Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Nazwa: Roy i Liane Burns, ich mały Walt i pies Zee
Lokalizacja: Bluff Park - Birmingham, Alabama
Rozmiar: 2600 stóp kwadratowych
Lata żyły w: 2 - własność
Kiedy graficy Roy i Liane Burns postanowili kupić swój pierwszy dom, szukali nowoczesnego, niedrogiego i zrównoważonego życia. Po nieskutecznych poszukiwaniach spotkali współzałożycieli Matthew Finleya (z Matthew & Mikel's DIY Water + Works Remodel) i Will Brothers z praktyki projektowania Warsztat Zielonej Butelki. Jeśli chodzi o kawę i ryżowe smakołyki, GBW fav, Roy i Liane przekonali się, że ich budżet nie musi uniemożliwiać im zbudowania wymarzonego domu.
Po zamieszkaniu w Nowym Jorku i Bostonie Roy i Liane wrócili do swoich południowych korzeni w Birmingham w Alabamie, gdzie mogli sobie pozwolić na osiedlenie się, zakup domu i założenie rodziny. Ich ulubiona potencjalna nieruchomość, w dzielnicy Bluff Park, początkowo znajdowała się na liście poza budżetem. Ale po 5 miesiącach na rynku spowodowało znaczny spadek cen, zrealizowano marzenia o ziemi i marzeniach Roy i Liane. Wszedł Matthew i Will z
Warsztat Zielonej Butelki rzucić na wyższy poziom ich oddolny projekt architektoniczny rezydencji Burns.Nie często przyszli właściciele domów, tacy jak Liane i Roy, mają swoich projektantów, którzy faktycznie budują swój dom. Jednak ukończyłem uniwersytet Auburn Rural Studio, Green Bottle Workshop oczekiwał od nich nic więcej. Współpracując z GBW, byli zaangażowani we wszystko, od wyboru budynku z certyfikatem Greenguard izolacja do czerwonej farby proszkowej, której Russell Speed Shop użył do przekształcenia swojego przemysłowego wisiorka Lampy. Nieskazitelny smak Roya i Liane przejawia się we wszystkich meblach, kranach i urządzeniach w połączeniu z GBW niezwykłą zaradność i praktyczny proces, mają dom emanujący innowacją, światłem, rustykalną materialnością i nowoczesne ciepło.
Początkowo szukaliśmy ładnego domu MCM / Ranch do remontu i znaleźliśmy wiele miejsc o potencjale. Niestety wszystkie były w wyższych granicach naszego skromnego, ale szanowanego budżetu i nie pozostawiają nam nic do aktualizacji i ulepszeń.
Po kolejnych miesiącach poszukiwań nasz przyjaciel nieruchomości zaprosił nas do obejrzenia niedawno ukończonego modernistycznego domku reno. Byliśmy zauroczeni! Jednak dom był znacznie poza tym, co mogliśmy wydać.
Oglądając dom, byliśmy podekscytowani odkryciem, że był to jeden z pierwszych projektów lokalnej, raczkującej praktyki projektowania / budowania - Warsztat Zielonej Butelki - zapoczątkowani przez niedawnych absolwentów znanego programu architektonicznego Uniwersytetu Auburn (i późnego, pracowni wiejskiej Samuela Mockbee).
Będąc wieloletnimi fanami Rural Studioczuliśmy się zmuszeni do poszukiwania architektów - Will Brothers i Matthew Finley - i okazania naszego uznania. Pomyśleliśmy również, że zapytamy o możliwe obecne lub przyszłe projekty reno, które mogą być bardziej zgodne z naszym budżetem. Jak się okazało, byli oni zgodni z naszym budżetem na zaprojektowanie i budowę nowej rezydencji budowlanej! Musieliśmy tylko znaleźć miejsce do zbudowania.
Uwielbiamy zewnętrzny element wejściowy. Ma dynamiczną jakość i dodaje elewacji frontowej dzięki kontrastującym materiałom (drewno i celowo zwietrzała stal do czystej, białej, bocznej płyty z płyt cementowo-włóknistych). Centralny element - specjalnie wykonana stalowa lampa wisząca zaprojektowana i wyprodukowana przez Willa i Mateusza - stanowi interesujący moment rzeźbiarski w ciągu dnia. W nocy oświetlony wisiorek zamienia całą konstrukcję w gigantyczną latarnię, dramatycznie rzucając światło w górę i w dół.
Wewnątrz uwielbiamy sposób, w jaki niestandardowa „objętość” pokryta sklejką brzozową i ściana wejściowa - na przemian malowane i bejcowane - pięknie kontrastują głównie z białym wnętrzem. „Tom” zakotwicza dom, zapewniając jego wizualny rdzeń. Ponadto elegancko mieści wszystkie elementy elektryczne i hydrauliczne.
Próżność z wanną master jest również całkiem przyjemna. Wykonane przez Green Bottle z wykorzystaniem elementów szafki Ikea Pax, blatu rzeźnika i niestandardowych stalowych lusterek w ramie.
Co mówią przyjaciele: Nasi przyjaciele i rodzina są pod wrażeniem gotowego domu (tak jak my!). Otrzymujemy mnóstwo próśb o zamieszkanie. Przede wszystkim nikt nie może uwierzyć, że: A) byliśmy na tyle odważni, aby zmierzyć się z projektem na taką skalę i unikalnym projektem, a B) byliśmy w stanie sobie na to pozwolić. Nie możemy też!
Największe zażenowanie: Pewnego bardzo wczesnego, bardzo zimnego niedzielnego poranka, podczas sprawdzania pracy na balkonie na piętrze, udało nam się zamknąć. Po 10 minutach paniki i 15 minutach przejścia przez różne scenariusze wyjścia - w tym wszystko, od skakania, łamania się i wchodzenia, po dzwonienie do naszych śpiących przyjaciół, którzy nigdy nie pozwól nam to przeżyć - właśnie mieliśmy pogodzić się z tym, że budowniczowie odkryją nasze ciała następnego dnia rano, kiedy postanowiliśmy wezwać Willa i nieśmiało wyjaśnić nasze położenie. Jak się okazuje, był w środku brunchu ze swoją żoną Gią. Byliśmy bardzo zawstydzeni i bardzo nas przeprosiliśmy. Zazwyczaj i nic dziwnego, że Will był tylko łaskawy. 20 minut później on i Gia przyszli nam z pomocą.
W rzeczywistości nie jesteśmy dużymi typami majsterkowiczów, więc daj nam trochę swobody.
Wybraliśmy i zmontowaliśmy szafy w biurze i sypialni gościnnej (system Pax Ikei). Zajęło nam to prawie miesiąc weekendów (uwzględniając czkawkę) i jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników. Jeśli byłeś hojny, możesz rozważyć naszą tymczasową konwersję jednej z najbliższych jednostek prowizoryczna stacja do przewijania dla Walt DIY (pozwalająca nam mieć szatnie na górze i na dół). Myśleliśmy, że to całkiem genialne.
Jesteśmy dumni z pokoju dziecinnego, który urządziliśmy na poddaszu na piętrze przed naszą sypialnią. W tej chwili jest to najbardziej przytulny, najlepiej wykończony pokój w domu. Walt też to lubi!
Największa odpust: Blaty kuchenne i łazienkowe były naszą jedyną gwarą. Są to Silestone firmy Cosentino. Ze względu na budżet prawie wybraliśmy tańszą opcję granitu… dopóki Will, taktownie i uprzejmie, nie postawił stopy.