Mocno uderzyłem w inspirację dekoracyjną lat 70. Uwielbiam wszystkie wikliny, tkaniny, drewno, rośliny i dobroć w naturalnych odcieniach, które miał do zaoferowania. Ale nawet dla tych, którzy nie są tak zachwyceni epoką, lata 70. mogą dać ci dawkę inspiracji, która brzmi bardziej nowocześnie niż kicz. Oto kilka par wnętrz, które znalazłem z obu epok, które moim zdaniem stanowią doskonałe połączenie przeszłości i teraźniejszości.
Żółte szafki, białe ściany, biały sufit wyłożony panelami i terakotowe akcenty nadają tym przestrzeniom jasne, szczęśliwe i świeże uczucie. Płytka metra, betonowy blat i całkowicie otwarte półki dodają dawce „nowoczesności” kuchni A Beautiful Mess.
Oba pokoje pozwalają podłodze zająć miejsce z białymi i niebieskimi kafelkami graficznymi. Białe ściany sprawiają, że przestrzeń wydaje się jasna, a wiklina do przechowywania stanowi naturalny element.
Dywaniki w naprzemienne paski nadają podłodze wzór, a mniejszy wzór zdobi łóżko. W nowoczesnym przypadku nadruki blokowe są hartowane przez większe połacie bieli pod spodem, podczas gdy obudowa z lat 70. pasuje do łóżka ze wzorem we wszystkie wzory.
Małe dawki odcisków zwierząt podkreślają inne, szersze wykorzystanie odcisków zwierząt. Światło odbija się dookoła dzięki licznym oknom i lustrom oraz dużym dawkom bieli hartuje obfite wzory. Meble z wygiętymi ramionami i oparciami sprawiają, że pokoje nie wydają się zbyt proste i ostre.