Niebo jest niebieskie. Drzewa są zielone. A w czerwonokrwistym wybuchu wiosennej gorączki schodzisz z bieżni i wychodzi na światło. Oto kilka trudnych do zdobycia prawd, o których warto pamiętać, gdy zapuszczasz się w naturę.
Zrozum: Spontaniczność jest rzeczą wnętrz ćwiczenie. Byłem znany z tego, że między spotkaniami organizowałem trening siłowy, ubrany w elegancką osobowość. ja całkowicie kontroluję swoje ciało i życie.Nie wymaga specjalnych dostaw, bruh! Jednak w tych elementach możesz być zmuszony przyznać, że jesteś bladym, krótkowzrocznym słabym, cierpiącym na astmę i alergie na pyłki. Podobnie jak ja, możesz potrzebować koktajlu przeciwhistaminowego, kremu przeciwsłonecznego SPF Infinity, wilgotnego płata chusteczek, klucza do inhalatora ratunkowego i porysowanych okularów przeciwsłonecznych na receptę, aby pozostać przy życiu. Jest to ból o szerokim spektrum w tyłku (jak camping, bez pianek i piwa). Ale jest również świetny do przestrzegania ćwiczeń. Po takich problemach prawdopodobnie głupio byłoby pominąć trening.
W domu można bezpiecznie ćwiczyć czuć. Po prostu poruszaj się, dopóki nie będziesz wyczerpany / płacz, a następnie zatrzymaj się i zjedz swoje odzyskane Cheetos. Jednak na wolności zmęczenie może uderzać w nieodpowiednich momentach. Pewnego wczesnego nieszczęścia przebiegłem kilka kilometrów szlakiem prowadzącym prosto do lasu. Czułem się OK! Dopóki jastrzębie nie zaczęły krążyć nad głową, i zdałem sobie sprawę, że muszę to zrobić plecy jakoś - myśl, która prawie zainspirowała Blair Witch panika wideo Na moim telefonie. Dopóki się nie dowiesz ilościowo ile wytrzymają twoje ścięgna ścięgna, rozważ wybranie okrągłego kursu, który pozwala na skróty do domu.
Przez kierowców, którzy prześcigają cię i krzyczą, gdy mijają cię. Przez twoją bezużyteczną aplikację pogodową, która nie przewidziała błyskawicznej powodzi moczącej twoje skarpetki. Przez biegaczy, którzy blokują ścieżkę rowerową. Przez rowerzystów, którzy cię wystraszyli. Dowiedz się, co Cię boli (oprócz ogólnej kondycji), a następnie staraj się tego uniknąć. I pamiętaj o tym świeże powietrze zmniejsza stres- z mojego doświadczenia wynika, że wystarcza to na wyrównanie sporadycznych zagrażających życiu niedogodności.
OK, to wesoły sposób powiedzieć, że treningi na świeżym powietrzu bywają bardziej męczące niż wewnętrzne wersje tej samej aktywności. Czynniki takie jak wjazdy i wiatry powodują obciążenie; nawet odcinki zjazdowe (które nie są łatwo symulowane na sprzęcie gimnastycznym) działają w unikalny sposób na stawy i mięśnie. Jeśli twoje pierwsze wycieczki wydają się okropne, to dlatego, że są. Nie bij się. Za kilka tygodni zaaklimatyzujesz się i będziesz na to gotowy.
Społeczność naukowa nie do końca zgadza się, czy tak zwany haj biegacza jest prawdziwą odpowiedzią na wysiłek fizyczny, czy psychodeliczną halucynację doświadczaną przez osoby piorące soki. Tak czy inaczej, jest liczne dowody że samo spędzanie czasu na świeżym powietrzu może zwiększyć optymizm, entuzjazm i ogólne poczucie dobrego samopoczucia. Widzieć? Może te treningi wcale nie są takie straszne.