Pamiętasz nadmuchiwane meble? Jeśli pod koniec lat dziewięćdziesiątych byłeś konneserem katalogu Delia *, na pewno tak (na wszystkich tych stronach było to napisane). Ale te plastikowe sofy i krzesła nie były w rzeczywistości wynalazkiem epoki Britney Spears. W przypadku pierwszego nadmuchiwanego krzesła musimy cofnąć się o 30 lat wcześniej, aż do lat 60. XX wieku.
Nie były to jeszcze meble, ale wojsko amerykańskie zaczęło eksperymentować z nadmuchiwanymi konstrukcjami w latach 40. Inżynier Walter Bird stworzył serię „radom”(Nadmuchiwane kopuły wykonane z tkaniny z włókna szklanego), które chroniły anteny radarowe, które obserwowały niebo nad Arktyką, Kanadą i Alaską. Bird stworzył linię konstrukcji wspomaganych powietrzem do użytku cywilnego, w tym obudowę basenu na zdjęciu powyżej.
W latach 60-tych nadmuchiwane pontony zaczęły nabierać charakteru stowarzyszenia kontrkulturowego: w 1967 r. Powstały Haus-Rucker-Co., awangardowy kolektyw architektoniczny, który podważył istniejące idee tego, czym mogą być budynki, często poprzez zastosowanie nadmuchiwanych konstrukcji; W 1967 r. Wprowadzono także Blow, pierwsze masowo produkowane dmuchane krzesło.
Krzesło stworzyli Jonathan De Pas, Donato D’Urbino, Paolo Lomazzi i Carla Scolari, czterech młodych projektantów z włoskiego ruchu anty-design. Został wykonany przez włoskiego producenta Zanotta sprzedawany jako idealne meble dla przejściowych lub mieszkańców miast: łatwy do wysadzenia, łatwy w transporcie i łatwy do przechowywania, ponieważ praktycznie nie zajmował miejsca, gdy nie był napompowany.
Pontony nadal były fiksacją projektantów w latach 60-tych. Wystawa 68 Struktury Gonflables w Paryżu prezentowane były wszelkiego rodzaju fantastyczne nadmuchiwane konstrukcje, w tym nadmuchiwany pawilon wypełniony nadmuchiwanymi meblami. W tym samym roku urodzony w Wietnamie projektant Quasar Khanh wprowadzono linię nadmuchiwanych mebli o nazwie Lotnictwo, które obejmowały wysadzane krzesła, sofy, stoły, a nawet lampy - wszystko w stylu Groovy z lat 60.
W latach 80. IKEA próbował dostać się do gry nadmuchiwane meble, z sofami, leżankami i fotelami wykonanymi z nadmuchiwanego plastiku, wyposażonymi w pokrowce z tkaniny, aby były bardziej szanowane. Niestety IKEA napotkała problemy, które prawdopodobnie są zbyt dobrze znane każdemu, kto kiedykolwiek posiadał nadmuchiwane meble: meble miały tendencję do spuszczania powietrza, a siedzenie w nich po prostu nie było wygodne.
„To, co było wygodną sofą w poniedziałek, było bezkształtnym kawałkiem zakurzonego materiału w piątek”, pisze Stina Holmberg w Demokratyczny design, jej nadchodząca książka o IKEA. „Szczerze mówiąc, nie było nawet tak wygodnie. A potem usiadł, dźwięk czegoś wcale nie efektownego. Kawałki były tak lekkie, że miały tendencję do samodzielnego poruszania się po pokoju. Jedna osoba w firmie opisała je jako „zgromadzenie spuchniętych hipopotamów”.
Nadmuchiwane meble powróciły pod koniec lat 90., prawdopodobnie z epoki, z której rozpoznaje je większość czytelników tego bloga. Chociaż przez pewien czas bardzo modne, nadmuchiwane meble w latach 90. miały te same problemy, które nękały projektantów IKEA: obwisłe, niewygodne, prawie niewygodnie lekkie.
To nie powstrzymało nowej generacji projektantów od eksperymentowania z pontonami. Tehila Guy's Krzesło „Anda”, która łączy nadmuchiwane poduszki z drewnianą ramą, wygląda obiecująco. Holenderska firma Blofield produkuje nadmuchiwaną sofę Chesterfield o nazwie Big Blo, chociaż nie jest tak tanio - dwumiejscowy zwróci ci 687 €.
A potem jest sofa zewnętrzna o wartości 7 000 $, kolejny klejnot z Hammacher Schlemmer kolekcja. Mieści 30 osób (lub osiem identycznych blond kobiet) i zawiera kołki, które można wbić w ziemię, aby Twoja sofa nie odleciała. To jest impreza błyskawiczna, a także jest dowodem (wraz z Ta rzecz, który sam w sobie zasługuje na zupełnie inny post), że nadmuchiwane meble nigdy nie przestają zachwycać i zadziwiać. A może przylgnij trochę do ud. Ale hej, to cena, którą płacisz za innowacje.