MAXWELL GILLINGHAM-RYAN: Rozpocząłem Terapię Apartamentami, ponieważ uwielbiam projektowanie i bardzo wcześnie w swojej karierze poznałem sklep, który jest zakochany w większości klientów i społeczności projektantów - ABC Carpet & Home. Jadąc na szczyt schodów ruchomych po stronie dywanu, wita Cię wiele tradycyjnych tkanych dywanów, ale jeszcze dwanaście lat temu pojawił się mały wyświetlacz boczny. Pokazano dywany bawełniane o różnych rozmiarach, które wyglądały nowocześnie, zabawnie i niedrogo. Nazwano ją kolekcją Amagansett, wywołując lekkie i przewiewne wrażenie, i była zupełnie inna niż inne dywany w sklepie. Dwanaście lat później ta mała kolekcja rozrosła się do dorosłej firmy - Madeline Weinrib Atelier. Obejmuje pełną linię dywanów, tkanin, odzieży, a od tego roku kolekcję tapet. Jesteś wnuczką założyciela ABC Carpet & Home, Maxa Weinriba, ale na początku poczułeś, że nie chcesz być częścią firmy rodzinnej.
MADELINE WEINRIB: Tak, uczyłem w SUNY, po studiach sztuk pięknych w Parsons w Paryżu.
MADELINE: Właściwie chciałem tylko malować. Tak naprawdę nie myślałem o rodzinnej firmie i zdecydowanie nie było to wtedy opcją. W Paryżu malowaliśmy na kampusie, na ulicach - malowaliśmy wszędzie - to było niesamowite doświadczenie.
MAXWELL: A potem w końcu wróciłeś i zostałeś poproszony o reprezentację w galerii?
MADELINE: Tak, poproszono mnie o zebranie kolekcji, ale początkowo nie byłem zainteresowany. Pewnego dnia zobaczyłem piękny wystawa tybetańskich dywanów - ich kolorów, wzorów i mdash - i został zainspirowany. Trudno było włamać się na podłogę dywanową w ABC, chociaż mężczyźni byli nieco protekcjonalni (tradycyjnie dział zdominowany przez mężczyzn). Na początku nie chciałem zbytnio rozstać się z obrazami. Podczas podróży byłem narażony na wiele zdjęć i pomysłów i chciałem pozostać otwarty na przyjmowanie nowych zdjęć. Czułem, że dywany mogą być ciekawym wyzwaniem, jeśli mógłbym zrobić je własne. Dzięki malowaniu jest to samodzielne dzieło, w którym nie musisz myśleć o innych przedmiotach w pokoju i ich interakcji z pracą. To był dla mnie zupełnie inny sposób myślenia o stworzeniu utworu.
MADELINE: Dorastałem w domu pełnym dywanów. Znalazłem je nudne, nudne i typowe - może to był świat, do którego byłem przyzwyczajony, ale po pewnym czasie przestałem ich widzieć. Byłem trochę snobem artystycznym - patrzyłem z góry na sztukę dekoracyjną, tak jak większość moich przyjaciół. Chciałem być „poważnym” artystą i nie widziałem tego jako możliwej drogi. „Sztuka dekoracyjna” to nieprzyzwoite słowo. Ale kiedy go przyjąłem, poczułem się inaczej. W rzeczywistości otworzyło to dla mnie zupełnie nowy świat, ponieważ tylu innych patrzyło na niego z góry.
MADELINE: Tak, z dywanikiem ZigZag, jednym z moich pierwszych kawałków, pomyślałem, aby go nałożyć - mniejszy dywanik na większym dywaniku (gorący róż w paski). W ten sposób showroom wyświetla moje dywany i prawdopodobnie widziałeś je po raz pierwszy w ABC Carpet.
MADELINE: Nadal maluję. W rzeczywistości zrobiłem to około sześć miesięcy temu. W przypadku dywanów mam nadzieję zastosować podobne obrazy.
MADELINE: To papier rzemieślniczy z węglem drzewnym, głęboko warstwowy. Możesz zobaczyć, jak ten dywan został zainspirowany moim rysunkiem.
MADELINE: To było na chińskim dywanie, który widziałem w Nepalu. Pomyślałem o wzięciu jednego elementu dywanu i użyciu go wokół dywanu. Zdjąłem granicę i użyłem kolorów. W malarstwie staram się reprezentować własny, niepowtarzalny głos, pozostając ponadczasowym. Dążę do tego samego w moich dywanach - ogólnie jest to bardzo ważny element sztuki i designu.
MAXWELL: Więc nie ma granicy - tak, jest wyjątkowa, ponieważ większość dywanów ma taką, a malowanie nie.
MADELINE: Dokładnie, to jest zupełnie inna perspektywa i sposób tworzenia niż byłam przyzwyczajona.
MADELINE: Uwielbiam wzór w zygzakowatej płytce.
MADELINE: Dywan ma uproszczony wzór i odważne kolory. Kiedy pierwotnie powiedziałem, że zamierzam pracować w bawełnie, mój ojciec próbował mnie zniechęcić. Tak więc, oczywiście, jeszcze bardziej chciałem to zrobić! Chciałem stworzyć piękno w bardziej rozsądnej cenie, a bawełna pozwoliła na to, oprócz chęci stworzenia bardziej nowoczesnego produktu.
MADELINE: Ponownie, uproszczona wersja wzoru, z odważnymi kolorami. Ogólnie rzecz biorąc, chcę, aby moja praca reprezentowała mnie i moją wizję.
MAXWELL: Kiedy wiedziałeś, że ludzie to lubią?
MADELINE: Na początku nie używałem własnego imienia, więc nie byłoby to sprzeczne z moim obrazem. Kolekcja Amagansett, moja pierwsza, była imieniem, które czułem, że reprezentuje piękno, ale w przystępnej cenie. To była naprawdę twórcza decyzja, a nie decyzja biznesowa.
MADELINE: Prosta, falista linia i bardziej geometryczne linie, z których każda jest zredukowaną wersją oryginalnej inspiracji.
MADELINE: Dywany te są sprzedawane w Ralph Pucci i produkowane w Pakistanie. Inspirowane są starymi perskimi dywanami na 6. piętrze ABC, ale mają nowoczesny wygląd.
MADELINE: Zacząłem pracować z tą tkaniną około sześć lat temu. Pracuję z kobietami w Uzbekistanie, gdzie tradycyjnie tkana jest Ikat. Jest to forma tkania, w której zanurzają materiał w barwniku przed tkaniem, co tworzy ten postrzępiony wzór.
MADELINE: To jest bardziej zachodnia wersja tego wzoru. Paleta uzbekińska jest bardzo mocna, zbyt duża jak na zachodnie smaki. Oczywiście nie rozumieją, dlaczego chcę to uprościć i dlaczego ktoś chciałby tę wersję wzorca. W USA nie mamy dużej tradycji, więc nie zdajemy sobie sprawy, jak trudno jest zerwać z nią inne kultury. Są przesiąknięci pokoleniami tradycji - każda osoba uczy się od innej i nigdy nie ma żadnej zmiany w stylu. Cieszę się, że tradycja tkania Ikat została wskrzeszona w Uzbekistanie, jest świetna.
MADELINE: Jest to dywan bez szwów - ma nieoczekiwany zerwanie. Jeśli spojrzysz, zobaczysz, że jest bardzo podobny do wcześniejszego papieru rzemieślniczego i rysunku węgla drzewnego, które wykonałem.
MADELINE: Moje studio to mieszanka mebli i wzorów, przywołująca nowoczesną wrażliwość.
MADELINE: To pokazuje kroki w drodze do projektu. Po lewej stronie jest najbardziej tradycyjny i pierwszy krok. Środkowe zdjęcie pokazuje następny krok, w którym poprosiłem ich o wersję czarno-białą (oczywiście myśleli, że zwariowałem - czarno-biały nie jest tam tak popularny). W ostatnim kroku poprosiłem ich o usunięcie winorośli. Czasami biorę sugestie od tkaczy w całym tym procesie - ten pełny cykl trwa około roku.
MADELINE: Jak widać, Matisse został również zainspirowany wzorami tekstylnymi Uzbeki.
MADELINE: Tutaj robię dywany. Wspaniale jest widzieć, jak przybywają przędze - przychodzą na rowerze, na wielbłądach, w wozach - to cudownie.
MADELINE: To tam wykonuję moje bloki. Jest to rozszerzenie domu drukarki - prawdziwy przemysł domków letniskowych, w którym dzieci biegają i życie toczy się wokół studia.
MADELINE: To pokazuje blok (po lewej) użyty do wytworzenia jednego z moich tekstyliów (po prawej). Używa tej samej ikonografii co moja
MADELINE: Jest to jeden z moich najnowszych projektów, w którym atrament lekko kapie z zygzaka.
MADELINE: To jedna z moich najnowszych współpracy z FLOR (wychodzi wiosną 2011 r.). Tutaj jest zainstalowany w BAM. Dywaniki można układać w dowolny sposób, a kwiaty przybierają różne kształty.
MADELINE: To jeden z naszych najnowszych produktów - tapeta. Jest to połączenie sztuki dekoracyjnej z moją pracą malarza. Projekt jest ręcznie rysowany, ale musiałem znaleźć drukarkę, która byłaby w stanie uchwycić tę ręcznie wykonaną jakość.
MADELINE: Ta galeria na 24 ulicy na Manhattanie przedstawia meble z wykorzystaniem niektórych moich tekstyliów. Niosą takie elementy, jak sofa Kagan i krzesło Gio Ponti, żeby wymienić tylko kilka.
MAXWELL: Niosą więc nowoczesne tkaniny z połowy wieku, które są nieco bardziej tradycyjne. Czy uważasz, że to tworzy napięcie między tymi dwoma stylami?
MADELINE: Chociaż mój styl jest uważany za bardziej nowoczesny, nie boję się tradycji. Lubię mieszać stare i nowe w mojej pracy. Staram się stworzyć ponadczasowość za pomocą tych elementów, w których style i tradycje nie są tak jasno określone przez czas.
MADELINE: Tak wielu ludzi ma teraz linie dywaników. Istnieje wiele produktów i nie wszystko jest dobre. Od wielu lat pracuję z tkaczami, aby uzyskać pożądaną jakość. Niestety na obrazach jakość nie jest tak wyraźna, jak w 3D, ale jest bardzo wyraźna, gdy widzisz te produkty z bliska. Praca potrzebuje duszy - nie jest to coś jasno zdefiniowanego, ale znasz ją, kiedy ją widzisz. I tego brakuje wielu innym wierszom. Poświęcili tę jakość, aby obniżyć koszty.
MADELINE: Budują szkoły i zapewniają edukację dzieciom, które w innym przypadku mogłyby nie być w stanie ich zdobyć. Zapewniają również rowery, ponieważ wiele z tych dzieci podróżuje na duże odległości, aby dostać się do szkoły. Zapewniają również śniadanie, lunch i opiekę medyczną. Jestem dumny ze współpracy z nimi.
P: Podróżowałeś po całym świecie po swoje wpływy. Gdzie planujesz iść dalej?
MADELINE: Prawie boję się powiedzieć, gdzie (z obawy przed śledzeniem podróbek!). Ale mogę powiedzieć, że kapanie wzorów to moja nowa rzecz. Poza tym nie jestem jeszcze pewien.
P: Kim są inni projektanci dywanów, którzy mają na ciebie wpływ?
MADELINE: Judy Ross (która jest tu dziś wieczorem) ma cudownie świeże tkaniny. Uwielbiam także pasek Paula Smitha.
P: Czy wszystkie twoje dywany są tkane? Wydrukowano?
MADELINE:Wszystkie moje dywany są tkane.
P: Czy używasz wszystkich barwników roślinnych?
MADELINE: Używam warzyw tam, gdzie to możliwe, ale naprawdę bogate kolory można uzyskać tylko za pomocą kolorów chemicznych.
MAXWELL: Chemikalia ustawione na czarno?
MADELINE: Tak. Dlatego nie widać tego w tradycyjnych splotach, nie było to możliwe w przypadku barwników roślinnych.
MAXWELL: Co z dywanami indyjskimi?
MADELINE: Tak, są ekologiczne. Niektóre są w 100% (lub blisko). Zrobiłem dwa w Turcji przy użyciu kolorów inspirowanych osmańskim, takich jak bakłażan. Nie można uzyskać tego koloru za pomocą barwników roślinnych (organicznych).
P: Czy nadal czujesz, że jesteś blisko początku swojej pracy?
MADELINE:Ja robię. Ważne jest, aby praca opierała się na kontekście historycznym. To przeróbka historii, ale ważne jest, aby znać wpływ dzieła.
P: Zauważyłem, że wiele projektów można zrobić z gigantów? Czy wzory są pobierane z małej części większego projektu?
MADELINE: Tak, lubię grać ze skalą i granicami. Jest to jednak bardzo kosztowne w tkanym wyrobie i musisz podejmować bardzo konkretne decyzje. Nie możesz mieć wielu kolorów dywanu, to jest zbyt drogie. Moje wybory muszą być dokładne i celowe.
P: Jak bardzo angażujesz się w resztę ABC Carpet?
MADELINE: Ani trochę. Na początku czułem, że ważne jest, aby zachować swoją pracę na własną rękę. Nie wystawiam dywanów na sprzedaż, co jest powszechną praktyką w ABC. Mój ojciec chciał wystawić moje dywany na sprzedaż w pierwszym tygodniu otwarcia mojej firmy! Po prostu nie chcę tego oferować.
MAXWELL: Porozmawiajmy więcej o branży dywanów. W końcu prowadzisz firmę - czego się nauczyłeś?
MADELINE: Dużo czytałem o negocjacjach. Uważam, że jest to jedna z najbardziej potrzebnych umiejętności prowadzenia firmy. Od tkaczy, przez moich klientów, po personel. To konsekwentne dawanie i przyjmowanie, które wydaje mi się fascynujące - nie uczysz się tego, pracując jako malarz, sam w swoim studio.
P: Często zdarza się, że masy muszą decydować o dostępności. Czy widzisz, że stajesz się bardziej popularny?
MADELINE: Mam dużo konfliktów wokół tego problemu. Uwielbiam ręcznie, ale chcę rozwijać biznes. Ciągle zastanawiam się, jak to zrobić - na przykład bawełnę kontra wełnę, która jest zdecydowanie droższa. Trudno jest jednak wyobrazić sobie tak wiele podróbek - to bolesne. Ludzie nie zdają sobie sprawy, ile lat poświęcają na tworzenie i rozwijanie projektu.
MAXWELL: To taniej z twoich projektów. A jednak chcesz być dostępny. Jak możesz to pogodzić?
MADELINE: To bardzo problematyczne. W szczególności jest jedna firma, która wciąż odrzuca moje projekty. Skontaktowałem się z nimi, aby sprawdzić, czy możemy współpracować, ale byłem prawie zignorowany. Mam piętnaście osób na personelu. Muszę płacić im co tydzień, podobnie jak duzi faceci. Więc rozumiem. Nie chcę być tylko biznesem, chcę pozostać artystą i kontynuować wysiłek artystyczny. To ciągła walka.
MAXWELL: Czy są jacyś artyści, którzy rozwinęli swój biznes w sposób, który podziwiasz?
MADELINE: Philippe Starck. Michael Graves - jego linia celu jest świetna. To połączenie dobrego projektu z masową dostępnością, bez rezygnacji z pierwotnej intencji produktu.
P: Czy masz proces prototypowy? Jeśli tak, co to jest?
MADELINE: Wszystko odbywa się w małych ilościach i zajmuje dużo czasu. Od projektu do splotu może upłynąć osiem miesięcy. Cały cykl trwa średnio dwa lata (od iteracji do produktu końcowego). Potem duzi faceci wchodzą i robią to za dwa miesiące. Robię nowy projekt z Neue Gallery na Manhattanie, kimonem opartym na zasadach wiener werkstatte. Pewnego dnia dyrektor powiedział, że nie może uwierzyć, jak długo nad tym pracujemy - proces projektowania zajmuje dużo czasu.
P: Jak długo pracowałeś w dywanikach tylko przed poszerzeniem linii?
MADELINE: Około sześciu lat. Potem spotkałem ludzi chcących wskrzesić tekstylia Ikat i przeskoczyłem nad nimi. W tym czasie był to mały projekt, w którym eksperymentowaliśmy z projektem. Ikat był tradycyjnie wytwarzany jako jednorazowe oryginały. Tkacze musieli nauczyć się kopiować, zachować spójność kolorów w rolce - to był długi proces. Ale cudowny.
Na koniec gratulacje dla zwycięzcy wieczoru dwóch pięknych poduszek Madeline z Uzbekistanu!
Zdjęcia: Sara Kate Gillingham-Ryan, Herma Ryan, Madeline Weinrib