Po przeprowadzce do nowego domu Monica i jej mąż stanęli przed wyzwaniem zintegrowania kolorystyki z dominującą w drewnie stolarką. Po zebraniu dziesiątek próbek farby zdecydowali się na Beguiling Mauve Sherwina-Williamsa, kolor, który zaspokajał ich „preferencję dla bluesa mając wystarczającą ilość czerwieni, aby wyróżnić wykończenie. ”Czytaj dalej po zdjęciach i rozmowie, która ujawnia każdy szczegół na temat tego koloru metamorfoza…
Colour Cure: Jak długo to zajęło?
Monica: Osiągnięcie „czystego stanu” nie trwało zbyt długo (może dwa tygodnie), chociaż usunięcie wszystkich zszywek z dywanu i wyściełanie wydawało się trwać wiecznie! Cała reszta odbywała się etapami. Przez rok mieszkaliśmy tylko z zasłonami w oknach, zanim dostaliśmy zasłony. Jedną fajną rzeczą w czekaniu jest to, że mieliśmy dużo „Wow! Co za zmiana! ”Dni.
Colour Cure: Gdzie znalazłeś inspirację kolorystyczną i projektową?
Monica: Jestem naukowcem zajmującym się atmosferą i zawsze inspiruje mnie niebo. I kwiaty. Moja mama miała egzemplarz „The House Book”, który uwielbiałam przeglądać, kiedy byłam mała - to zawsze mnie tkwiło. Uwielbiałem entuzjazm magazynu Domino. Oboje lubimy spokojny, czysty, nowoczesny design. Jesteśmy zdecydowanie fajnymi ludźmi. Do tego pokoju chciałem kolor ściany, który sprawi, że jaśniejsze kolory w pokoju będą się wyróżniać, a stolarka zniknie, jeśli to możliwe. Wiedziałem, że potrzebuję czegoś bardziej czerwonego niż zwykle. Naprawdę miło jest mieć sklep z farbami w odległości spaceru - mógłbym podejść i zebrać dużo wiórów.
Colour Cure: Ile planowania włożyłeś w projekt?
Monica: Kiedy składaliśmy ofertę na dom, wiedzieliśmy, że podciągniemy dywan, a podłogi pod nim zostaną wyremontowane, a tapeta zostanie zdjęta. Zleciliśmy renowację podłogi, a resztę zrobiliśmy sami. Po wprowadzeniu się decyzje były podejmowane szybko, ale nie podejmowaliśmy wielu decyzji naraz. Wybór koloru ściany zajął kilka tygodni. Kiedy miałem już wióry, pierwsza runda eliminacji była bardzo szybka, ponieważ wyglądało to obiecująco w sklepie światło nie działało w domu (a ja nie miałem ze sobą kawałka stolarki w sklepie). Resztę przyklejono taśmą i trzymano pod meblami w różnych światłach przez kilka dni.
Colour Cure: Jaka była najtrudniejsza część projektu?
Monica: Być cierpliwym. Bycie na rękach i kolanach, aby wyciągać wiele zszywek, boli! Zniszczenie dwóch warstw bardzo starej tapety było męczące. Dolną warstwę przyrównano do malowidła jaskiniowego, które było tak stare. I utknęło tam dobrze! Życie z rzeczami niezupełnie tak, jak tego chcesz, to także irytujące uczucie. Mieliśmy mały wózek telewizyjny, którego nienawidziłem w kącie przez kilka lat. Ale nie mieliśmy czasu, aby znaleźć wszystko na raz, ani czasu, aby pracować nad ulepszeniem wszystkiego naraz.
Colour Cure: Czy nauczyłeś się nowych umiejętności podczas projektu remontu domu?
Monica: Jestem zadowolony z nowej szafki TV, która była brązowa i miała naprawdę głupią szufladę. Wymiana szuflady pociągała za sobą szpachlę do drewna i staranne pomiary, ale nie było to trudne. Całkowicie zainspirowała mnie strona ikeahackers dla tego projektu!
Colour Cure: Gdybyś miał jedną radę dla czytelników Apartment Therapy, co by to było?
Monica: Prawdopodobnie nie musisz nosić przy sobie tyle rzeczy, ile myślisz.