Nazwa: Julie R. Exley
Lokalizacja: San Anselmo - Kalifornia
Rozmiar: 2400 stóp kwadratowych
Lata żyły w: 2 - wynajęty
Promem i 14 schodkami z przodu, a ty jesteś przy drzwiach wejściowych do brązowo-gontowej chaty. Wewnątrz czekają dwa psie ogony (Bobo i Lucky), pani domu i troje dorosłych dzieci, cytrusowe kolory, słoneczne usposobienie, sprytne myślenie i wyzwolony, tymczasowy sposób myślenia. To kolorowa obsada, warstwy życia i narzędzia handlu tworzące najbardziej przyjazny dom Marin County, życie i kariera projektantki wnętrz Julie R. Exley.
To właściwe, że ta okolica San Anselmo była swego rodzaju letnim obozem dla mieszkańców San Francisco, chcącym skorzystać z mikroklimat po drugiej stronie zatoki, który witał letnie bryzy i otrząsał się z całunów mgły, ponieważ w tej chwili Julie, sama, jest trochę obozowiczem i szczęśliwa jeden w tym. „Posiadam domy od 25 lat, a to mój pierwszy wynajem… i muszę wam powiedzieć, że to naprawdę wyzwala! Uwielbiam to i nie jestem pewien, czy kiedykolwiek wrócę do posiadania ”- wykrzykuje.
Dlaczego profesjonalny projektant wnętrz miałby być zadowolony z wynajmu, mieszkając w czyimś domu, w którym ściany, ściany do ściany i inne zainstalowane elementy znajdują się na czas najmu? Julie odkryła, że życie najemcy ma swoje wzloty i upadki. Upadki są tym, czego można się spodziewać. „Oczywiście nie mogę robić tego, co chcę” - mówi Julie. To znaczy, że mieszka z beżowym dywanem i wolno umawiającymi się elementami renowacji z lat 80., w których nie wzięła udziału. Ale oprócz praktycznego aspektu bycia wolnym od obowiązków związanych z utrzymaniem, wzloty wydają się nieco bardziej filozoficzne i zmieniają życie. „Pozwoliło mi to rozwinąć się osobiście… po prostu poddając się trochę tym, czego nie mogę zmienić.” Ale to samo stworzyło własną zmianę. „Uczyniło mnie to trochę bardziej kreatywnym dzięki temu, co mam, aby uzyskać ten sam efekt lub odczuć bez modyfikowania czegoś do pewnego stopnia. Poza tym po prostu nie spędzam dużo czasu myślący o projektach, ja tylko robić je i gotowe. ja opieka, ale mnie to nie obchodzi długoterminowy. I to zmusza mnie do większej kreatywności. ”
Ta kreatywność musi być tym, co się pakuje (Julie porusza się obok Sausalito, z zabójczym widokiem, który obiecuje podzielić się z Apartamentem Terapii po osiedleniu się) lub sprzedane od razu w domu, co stało się wizytówką Julie podczas przeprowadzki: to, co nazywa „garażem in situ” sprzedaż."
Rozwiązania Julie pochodzą z podstawowych narzędzi projektowania… planowania przestrzennego, równowagi i skali. Sam salon jest rodzajem klasy mistrzowskiej w tym, jak sprawić, by pokój działał bez dodawania lub odejmowania struktury. A ten pokój to wyzwanie. „W tym jednym pokoju jest sześć punktów wejścia i wyjścia… więc oprócz schodów (jedno w górę, jedno w dół) jest sześć drzwi…” Rozpoczyna się i kończy oknami, drzwiami wejściowymi, które rozlewa się prosto na niego, a kominek, który przechyla pomieszczenie prawie na bok, gdyby nie heroiczna skala garderoby (dostaniemy się do uśmiechniętego faceta na górze w minuta). „Szafa i kominek są kontrapunktami do siebie, więc zestawienie działa. Nie boję się skali… ale chodzi o równowagę ”.
Nadal w tym zestawie narzędzi od swoich szczupłych lat, zrób to sam i zręczny kunszt. „Pistolet do klejenia i zszywacz mogą zabrać cię w miejsca!” Śmieje się, a kuchnia wszystkich miejsc pokazuje, gdzie możesz iść i dokąd poprowadzi Julie. Ta elegancka grecka obwódka to wytłoczona klejem wstążka, która pokrywa coś, co Julie nazywa „smutnym” rzędem czarnych płytek 2 x 2. „Kiedy nadejdzie czas, żebym wyszedł, po prostu zedrę go, zetrę klej i skończę”.
Dla prostego uroku z zewnątrz, we wnętrzach jest odrobina elegancji Nob Hill. Antyki, tradycyjne sylwetki, współczesny stół Lucite i złota paleta wydzielają zapinane na guziki powietrze. Ale wypełnione puchem poduszki, luźna mieszanka drewna i elementy, które celebrują ich życie z pewnym zużyciem, wszystko to przewyższa. Pewnie szykowny. Zatkany, absolutnie nie. Częściowo wynika to również z poczucia humoru Julie i talentu do tego, by nigdy nie traktować siebie zbyt poważnie. (Jej śmiech jest tak słoneczny jak w salonie).
Jej języczkowe spojrzenie na rzeczy oznacza również, że widzi humor i radość tam, gdzie inni mogą tego nie widzieć. Obejmuje to, co odkryła, że jest często znajdowaną formą sztuki podczas jej europejskich podróży i nawiedzeń w Clignancourt: vintage taksidermy. Nawet pod tym względem, co inni uważają za makabryczne i złowrogie, ma ona swój własny szczęśliwy wir. „Moje psy są bardzo żywe, chcę, żebyś to wiedział i chcę, żeby tak było!” Śmieje się i nie ma co do tego wątpliwości, gdy ściskają jej piętę za każdym rogiem. Ale uwielbiała poczucie wiktorii i dziwaczne podejście Europejczyków, a kiedy zobaczyła osadzonego prosiaka noszącego perłowy naszyjnik w zakurzonym sklepie w alejce, sprzedano ją z urokami sztuki. „Mam z tego kopa. Po prostu uderzyło we mnie zabawną kość ”- mówi Julie. Mówi o kajmanie na szczycie szafy i śnieżnej dioramie sowy na bocznym stoliku z takim samym upodobaniem, jakie ma dla drugiego domu, no cóż, życie mieszkańców. „Myślę, że są jakby reinkarnowane. Wciąż żyją, w zabawny sposób, ale tylko w moim salonie... pilnują rzeczy. ZA szkło pilnuj rzeczy! ”śmieje się.
Zarówno sowa, jak i kajman przybyli skąd właściwie wszystko inne robi dla Julie. „Jedną z rzeczy, które kocham robić bardziej niż cokolwiek innego, są pchle targi i aukcje - pracowałem w Sotheby's przez i stał się nawykiem wszystkich domów aukcyjnych, zwłaszcza sprzedaży salonów i piwnic z okazjami. ”Ale nie wszystko jest wysokie brew. Te bambusowe stoły, które można zabrać ze sobą wszędzie, pochodzą ze źródła znacznie bliższego domu. „150 USD na Craigslist, dziękuję! To był świetny wynik! ”I jest z niej dumna jak wszystko z Les Puces. „Mam nadzieję, że wybieram rzeczy z niektórymi klasycznymi liniami, a kiedy je połączysz, działa”. Sprytne zakupy aukcyjne przyniosły również przekrój Roche Bobois Charles w pokoju jej córki, na 10% oceniać. „Naprawdę możesz znaleźć wspaniałe rzeczy, jeśli tam wyjdziesz i spojrzysz”, mówi Julie, a także to, gdzie ona wygląda Brimfield, Roundtop i The Alameda Flea na swoim podwórku, kiedy nie przeczesuje sklepów i alejek Europa.
Ten zębaty kajman nie jest jedynym południowym rozmówcą w domu. Southern Comfort oferuje wiele udogodnień, nie tylko w oryginalnym, wbudowanym barze. „Moje domy zazwyczaj odzwierciedlają wszystkie różne miejsca, w których mieszkałem, a ostatnim miejscem, w którym mieszkaliśmy, była Charlotte w Północnej Karolinie, gdzie wydaje się być nieco bardziej tradycyjny i formalny. ”Część tej południowej łagodności iz pewnością pojechała z nią autostopem do Sanu Anselmo. Jej jadalnia z przodu mogłaby być w domu, tak jak w Savannah lub Atlancie, z wysokim poziomem vintage boazeria i nowoczesny wiejski styl, srebro, antyki, patyna i żywa kropka osoby z zewnątrz sztuka.
Na górze klasa wciąż trwa, ponieważ Julie uczy nas, dlaczego biel ma zawsze rację i jak mieszać wzory w pokojach dwóch córek, zarówno odświeżających, żywych, jak i osobistych. Białe elementy kotwicy dowodzą, że uwielbia wzór. Ale nie daj się zwieść białym myślom, że Julie jest tonem. Pani kocha swój kolor. Białe tło pozwala jej to zrobić łatwiej. „Wystarczy zmienić poduszki i dywanik, a wyglądać będzie zupełnie inaczej”. Uważa też, że biel to świetny punkt wyjścia, a nie wyrzutek. „Tak naprawdę to świetny sposób na dekorację, jeśli nie masz pojęcia o tym, co chcesz zrobić. ”Ponadto mówi:„ Zawsze wygląda dobrze, zawsze wygląda klasycznie ”.
Podczas gdy biel ma uspokajający wpływ, osobowość pochodzi ze wzoru, a Julie jest biegła w mieszaniu ich. Skala znów wchodzi w grę. „Solidny, jeden wzór na dużą skalę, mała geometria, a następnie jakiś pasek lub mała tekstura i gotowe… już masz cztery wzory”.
Mimo to w domu profesjonalnie zaprojektowanym i starannie przemyślanym, rzeczy nie zawsze układają się zgodnie z planem. Ta próbka farby umieszczona na poręczy talerza w jadalni nie przełożyła się dokładnie z próbki na ścianę. „Pomalowałem go na kolor mango, a następnego dnia wszedłem i pomyślałem:„ Wow, musiałem stracić lub wypij kilka butelek wina! ”” Bardziej neutralna ścierka z trawy Thibaut jest włączona zamówienie. „Wydaje mi się, że potrzebowała trochę tekstury, a nie farby”. Nawet dla profesjonalistki Julie przyznaje: „Chodzi o próbę i błąd”.
Pokój jej syna jest, no cóż, za mało zaprojektowanyi niedostępne dla kamer, a nawet gospodyni. „To mój dom, to nie jest projekt. To coś zupełnie innego, kiedy pracuję dla klienta, ponieważ muszę pomóc im w interpretacji ich wizji, ich pragnień, ich potrzeb. Mój dom to tylko moja własna wizja, moje własne doświadczenie. ”Warstwy tych doświadczeń życiowych historię sąsiedztwa i domu, a także jej życie, przeszłość i teraźniejszość, jakby układała się według wzoru pokoje jej dziewcząt. Wzrusza ramionami z kolejnym śmiechem: „To dom, prawda? To nie jest show house. To tam my relacja na żywo… To gdzie psy żyj! ”Klasa zwolniona!
Posłuchaj, jak Julie mówi więcej o swoim domu i dlaczego myśli co pół roku, musisz wyciągnąć wszystko i zacząć od nowa,tutaj.
Inspiracja:Siostra Parafia, Dorothy Draper i Madame Ganna Walska (Lotusland in Montecito). Były to fajne kobiety zainteresowane designem - wszystkie trzy razem łączą w sobie wszystko, co kocham w tym zawodzie. Klasyczny z niespodzianką (Parish), wiarą w skalę (Draper) oraz kaprysem, dramatem i niespodziewaną niespodzianką / niespodzianką (Walska).
Ulubiony element: Klasyczne linie! Począwszy od mojej pierwszej pracy w Sotheby's w Nowym Jorku, szukam pewnej linii w obiektach niezależnie od iteracji. Uwielbiam nowoczesny design, przeszedłem chory francuski etap, kiedy dolar wynosił 4 franki i umeblowałem całość dom z pchlich targów w Paryżu, kilka razy zwariował w Brimfield (ile sylwetek robi jedna osoba potrzeba?!)
Największe wyzwanie: Łatwo jest mi pomagać innym, ale jeśli chodzi o moją przestrzeń, trudno mi się poruszać, ponieważ tak długo zastanawiam się nad planowaniem przestrzennym! Powinienem rzucić sobie wyzwanie, aby wyciągać rzeczy co 6 miesięcy i zacząć od nowa. To dobre ćwiczenie dla wszystkich! Na szczęście przeprowadzam się tego lata do nowego domu w Sausalito, więc pomyślę o tym jutro ☺
Co mówią przyjaciele: Cóż, pierwszą rzeczą, którą musisz wiedzieć o moich bardzo taktownych przyjaciołach, jest to, że nie boją się małego białego kłamstwa, aby ich kumple czuli się dobrze z sobą! Powiedziawszy TO, większość z nich mówi, że mam dobre oko i lubię, że pomagam im w ich domach.
Największe zażenowanie: Moja miłość do taksydermii. Pewnego dnia zobaczyłem kobietę idącą z lisem w San Francisco i chciałem ją zatrzymać, ale moje córki dosłownie ciągnęły mnie po ulicy. Powinienem był żyć w epoce wiktoriańskiej!