Jedną z naszych ulubionych części The Colour Cure było zaangażowanie czytelnika. Dostajemy mnóstwo świetnych zgłoszeń, więc chcieliśmy zakończyć tydzień dzieląc się dwoma różne Projekty przed i po, które zostały przesłane przez dwa różne czytelnicy. Śmiało, czytaj dalej, aby zobaczyć, jak Marlee i Julia remontują swoje przestrzenie i jakie rady mają dla czytelników Apartment Therapy!
Colour Cure: Jak długo po zamieszkaniu w domu przeprowadziłeś remont swojej przestrzeni?
Marlee: W ciągu pierwszych tygodni malowaliśmy ściany. W przestrzeni było bardzo ciemno i priorytetem było rozjaśnienie wszystkiego. Jak tylko podkład był gotowy, nawet przed farbą, można było zobaczyć, jaka będzie różnica w zastąpieniu starej farby i ciemnego wykończenia.
Colour Cure: Jak długo to zajęło?
Marlee: Wstępne planowanie zajęło około tygodnia lub dwóch. Wszystkie wykończenia i szafki miały ciemną plamę, którą trzeba było przekształcić w lśniącą biel. Z czasem dodaliśmy sofy, udekorowaliśmy i umieściliśmy telewizor nad kominkiem.
Colour Cure: Gdzie znalazłeś inspirację kolorystyczną i projektową?
Marlee: W wielu miejscach szukam inspiracji projektowych. Dom był tradycyjnym kolonialnym z 1980 roku, więc wiedziałem, że chcę zachować ten styl. Jestem codziennym czytelnikiem Apartment Therapy (naprawdę!) I innych blogów projektowych. Jestem wielkim fanem Domino (RIP), Elle Decor, Lonny, Southern Living i innych czasopism. Patrzę też na takie strony jak Purl Bee, blog ze sklepu szycia, pikowania i rzemiosła Purl Soho. Jest tyle inspiracji, gdy patrzysz na kolory i tkaniny. Wiedziałem, że chcę użyć neutralnego koloru farby, więc przeprowadziłem sporo badań nad ulubionymi neutralnymi kolorami ze źródeł takich jak Remodelista i Martha Stewart.
Colour Cure: Ile planowania włożyłeś w projekt?
Marlee: Kiedy rozważaliśmy zakup domu, zastanawiałem się już nad wieloma usprawnieniami, które chciałem wprowadzić. Prawdopodobnie spędziłem około trzech miesięcy, między kontraktem a zamknięciem, robiąc plany.
Colour Cure: Jaka była najtrudniejsza część projektu?
Marlee: Decydowanie, co zrobić z panelami na tylnej ścianie. Chodziliśmy tam iz powrotem po suchych ścianach nad ścianą, ale w interesie budżetu postanowiliśmy pomalować i zobaczyć, jak to będzie wyglądać. Po pomalowaniu i wykończeniu wykończenia podobał nam się również jego wygląd. Ponieważ był na ścianie z wbudowanymi wnętrzami i kominkiem, nie był przytłaczający. Trudne było także umieszczenie telewizora. Chcieliśmy nad kominkiem (opalanym drewnem), ale komponenty, sznury itp. musiał iść w lewo lub w prawo z powodu komina. Mój ojciec pomógł zbudować ukrytą półkę na kominku, aby przewlec wszystkie sznury i druty z boku.
Colour Cure: Czy jesteś zadowolony z wyniku?
Marlee: Tak. Byliśmy bardzo szczęśliwi. Kiedy skończyliśmy, był to zupełnie inny pokój. Kiedy później sprzedaliśmy dom, nasz pośrednik otrzymał wiele komplementów dotyczących koloru i sprzedaliśmy kwestia tygodni podczas trudnego rynku konkurującego z wieloma podobnymi domami w sąsiedztwo.
Colour Cure: Co zrobiłbyś inaczej następnym razem?
Marlee: Byłem bardzo zadowolony z tego, co zrobiliśmy z budżetem, nad którym pracowaliśmy. Jeśli już, to mogę wprowadzić inny kolor do pokoju, używając innego dywanu lub innych tkanin. Ale myślę, że pokój działał dobrze w domu.
Colour Cure: Gdybyś miał jedną radę dla czytelników Apartment Therapy, co by to było?
Marlee: Mieszkaj w swojej przestrzeni i zobacz, jak z niej korzystasz. Zeszłego lata przeprowadziliśmy się do nowego domu, zupełnie innego niż nasz poprzedni. Jesteśmy teraz w południowej dzielnicy z Charlestonem, rzemieślnikiem i gruzińskimi domami zbudowanymi z ukłonem w stronę tradycyjnych detali z historycznych dzielnic. Mamy kwintesencję ganku i wypełnionego światłem domu obfitującego w detale architektoniczne. Chociaż szybko konfiguruję pokoje moich dzieci, wciąż pracujemy nad planami części mieszkalnej. Trzymam plik Evernote na moim komputerze Mac i zebrałem wiele plików / pomysłów na nasze planowanie.
Colour Cure: Jak długo mieszkasz w domu?
Julia: Kupiliśmy ten dom, nasz pierwszy, w kwietniu, zaledwie 4 miesiące temu.
Colour Cure: Kiedy przeprowadziłeś remont?
Julia: 10 dni po przeprowadzce do domu już namalowaliśmy salon i ustaliliśmy plan.
Colour Cure: Jak długo to zajęło?
Julia: W zeszłym miesiącu wciąż poprawiałem i jestem pewien, że będzie to kontynuowane. Dotarcie do punktu, w którym jest teraz, zajęło 3 miesiące.
Colour Cure: Gdzie znalazłeś inspirację kolorystyczną i projektową?
Julia: Główna inspiracja kolorystyczna, fioletowa ściana akcentująca, pochodzi z obraz inspiracji jadalni. Chociaż dostosowałem kolor do mojej przestrzeni i poszedłem z Fioletowym wieczorem Behra. Miękka szara farba, którą pomalowaliśmy na większości naszej głównej podłogi, była niewłaściwie zabarwiona. 25 USD za 5 galonów koloru Cape Hatteras Sand Banjamina Moore'a dopasowanego do Valspar… źle zabarwionego. Wynik! Ponieważ jest to pierwsza rzecz, którą widzisz, gdy wchodzisz do naszych drzwi wejściowych, chcieliśmy, aby odzwierciedlała naszą osobowość i była zachęcająca.
Colour Cure: Ile planowania włożyłeś w projekt?
Julia: Wiele rzeczy spadło nam na kolana… błądzimy po domu. Kudły dywan i 5 galonów niewłaściwie zabarwionej farby były niesamowicie przecenione i wiedzieliśmy, że chcemy wprowadzić je do pokoju. Ciemnofioletowa farba, o której nie myślałem zbyt wiele, tylko dlatego, że nie chciałem się z tego wyłapywać. Powiedziałem nawet facetowi z licznika farb, jak bardzo się denerwuję. Duża sztuka ściany pochodzi z IKEA i uwielbiam ją od około 2 lat. W końcu mieliśmy ścianę wystarczająco dużą, by ją kupić, i pobiegliśmy po nią.
Colour Cure: Jaka była najtrudniejsza część projektu?
Julia: Najtrudniejszą częścią było stworzenie pokoju, który wyglądałby dobrze, odzwierciedlał naszą osobowość i był przyjazny dla dzieci. Mamy 17-miesięczną córkę i chciałem, aby ten dom był również jej domem! Biała kanapa jest w 100% pokryta poślizgiem, otomany, które ponownie tapicerowałem, służą jako miejsce do przechowywania wszystkich zabawek naszej córki.
Colour Cure: Czy nauczyłeś się nowych umiejętności podczas projektu remontu domu?
Julia: Sufit na głównej podłodze jest sklepiony i wykonuję wszystkie cięcia dla naszych projektów malarskich. Tak więc, choć mam wieczną ingerencję, stawienie czoła moim obawom i wspinanie się po wysokiej drabinie, aby wykonać zadanie, było zupełnie nowym doświadczeniem. Przerażające, ale wyzwalające.
Colour Cure: Czy jesteś zadowolony z wyniku?
Julia: Tak, absolutnie! To była świetna platforma startowa dla reszty naszego domu. Nie boimy się kolorów i naprawdę ożywamy przestrzenie.
Colour Cure: Co zrobiłbyś inaczej następnym razem?
Julia: W końcu chcemy dodać lepsze oświetlenie (lampy, które mieliśmy, właśnie odzyskałem cienie) i kilka innych rzeczy, ale to już nie wszystko. Uwielbiamy nasz salon i nie zmienilibyśmy sposobu, w jaki zrobiliśmy cokolwiek.
Colour Cure: Gdybyś miał jedną radę dla czytelników Apartment Therapy, co by to było?
Julia: Podjąć ryzyko. Nadal lubię ślinić się po białych warstwowych pokojach, ale tak się cieszę, że odważyłem się. Nie żałuję, a jeśli to zrobię… to tylko farba.