Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Jonya, Brad i ich dwuletni syn Julian mieszkają w jednym z najlepiej przemyślanych, cudownie przestronnych domów, które miałem przyjemność fotografować. Otwarty plan podłogi i wysokie sufity pozwalają na stały strumień niewiarygodnego naturalnego światła zalewającego całą przestrzeń. Olśnienie wywodzi się również z dzieł sztuki autorstwa przyjaciół, osobistych kreacji, unikalnych mebli i miłości, którą podziela ta przytulna rodzina.
Jonya i Brad, oboje pochodzący z San Diego, przeprowadzili się do Portland drogą San Francisco około trzy lata temu. Zakochali się w tym domu na wzgórzach, który został zbudowany w 1967 roku i odnowiony przez poprzednich właścicieli. Na szczęście kości domu pozostały w większości nietknięte, a przestrzenie zostały otwarte z wdziękiem. Jest to ramka A w przeciwieństwie do innych, jakie widziałem; ze wszystkimi wysokimi oknami, ale bez dywanu z kudłatego dywanu!
Nic dziwnego, że Jonya i Brad mają nienaganny i eklektyczny smak. Bradley jest artystą, który tworzy obrazy i pozłocone złotem przedmioty. Jonya należy do eleganckiego zespołu grafików, a także fotografa, który kładzie nacisk na wnętrza. Ta para szuka rzemieślnika i ręcznie, gdy tylko jest to możliwe, i często wymienia z przyjaciółmi na główne elementy zdobiące ich dom. Wszystko tutaj jest eleganckie i przyjazne dla dzieci. Miło jest widzieć, jak rodzina naprawdę cieszy się swoją przestrzenią, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz.
Brad jest artystą pracującym ze złoceniem wody jako podstawowym medium, łączącym zbuforowany metal w kawałki, które rozrzucają się po każdym pokoju. W salonie wpatruje się w ciebie baran ze złotymi rogami, aw kuchni - świeży, nieco skamieniały złoty banan (eksperyment sprzed ponad trzech lat) wiszący obok świeżych owoców. Praca Brada jest bolesnie piękna, kapryśna i jakoś jednocześnie elegancka, a jednocześnie całkowicie przesadzona.
Największe wyzwanie:
Ocieplanie i ochładzanie. Jednak po wymianie drzwi i okien byliśmy mili i przytulni.
Dumny zrób to sam:
Architektura krajobrazu. To był powolny proces i wciąż mamy wiele do zrobienia, ale poznanie roślin Pacific Northwest i utrzymanie ich przy życiu było dla nas dumnym momentem.