Nazwa: Krzysztof Palacz
Lokalizacja: Buena Vista, San Francisco
Rozmiar: 880 stóp kwadratowych
Lata żyły w: 3 lata; Posiadane
Weteran wycieczek po domu Christopher Reynolds poinformował mnie o mieszkaniu swojego przyjaciela Krzysztofa w San Francisco. Ponieważ ufam oku Christophera, nie poprosiłem o wiele szczegółów i pokazałem stronę niewidoczną ze statywem. Krzysztof po raz pierwszy miał mnie na krzesłach Chernera, nowoczesnego klasyka, którego pożądam od szkoły projektowania. Wielbłądowa skórzana sofa, zabytkowe mosiężne akcesoria i geometryczne wzory (nie wspominając o flamingach i nadrukach Dolly Parton) kazały mi mdleć za każdym razem.
Krzysztof doskonale łączy to, co nazywa interpretacją Art Deco z lat 70., z minimalizmem z połowy wieku (idealny do mniejszego mieszkania). Wyjaśnia swoje inspiracje znacznie lepiej niż ja poniżej. Z pewnością inspirujące, warte przeczytania i zajrzenia do środka. Ciesz się wycieczką i dziękuj mu za wpuszczenie nas do jego pięknego domu w stylu edwardiańskim.
Mój styl: Studio 54. Reinterpretacja reżimu Art Deco z końca lat 70. Nie wymyśliłem tego opisu, ale pasuje. W rzeczywistości mój styl jest bardziej eklektyczny - większe elementy mają charakter z połowy wieku, podczas gdy przedmioty dekoracyjne i akcentujące są prawie wyłącznie inspirowane dekoracją dekoracyjną. Paleta kolorów i wybór materiałów (mosiądz, wędzone szkło, orzech i teak) ujednolicają przestrzeń.
Inspiracja: Moja wrażliwość jest zdecydowanie nowoczesna, ale wcale nie minimalna. Uwielbiam bogactwo i ekstrawagancję w stylu Art Deco i Art Nouveau i początkowo chciałem ściśle przestrzegać jednego z nich style, ale czułem, że musiałem zmniejszyć moje wielkie plany, aby dopasować się do wielkości dwupokojowego mieszkania w San Francisco Edwardian. Okazało się, że większe elementy mebli Deco, które mi się podobały, prawdopodobnie przytłoczą dostępną przestrzeń. Zamiast tego zastosowałem lżejsze, mniej imponujące dzieła z połowy wieku i jestem zadowolony z rezultatu.
Ulubiony element: Terraria Pewnego dnia wejdę do roślin i nauczę się nazw wszystkich tych, które mam. Na razie bardzo się cieszę, że mam ich w pobliżu.
Największe wyzwanie: Centrum rozrywki w salonie. Chciałem wykorzystać przestrzeń wzdłuż długiej ściany, która biegnie wzdłuż mieszkania, i wydaje mi się, że jednostka ścienna Cado jest dokładnie tym, czego potrzebowałam, ale zajęło jej to dużo czasu.
Co mówią przyjaciele: „Czy zatrudniłeś projektanta wnętrz?” Jestem pewien, że niektórzy z nich oczekiwali, że ograniczę moje wysiłki związane z dekorowaniem do aranżacji gigantycznego telewizora z płaskim ekranem, czarnej skórzanej rozkładanej sofy i biurka komputerowego. Skąd. Mam jednak gigantyczny telewizor z płaskim ekranem.
Największe zażenowanie: Sypialnia? Wygląda dobrze pod pewnymi kątami, ale wciąż czekam na inspirację.
Największa odpust: Krzesła Cherner w jadalni. Celowo unikałem łatwo rozpoznawalnych klasycznych, nowoczesnych wzorów, ale nie mogłem się powstrzymać, by je popisać.
Najlepsza rada: Zacznij od przestrzeni, rozważ jej skalę i naturalną estetykę, a następnie zabierz ją tam, gdzie chcesz.
Źródła snów: Filmy z lat 70. ustawione w Nowym Jorku. W pewnym momencie rozwinąłem też mały nawyk Etsy.