Jedną z naszych ulubionych wycieczek po ostatnich domach w Austin jest urocza para Jenny i Collina z Austin, która, mimo zamieszkiwania w jednym z tych beżowych kompleksów apartamentów, potrafiła stworzyć odważny, kolorowy i pełen osobowości dom. Stwierdzenie, że byliśmy zaskoczeni, gdy dowiedzieliśmy się, że ich maleńkie tereny na zewnątrz otrzymały równie przemyślane leczenie, byłoby kłamstwem; wiedzieliśmy, że będą urocze.
I mieliśmy rację. Jenny i Collin nadal mają niesamowity zwyczaj czerpania jak najwięcej z ich małego balkonu, a nawet z przodu. Widać, że nie zrobili nic strasznie drastycznego lub kosztownego: po prostu powoli nagromadzili rośliny i kawałki, które rezonują z nimi, a następnie starannie rozplanował wszystkie elementy w inteligentny, zajmujący najwięcej miejsca sposób, aby stworzyć miejsce, którego używają prawie każdy dzień.
Byliśmy pod wrażeniem, że balkon został przystosowany do przechowywania narzędzi i materiałów ogrodniczych, dodatkowego siedzenia, uroczego mało miejsca do jedzenia, rośliny produkujące żywność (mieli całkiem niezły rok ze swoją papryką), a nawet miejsce na powieszenie rower. Jenny naprawdę podsumowała to najlepiej, gdy zastanawialiśmy się, jak bardzo ona i Collin zmieścili się na balkonie: „Zawsze możesz znaleźć sposób na stworzenie większej przestrzeni”.
Jak korzystasz z przestrzeni? Przede wszystkim używamy go jako garnka do ziół kulinarnych, ale odkryliśmy, że lubimy też śniadanie lub kolację na werandzie, a my mamy dodatkowe składane krzesła schowane na wypadek, gdyby ktoś chciał dołączyć nas! Od czasu do czasu obracamy telewizor w salonie, aby wychodzić na balkon i nadrobić zaległości w Daily Show, siedząc również na zewnątrz. Niedawno popołudniami wylegiwałem się na śpiworku, ponieważ wiosna w Austin to idealna pogoda do czytania na zewnątrz.
Jaki jest twój styl przestrzeni na zewnątrz? Pozwalamy roślinom wykonywać większość wizualnych prac w przestrzeni i uzupełniamy je eklektycznymi przedmiotami w prostej kolorystyce. Chcieliśmy mieć wokół siebie mnóstwo zielonych rzeczy, aby zrównoważyć rozlewanie się sztukaterii w naszym kompleksie apartamentów do krojenia ciastek.
Twoja inspiracja do przestrzeni na zewnątrz? Kameralne przyjęcia przy kolacji w maleńkich ogrodach za szeregowcami we Francji i wypełnione ziołami tarasy, które widzieliśmy za kamienicami w Londynie.
Specjalne problemy, które musiałeś pokonać w swojej przestrzeni zewnętrznej? Z budynkiem i drzewami tuż przy naszym werandzie, mamy bardzo mało bezpośredniego światła słonecznego, a nasze mieszkanie jest również zwrócone na północ, co jest szczególnie trudne do uprawy. Musieliśmy uważnie obserwować, jak słońce uderza w werandę o różnych porach dnia - to coś w rodzaju zegara słonecznego - aby ustawić nasze rośliny w taki sposób, aby uzyskać optymalną ekspozycję.
Rośliny w okolicy: Lawenda „Provence”, kapusta ozdobna, kaktus beczkowy, aloes, roślina jalapeño, natka pietruszki, cyprys, bazylia cytrynowa i słodka bazylia, sukulenty echeveria, Rieger begonie, karzeł ulepszony meyer cytrynowy, truskawka, mięta czekoladowa, mięta pomarańczowa, włoskie oregano, tymianek, pełzający rozmaryn, szczypiorek cebuli, vincas.
Niektóre zasoby mebli: Stół i krzesła pochodzą z Ikei, półkę użytkową i zmieniony wózek kuchenny zakupiono w Target wiele lat temu, a półkę na ścianie i niektóre stojaki - od Crate and Barrel. Podnieśliśmy również dywanik Mad Mats z The Natural Gardener w Austin.
Ile czasu zajęło złożenie tego w całość? Około dwóch lat na tym balkonie, choć same meble są znacznie starsze.
Ile pieniędzy to zajęło? Około 100 USD za zestaw bistro i dywanik plus 200 USD za różne rośliny, doniczki i stojaki, które nagromadziliśmy.
Plany na przyszłość? Zamierzamy zastąpić nasze lampy LED luźno naciągniętymi żarówkami do kawiarni i zastanawiam się nad dodaniem poduszek na krzesła. Poza tym na werandzie zawsze jest miejsce na kilka roślin.