Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Nazwa: Angela Bosworth
Lokalizacja: Krótka północ - Columbus, Ohio
Rozmiar: 1000 stóp kwadratowych
Lata żyły w: 4 - własność
W mniej sprytnych rękach dom Angeli Bosworth w nowo wybudowanym kondominium w dzielnicy Krótkiej Północy Kolumba mógł być zimną i bezosobową przestrzenią. W końcu budynek, zbudowany w 2007 roku, nie ma niektórych detali architektonicznych, którymi mogą się pochwalić starsze budynki. A paleta, której użyła Angela - czarno-biała - nie nadaje się naturalnie do poczucia ciepła. Ale dodając dawkę kremowych karmelowych akcentów i nakładając warstwy na naturalne elementy, takie jak rośliny, skóry zwierząt i czaszki, Angela stworzyła przestrzeń, która jest zarówno elegancka, jak i zachęcająca.
Adwokat z wykształcenia pracuje teraz w świecie biznesu, Angela mówi, że jej dom jest jej przedłużeniem twórcze zainteresowania i zamiłowanie do designu - coś, czego nie zawsze ma w sobie okazję wyrazić Koncert od 9 do 5. Wychowana przez rodziców opisuje, że ma „wielki talent do projektowania, kształtu i koloru” - w domu pełnym połowy wieku meble o szerokim stylu i akcesoriach - Angela mówi, że budowane środowiska zawsze wzbudzały jej zainteresowanie i wyobraźnia. Fretowanie właściwej rzeczy, niezależnie od tego, czy jest to moda, sztuka, meble czy akcesoria, leży w jej krwi.
Chociaż nowa wersja stwarza wyzwania - wśród nich standardowe kształty skrzynek i wysokości sufitu - dała również Angeli możliwość kształtowania niektórych elementów według własnych upodobań. Na przykład była w stanie wybrać kolory i wykończenia. W poszukiwaniu kontrastu Angela postanowiła utrzymać jasne i jasne drewniane podłogi, dodając prawie czarne szafki w kuchni i łazienkach swojej sypialni z dwoma sypialniami i dwoma łazienkami. Angela mogła również dodać elementy, które są mniej oczywiste od razu: stacja dokująca do iPoda na ścianie jest podłączona do zestawu głośników sufitowych, zapewniając dyskretny sposób słuchania muzyki. Podobnie Angela była w stanie zamontować projektor do sufitu, eliminując w ten sposób potrzebę telewizora, który zajmowałby cenną przestrzeń.
14-letnia mieszkanka Krótkiej Północy Angela mówi, że uwielbia swoją okolicę, dom swojego kręgu przyjaciele, wiele świetnych firm, restauracji, galerii sztuki i barów oraz inne elementy społeczności. Przez rok mieszkała w pobliskim mieszkaniu, czekając na ukończenie Dakoty, i mówi: „warto było czekać. Lokalizacja była dokładnie dla mnie odpowiednia. ”
Ulubiony element: Światło! I duże lustro w salonie wiszące nad sofą. Kiedyś wisiał nad barem gdzieś w Appalachach na południu Ohio. Kupiłem go od mojego starego przyjaciela Dana w jego nieistniejącym już sklepie Curio-a-Go Go. Znalazł go w stodole, a następnie obciążył mnie za to ręką i nogą.
Największe wyzwanie: Kształt „L” salonu jest niezręczny i nie ma logicznego miejsca na jadalnię. Po prostu korzystam z baru lub jem poza domem.
Największe zażenowanie: Biuro. Jest to wysypisko dla nieoprawionych wydruków, pudeł, starych płyt CD i innych „rzeczy”.
Dumny zrób to sam: System projekcji wideo i stacja iPod, które sam zaprojektowałem. Instalacja została wykonana przez profesjonalistów, ale kupiłem wszystkie komponenty i zaprojektowałem system abym mógł wyświetlać telewizję kablową i filmy na ścianie, z dźwiękiem przewodowym przez wbudowany głośniki Jedyną sztuczką jest usunięcie obrazu za każdym razem, gdy chcę oglądać telewizję. Drugim miejscem byłoby moje biurko, które zrobiłem ze starego okna, które znalazłem w sklepie z antykami. Opiera się on na ocynkowanych metalowych kostkach Graepel, które kupiłem w sklepie z kontenerami.
Największa odpust: Krzesło „Prince” zaprojektowane przez Louise Campbell w salonie. Widziałem to w Elle Décor jakiś czas w 2006 roku. Później tego samego roku odbyłem pielgrzymkę do Conran Shop w Nowym Jorku, żeby to zobaczyć, zanim ją zamówiłem. Mój przyjaciel Suzi powiedział, że nigdy nie powinieneś wydawać więcej niż tysiąc dolarów na krzesło, dopóki w nim nie usiądziesz. Tak zrobiliśmy. O mało nie umarłem, kiedy byłem w Nowym Jorku w zeszłym roku i został on wystawiony na wystawie w muzeum designu Cooper Hewitt.
Najlepsza rada: Wydaj dużo na świetny design. Lepiej wyjść bez wypełnienia śmieci śmieciami. Nie śpiesz się z dokończeniem przestrzeni, bo tak naprawdę nigdy nie jest skończona.
Źródła snów: The Conran Shop, ABC Carpet and Home, Design Within Reach, Collier West