Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Nie ma też dla nas zbyt wiele możliwości interakcji z naszymi kreacjami w mediach społecznościowych, które nie lubią, nie publikują ani nie komentują. Wiele aplikacji przetestowało wody kreatywności i interakcji środowiskowych za pośrednictwem mediów społecznościowych, ale niewiele pozostało.
W tym tygodniu uruchomiono wydawcę Penguin Pocket Scavenger, aplikacja, która próbuje zniwelować przepaść między naszymi urządzeniami mobilnymi, naszymi muzami i obiektami bezpośrednio przed nami. Dziesiątki krótkich projektów instruktażowych („scavenges”) proszą nas o udokumentowanie i zremiksowanie tego, co spotykamy przez cały czas tego dnia napisz lub nagraj krótką historię o nich, a następnie udostępnij je za pośrednictwem Twittera i mapy widocznej dla innych padlinożercy.
Jak dotąd elementy społecznościowe są minimalne - moja mapa wyświetlała tylko dwóch innych padlinożerców w USA. Ale działania zasugerował - choć na pewno wymyślony - ma potencjał do rozrywki i nie sprawił, że poczułem, że nie byłem wystarczająco podekscytowany w moim codziennym życiu. Na przykład nie byłoby zbyt trudno wymyślić „coś z dziurą”, „plamą, która jest zielony, „kawałek czerwonego sznurka” lub „zużyta koperta”. Zobacz tutaj moje „znaczki pocztowe” i moją „rzecz, która jest Pomarańczowy."
Ale Keri Smith, autor książki za aplikacją - i który napisał również popularny „Zniszcz ten dziennik”(Podobny podręcznik do inspirowania codziennej kreatywności) - dotyczy czegoś, co mają inni twórcy aplikacji od dawna próbuję się z tym pogodzić: element szczęścia i spontaniczności w naszych mediach społecznościowych doświadczenie. Kto jeszcze był * tutaj * i co zobaczyli? To jeden z powodów geocaching przetrwał jako rozrywka dla miłośników przyrody. Korzystanie z technologii wraz z warstwami czasu i przestrzeni zapewnia ekscytującą platformę aplikacji.
Kilka lat temu zadzwoniła aplikacja SCVNGR dostał buzza, oferując sugerowane małe działania w określonych lokalizacjach. Początkowo oferował rabaty i nagrody za towary z prawdziwego świata w oparciu o ukończone zadania (coś w rodzaju FourSquare), ale już nie.
Teraz dostępna jest aplikacja „rzeczywistości rozszerzonej” CacheTown robi to podobnie - ale lokalizacje uczestniczące są nakładane na mapę w stylu ulicy. Oto film z tego, jak wygląda uczestnictwo:
Ale CacheTown odchodzi od kreatywnego aspektu mieszania prawdziwego życia z mediami społecznościowymi. W tym celu nie ma nic złego w dobrym, staromodnym polowaniu na padlinożerców. Trudno jednak znaleźć niewolniczą grupę ludzi chętnych do robienia zdjęć w ramach konkursu.