Miałem przyjaciela od szkoły podstawowej, który przypadkiem skończyłby w szkole w dokładnie tym samym stroju. Najgorsze było podczas orientacji w siódmej klasie, gdzie nie chcesz wyglądać, jakbyś coś takiego zaplanował. Śmiejemy się z tego teraz, ale wciąż nieświadomie kupujemy te same rzeczy. Odwiedzając niedawno innego przyjaciela, zdałem sobie sprawę, że osobiste zbiegi okoliczności mogą przenieść się również w świat projektowania wnętrz.
Moja przyjaciółka obecnie ozdabia jej przebudowany dom. Rozmawialiśmy o jej stoliku do kawy i tym, co nałożyłaby na „łał”. Chciała czegoś swobodnego, ale „niesamowitego”. Kiedy zaczęła wspominać niektóre ze swoich pomysłów, przypomniałam sobie idealny „niesamowity” obiekt, który znalazłem wcześniej tego dnia w Anthropologie - ceramiczny słoń sadzarka. Kiedy zacząłem jej to opisywać, powstrzymała mnie. Znała dokładny kawałek i patrzyła na niego tęsknie dzień wcześniej.
Przypominam sobie podobne doświadczenia ze starymi i nowymi przyjaciółmi przez całe życie. Na przykład, kiedy byłem na studiach, miałem dużo zabawy, przeszukując sklepy z artykułami używanymi w poszukiwaniu wystroju mojego mieszkania. Zaprosiwszy nowego przyjaciela, weszła i zatrzymała się. Jej oczy skupiły się na moim ulubionym nowym dziele sztuki. Kiedy zacząłem nad tym tryskać, zaśmiała się i powiedziała: „Namalowałem to!” Jasne, że namalowała i rozdała je na długo przed naszym spotkaniem. Nie mogłem uwierzyć w zbieg okoliczności, ale teraz zdaję sobie sprawę, że skoro pociągają nas ludzie o podobnych zainteresowaniach, dlaczego nie mielibyśmy przyciągać ludzi o podobnym stylu?