Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Mam trochę rozdwojoną osobowość, jeśli chodzi o design: pociągają mnie proste kształty i myślę, że minimalne, skandynawskie wnętrza są po prostu cudownie, ale z drugiej strony, kiedy widzę piękny, nasycony błękit kobaltu lub szmaragdową zieleń, coś w moim mózgu jest jak, tak. Więc biały dom nie jest dla mnie. Mój styl zmierza w kierunku tego, co nazywam „kolorowym minimalizmem”: otwarty, przestronny, głównie biały, ale z drobnymi kolorami, aby uszczęśliwić mózg (i serce).
Powyżej: w moich snach mieszkam w przestrzeni takiej jak ta - wysokie sufity, piękne detale, tylko trochę oszałamiającego koloru. Od z Sköna Hem, przez Zaprojektuj Mleko.
Oto sypialnia w tym samym mieszkaniu - białe i pastele równoważą ten duży, żywy obraz i sprawiają, że pokój jest spokojny i spokojny.
Ten pokój z Femina ma kilka bardziej kolorowych przedmiotów, ale ogólny efekt jest minimalny, dzięki jasnym podłogom i ścianom.