Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Nazwa: Jonas (7), Gibson (4), Beckham (1.5) i Baby Boy # 4
Lokalizacja: Na północ od Dallas w Teksasie
Zastanawialiśmy się, czy powinniśmy przenieść się do miejsca z 3 sypialniami, kiedy po raz pierwszy dowiedzieliśmy się, że jesteśmy w ciąży z numerem 4. Ale to nigdy nie wydawało się właściwe. W końcu zdecydowaliśmy się pozostać w naszym 2-pokojowym pokoju, w którym zostaliśmy z 1 pokojem dla 3 chłopców i nowym w drodze. Dzięki mnóstwu inspiracji z wielu źródeł internetowych zyskałem wystarczającą pewność siebie, aby pójść w kierunku, aby nasi chłopcy zostali i mieszkali wygodnie w jednym pokoju. To było coś, co szczerze mówiąc, nie uważałem za możliwe przez najdłuższy czas.
Natrafiłem na mnóstwo zdjęć na Pinterest, które pokazały, jak 4 (lub więcej) dzieci będą wyglądały w jednym pokoju. Prawie poszliśmy na łóżko z potrójnym łóżkiem piętrowym, ale nasze sufity nie były tak wysokie, aby pomieścić coś tak wysokiego.
Największym problemem, który musiałem przezwyciężyć, było to, gdzie pójdzie łóżeczko? W tym pokoju nie ma miejsca na łóżko piętrowe, łóżko pojedyncze i łóżeczko dziecięce. Tak więc znalazłem w Ikea niedrogie i wystarczająco małe łóżeczko, aby przejść do miejsca na 4 łóżko piętrowe, odciąłem nogi, więc tam byłoby więcej miejsca, aby wsadzić i wysadzić dziecko, i zrobić pudełko z zabawkami, aby wypełnić przestrzeń u podnóża koi łóżko.
Uczucie, którego szukałem w tym pokoju, było proste i wygodne. Chciałem, aby każdy z chłopców miał swoją własną przestrzeń, ale mógł żyć razem wygodnie. Zaniepokojenie musiało zniknąć całkowicie, więc pozostało miłe i otwarte, aby mogli grać i bawić się razem z przyjaciółmi. Dla mnie nie chciałem widzieć żadnych zabawek po posprzątaniu. Wszystko potrzebowało miejsca, aby je odłożyć. W szafie, pod łóżkiem, w pudełku z zabawkami, w schowkach pod telewizorem, a nawet pod kanapą, stoją pojemniki. Nic z tego nie można naprawdę zobaczyć ani zauważyć. Myślę, że to ogromne wyzwanie przy projektowaniu pokoju i domu z dziećmi. Ale myślę, że na pewno da się to zrobić.
Mam wielu przyjaciół, którzy przychodzą lub widzą zdjęcie i mówią, jak na świecie tak żyjesz?! a jak to w ogóle możliwe?! Zwykłem pożądać dużych domów i dużych przestrzeni, aby się rozłożyć i mieć miejsce. Ale po 8 latach spędzonych w mieszkaniach naprawdę uwielbiam małe przestrzenie mieszkalne. Patrzę teraz na małe domki i chcę się wszystkiego pozbyć. Uwielbiam mieszkać blisko rodziny i słyszeć moje dzieci bez korzystania z domofonu. Uwielbiam poznawać mnóstwo ludzi, którzy mieszkają wokół nas i którzy mają tak niesamowite historie z życia do opowiedzenia. Wiem, że każdy jest inny i wiem, że to nie jest dla wszystkich. Mam jednak nadzieję, że pomoże to przynajmniej 1 czytelnikowi znaleźć to szczęśliwe miejsce w tej chwili i jak najlepiej wykorzystać to, co mają.