Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Nazwa: Chris Paulsen
Lokalizacja: Nowy Jork, Nowy Jork
Rozmiar: 280 stóp kwadratowych
Lata żyły w: 4 - wynajęty
Usytuowany pomiędzy Gramercy i Murray Hill, w jednej z tych mglistych dzielnic Manhattanu, mieszka Chris Paulsen, były model z tendencją do nowoczesnego designu. Kiedy spotkałem go po raz pierwszy w drzwiach jego małego mieszkania, aby poprowadzić nasz House Tour tego dnia, nie mogłem powstrzymać się od odpowiedzi na moje pierwsze pytanie: „Gdzie dokładnie jestem?”
"Dobrze…The New York Times Kiedyś zadeklarował tę okolicę jako Strefę Brązową ”- śmiał się Chris. Ale studio Paulsena jest przeciwieństwem wszystkiego, co neutralne lub nieokreślone. W rzeczywistości dom Chrisa jest doskonale zaaranżowanym skarbcem kolorowych, zabawnych elementów projektu i osobistych pamiątek. Od godnej ślinienia kolekcji wyjątkowych mebli zaprojektowanych przez Eamesa, Philippe'a Starcka i Teda Boernera (by wymienić tylko kilka), po kilka mniejszych detali, takich jak para nożyczki do paznokci przebrane za uroczą, dobrze umieszczoną małą żabą figurkę, mieszkanie Chrisa jest wypełnione starannie dobranymi elementami, które dobrze służą jego powierzchni 280 stóp kwadratowych w obu formach i funkcja.
Jako najemca wybory Chrisa w dekoracji są źródłem świetnych porad dla innych, którzy stoją w obliczu podobnych wyzwań w życiu na małej przestrzeni. Ponieważ nie może pomalować ścian, Paulsen wypełnia swój dom kolorowymi akcentami i strategicznie włącza każdy mebel, aby wyróżniał się jak cenne dzieło sztuki. W pełni wykorzystując wąski pokój, Chris w pełni wykorzystuje ograniczoną przestrzeń, z półkami od podłogi do sufitu, które pozwalają na jego kolorową kolekcję książki i pamiątki, aby się wyróżnić, a także system szaf IKEA, który pasuje tak dokładnie do długości jego sypialni, że można by pomyśleć, że był drogi wbudowany Zwiń wszystko na planie podłogi, który pozwala przechodzić od jednego końca mieszkania do drugiego bez konieczności potykania się lub stąpaj wokół jednego mebla, a masz małą przestrzeń, która jest zgodna z tym, co lubię nazywać Regułą Platynową Paulsena: - Wszystko praktycznie idealnie umieszczone. A może to Mary Poppins?
Mój styl: Uwielbiam art deco. Uwielbiam krzesła w ogóle, zwłaszcza te, które wyglądają jak dzieła sztuki. Uwielbiam czyste, świeże i nowoczesne. Uwielbiam nowoczesność z połowy wieku. Kocham lśniące. Uwielbiam teksturę. Uwielbiam klarowne, lucytowe elementy i ogólnie formowane tworzywa sztuczne. Uwielbiam wyskakujące kolory i przedmioty, które wyglądają jak coś i działają jak coś innego, o ile działa. Uwielbiam mieszać to wszystko razem.
Próbowałem połączyć wiele elementów stylów, które kocham pod dachem o powierzchni 280 stóp kwadratowych. Opisuję moją przestrzeń jako nowoczesną z elementami popu i nowoczesności, starą i nową.
Inspiracja: Zaczęło się od spędzenia wielu godzin na zakupach w Design Within Reach, a następnie ostatecznie zdobycia pozycji w firmie. Dzięki temu nauczyłem się modernizmu i projektantów, starych i nowych. Moje pierwsze starannie zaplanowane prace to Eames Hang-It-All i Louis Ghost Chair. Nie mogłem malować w swoim mieszkaniu, więc wyciągnąłem kolory z Eames Hang-It-All i nasyciłem moją przestrzeń tymi kolorami. Stworzyłem ścianę czerwonych zasłon. Wybrałem sofę, żeby ją uzupełnić. Ghost Chair działa jak sztuka użytkowa i mieści się w niewielkiej przestrzeni jako niezakłócone siedzenie. Jest stworzony z jednej formy. Stamtąd zbierałem kawałki, które dobrze komponowałyby się z moimi oryginalnymi kostkami.
Ulubiony element: Moją ulubioną rzeczą jest połączenie elementów. Mam stare mieszane z nowymi, zarówno w połowie wieku, jak i nowszymi projektami mebli i akcesoriów.
Dumny zrób to sam: Przechowywanie. Miałem szczęście, mając do dyspozycji ścianę o długości 13 stóp. System szaf w sypialni uratował mi życie. Wszystko, co posiadam, mieści się w 280 stóp kwadratowych. Nie wiem, czy powinienem być z tego dumny, czy przygnębiony. Największy trwający projekt DIY nie zaśmieca otwartych półek, które mam w salonie.
Największa odpust: Gorąca woda. Kiedy przeprowadziłem się do mieszkania, mój prysznic zmieniał się od gorącego do mroźnego, bez uprzedzenia. Po półtora roku skulenia się w kącie prysznica narzekałem i naprawili to. Normalny prysznic znacznie poprawił mi humor.
Mam też szczęście, że mam oryginalne dzieła Alessi, Charlesa i Raya Eamesa (Multi Hang it All), Warrena Platnera (stolik), Eero Saarinen (stolik), Philippe Starck (Ghost Chair), Moooi (Random Light) i Ted Boerner (sofa), wszystkie sprzedawane przez Design Within Dosięgnąć.
Najlepsza rada: Na żywo nie ma bałaganu. Wykorzystaj przestrzeń pionową. Zawsze mnie zadziwia, ile wydajemy na czynsz, aby mieszkać w Nowym Jorku i co ludzie zrobią ze swoimi apartamentami. Wyrzuć to. Jeśli go nie widziałeś lub nie nosiłeś przez rok, Housing Works to zrobi.
Jeśli kochasz kawałek (i będzie pasował do twojej przestrzeni), zdobądź go. Wszystko będzie działać razem. Jeśli ktoś tego nie rozumie, prawdopodobnie zrobiłeś coś dobrze.
Źródła snów: Moim marzeniem jest mieć stół, światło i okna bez pasków. Chociaż mój schowany stolik z podnóżkiem działa dobrze, gdy jem obiad w domu, chciałbym podać kolację dla gości, nie bojąc się, że rozleją coś na mojej kanapie.
Odważę się wyobrazić sobie, że pewnego dnia mógłbym mieszkać w przestrzeni bez krat w oknach, być może nawet okien, które mogę otworzyć, nie bojąc się, że pluskwy i szczury będą się czołgać. Dopóki ten sen się nie stanie, będę musiał czuć się dobrze, praktycznie bez światła przez większość godzin w ciągu dnia. Z drugiej strony jest coś, co można powiedzieć o spaniu do późna w zaciemnionym mieszkaniu. 🙂