Drodzy czytelnicy AT, muszę się wyspowiadać. Miałem obsesję na punkcie Michaela Jordana. Certyfikowany Obsesję W szkole średniej wykraczał poza bujanie butów Air Jordan. Oprócz noszenia koszulki Jordan podczas gry w koszykówkę. Przyjaciele, jestem tutaj, aby opowiedzieć o podjętych przeze mnie decyzjach projektowych dotyczących Michaela Jordana. Wszechobecne logo Jumpman przekroczyło granice, których nigdy nie powinno mieć. Haniebny? Tak. Zabawnie jest spojrzeć wstecz? Z całą pewnością.
Zanim zagłębimy się w moją faux pas Jordan. Chcę, żebyś zgadł, ile par Air Jordans posiadałem jednocześnie. Pamiętaj, że wcześniej użyłem słowa „obsesja”. Teraz, gdy masz już w głowie pewną liczbę, powiem ci, że akcesoria Jumpmana rozszerzyły swój zasięg do prawie każdy zakątek mojego życia w szkole średniej, na studiach i tak zawstydzający, jak to można powiedzieć… nawet po ukończeniu studiów szkoła. Dla niektórych z nas dorastanie tak naprawdę się nie zdarza, dopóki nie znajdziesz się w tak zwanym „prawdziwym świecie”.
Nie tylko codziennie nosiłem buty Air Jordan. To było styl życiai dostosowałem je do różnych kolorów (sprawdzanie pisowni mówi mi, że „kolory” nie są słowem, ale w sneaker'u mówię, że tak jest). Kupowałem skórzane farby i barwniki i eksperymentowałem z innymi mediami, aby stworzyć style, które chciałbym, aby projektanci byli na tyle odważni, aby tworzyć - myśleć neony i zmieniające kolory metale. Sprzedałem nawet kilka na eBayu, utrzymując krótkotrwałą, ale dochodową pracę jako artysta obuwniczy.
Wciąż fascynowały mnie też gadżety i możesz się zastanawiać, jak maniak komputerowy cechuje się lojalnością wobec Jordana w kwestii technologii. Na tapecie komputera? Oczywiście. Naszywka czy dwie na jego plecaku? Bez wątpienia. Ale czy zgadlibyście, że miałem nawet logo LED Jumpman, gdy wentylator procesora grilla na moim niestandardowym komputerze? O tak, zrobiłem to.
To, moi przyjaciele, dzieje się, gdy nie macie czeków i salda od znaczącej innej osoby. Kiedy twoi przyjaciele są tak samo naiwni jak ty - nie denerwuj mnie, stary. Tracisz z oczu normę i jakoś kończysz w sferze poza społeczną akceptacją. Gdyby wszystko się utrzymywało, być może mógłbym złożyć własną trasę koncertową „Chris'’ Jordan Jordan Schmo-tel” w Apartment Therapy.
Nagle jednak coś się zmieniło około rok po ukończeniu szkoły i rozpoczęciu pracy. Naprawdę nie pamiętam konkretnego momentu, ponieważ wydawało się, że stało się to tak szybko. To było prawie tak, jakbym pewnego dnia się obudził i zdałem sobie sprawę, że cała moja Jordanowska fascynacja była trochę głupia. Uświadomiłem sobie, że może jestem jedynym facetem w pokoju ubranym od stóp do głów w strój Air Jordan - i jedynym, który dokonał kilku poważnych zakupów z katalogu Sky Mall. Myślę, że minęło kilka dni, a potem pomyślałem sobie: „Czas dorosnąć i przejść przez tę fazę”. Moi przyjaciele byli zszokowani. Większość mi nie wierzyła. Ale pożegnałem się z prawie całym moim sprzętem Jordan i nigdy nie oglądałem się za siebie.
W tym czasie spakowałem i sprzedałem wszystko 72 pary butów Air Jordan Zbierałem przez lata. Tak, odpowiedź na powyższe pytanie nie jest literówką. W szafie miałem siedemdziesiąt dwie pary butów Air Jordan. Ułożyłem je według wersji, a następnie koloru i skoordynowałem każdą parę z moim strojem na dany dzień. Ponieważ miałem tyle butów, większość z nich była w bardzo dobrej lub świetnej formie. Moja dziewczyna w tym czasie (teraz moja żona) pomogła mi je wszystkie zapakować, a ja sprzedałem je wszystkie osobno w serwisie eBay. Na szczęście dla mnie postanowiłem nabyć coś, co cieszyło się kultem, więc wydaje mi się, że osiągnąłem niewielki zysk ze sprzedaży wszystkich butów, na które wydałem tyle pieniędzy przez te wszystkie lata.
Dziś nadal mam trzy pary, które trzymam w ich oryginalnym pudełku na poddaszu - z których najlepsze są owinięte złotymi tkaninowymi torebkami na buty, które uszyłem u mamy. Projekt zawsze się zmienia. Wraz z tym zmieniają się nasze upodobania, w końcu dorastamy i osiadamy w osobistym stylu, który nie jest tak radykalny - czasem nagle. To nie znaczy, że nudzimy się i wyglądamy jak wszyscy inni - prawdopodobnie nadal możesz mnie wybrać w tłumie z moich butów. Ale dostosowujemy się, ewoluujemy i znajdujemy coś, co jest właściwą równowagą nas bez zbytniego „Hej, spójrz na mnie”. Znalezienie tego zajęło mi około 30 lat.