od wszystkiego w moim szafa.
Przyznam, że kiedy zrobiłem swoją pierwszą kapsułkę, trudno było sprowadzić wszystko do magicznej liczby 37 sztuk, które zdecydowałem. Wycinanie przedmiotów, które nosiłem tak rzadko, jak raz na dwa miesiące, denerwowało mnie. Ale w ciągu następnych trzech miesięcy dostosowałem się tak dobrze do systemu, że kiedy przyszedł czas na zrobienie mojej drugiej kapsułki kilka tygodni temu, miałem problemy z wypełnieniem kwoty. Moja szafa na styczeń i marzec zawiera tylko 32 elementy, a jak dotąd ledwo zauważam mniejszą liczbę.
Większość mojej szafy poza kapsułkami przechowuję w dużych, zamykanych na suwak pudełkach z tkaniny (wcześniejsza wersja Ci goście z IKEA) w przedpokoju. Ponieważ jednak mój pokój ma dużą, dwustronną szafę, zdecydowałem, że niektóre przedmioty mogą pozostać, wiszące po drugiej stronie szafy lub złożone w wiszących szafkach.
To był zły pomysł. Często, kiedy otworzyłem garderobę, moje oczy odwracały się w stronę przedmiotów niedostępnych, co przypadkowo wydawało się po prostu rzecz które chciałem nosić tego dnia. Nazwij to syndromem „trawa jest bardziej zielona”, ale nauczyłem się lekcji…poza kapsułką, poza zasięgiem wzroku.
Praca z mniejszą garderobą zdecydowanie rzuca twoje nawyki w wyraźną ulgę. Przykład: mój skrajny nienawiść do prasowania. Chociaż uwielbiam nosić tkane bluzki i bluzki (w połączeniu z obcisłymi dżinsami i botkami, to prawie mój wygląd do pracy), naprawdę nie lubię ich prasować. Doprowadziło to do pośpiesznych poranków, kiedy zdałem sobie sprawę, że nie mam nic, co by było czyste i prasowany. Moja druga kapsułka zawierała więcej dzianin, a parowiec odzieży znajduje się na szczycie mojej bieżącej listy życzeń.
Kolejną zmianą, którą wprowadziłem za drugim razem, było pominięcie odzieży wierzchniej w kapsułce. Caroline of Un-Fancy zawiera płaszcze i kurtki w jej 37 elementach i doszedłem do wniosku, że chociaż może to działać w niektórych klimatach, zdecydowanie nie w Londynie, które mogą wahać się od słonecznego przez zimny do deszczowego w ciągu dnia, nie mówiąc już o trzymiesięcznym okresie. (Spowiedź: jestem także Imelda Marcos z odzieży wierzchniej. Pracuję nad tym.)
W przypadku drugiej kapsułki postanowiłem pracować z mniejszą liczbą elementów (obecnie 32) i pozostawić odzież wierzchnią jako osobną kategorię, z której mogę wybrać i wybrać w razie potrzeby. Prawdopodobnie okazuje się, że jest podobną liczbą elementów w rotacji, ale daje mi spokój, że nie zostanę pozostawiony na lodzie - ani mżawki, czy ulewy itp.
Do drugiej kapsułki kupiłem tylko cztery nowe przedmioty (a jeden z nich był prezentem świątecznym). Kiedy poszedłem zmienić rzeczy, okazało się, że jestem bardzo zadowolony z większości tego, co mam na sobie, i to szybko wystarczyło zamienić się z przedmiotami, które miałem w magazynie, w tym dodać więcej swetrów na chłodniejsze dni potrzebne. A ponieważ nie widziałem tych rzeczy przez trzy miesiące, było to mniej „ta stara rzecz”, a bardziej „cześć przyjacielu!”
Planując przyszłe kapsułki, warto zwrócić szczególną uwagę na to, co Ty życzenie widziałeś każdego ranka, kiedy otwierasz swoją szafę. Na telefonie mam notatkę, w której wymieniam nowe elementy, które mogą być dla mnie przydatne, albo do nakładania na siebie / pod bieżącymi kawałkami, albo do elementów, które kocham, ale które nie pasują do siebie zbytnio. Zapewnia to, że każda kapsułka staje się coraz lepsza w miarę identyfikowania potrzeb w zakresie odzieży.
Wielu czytelników może myśleć „Jaki jest sens tej kapsułki? Czy to tylko wymówka, aby mieć cztery szafy zamiast jednej, chociaż nosisz tylko jedną na raz? ”-i to jest uczciwe pytanie. Ale odkryłem, że prawdziwa radość z kapsułek polega na tym, jak upraszczają odejmowanie i dodawanie do naszych szaf. Nie dodawanie czegoś do kapsułki, zwłaszcza jeśli dokonujesz tego kilka sezonów z rzędu, jest dobrą wskazówką, że nadszedł czas, aby odejść. Podobnie, gdy wybierasz się na nowe produkty, zadaj sobie pytanie, jak ten przedmiot będzie działał z tym, czym jesteś już się ubiera i to, czy rzeczywiście wybierzesz go z ograniczonego wyboru przeciętnego ranka, pomaga niezmiernie.
Ogólnie: uwielbiam kapsułki. Jasne, to tylko fantazyjny sposób na powiedzenie „mała garderoba”, ale jestem w to przekonany. Początkowy proces myślowy dotyczący planowania szafy na kapsułki oznacza, że myślisz mniej, gdy z niej korzystasz, uwalniając czas i przestrzeń mózgową na ważniejsze rzeczy. To także świetny sposób na bardziej celowe lub po prostu wydawanie mniej, jeśli to twój cel. Regularna dbałość o ubrania co trzy miesiące pomaga utrzymać styl, budżet i przestrzeń pod kontrolą. Jestem nawrócony! Ten nawyk należy zachować na 2016 r. I później.
Chociaż możesz ulec pokusie, aby wziąć butelkę roztworu czyszczącego, szybko przesuń urządzenie, i nazwij to dzień, zła technika może faktycznie uszkodzić niektóre z najdroższych maszyn w twoim domu.
Brigitt Earley
około 4 godziny temu