Rok przed zajściem w ciążę zamówiłam kołdrę, którą zamierzałam przerobić na zasłony do pokoju „dużej dziewczynki” mojej córki. Kiedy go dostałem, zdecydowałem, że odcisk jest zbyt męski i odłożyłem go na bok, na wypadek gdybyśmy mieli chłopca w przyszłości, a może kiedyś do wykorzystania w pokoju zabaw.
Tak więc, kiedy dowiedzieliśmy się, że oczekujemy małego chłopca, od razu wiedziałem, że poszwa na kołdrę (przyszłe zasłony) będzie moją inspiracją do jego pokoju. I rozpoczęła się burza mózgów ...
Jednak w połowie ciąży zdecydowaliśmy się na większy dom. a data wprowadzenia była na miesiąc przed moim terminem! Zdecydowanie chciałem, aby pokój był kompletny przed przybyciem Jonaha, więc zebrałem, wykonałem i zorganizowałem wszystko elementy projektu pokoju przed przeprowadzką i skrzyżowałem palce, że wszystko się połączy, tak jak ja przewidziany. Co, ku mojemu zaskoczeniu, tak się stało!
W końcu pokój stał się czymś, co nazwałbym „miejskim safari”, chociaż w ogóle nie miałem zamiaru mieć żadnego tematu. Zasadniczo starałem się trzymać szarego i żółtego (moje ulubione kolory) i kupiłem kilka zabawnych, męskich elementów, w których się zakochałem. Potem wyciągnąłem kilka już posiadanych przedmiotów, które dobrze się ze sobą zmieszały, i zrzuciłem wszystko razem.
Źródła:
• Głowa nosorożca i fiszki: antropologia
• Tkanina na dywan i zasłony: Urban Outfitters
• Szybowiec i otomana: Cel
• Poduszki siedziska szybowca: Pier1
• Kosz na śmieci: Rynku światowym
• Bank słoni: Cel
• Lustro: TJX
• Torba afrykańskiej zebry: wyprzedaż garażowa
• Pościel dziecięca: wykonane ręcznie przez moją mamę
• Birdie mobile: wykonane przeze mnie i mojego męża
• Przewijak: moje jako dziecko
• Łóżeczko i stolik: wydane