![Jak myć poduszki](/uploads/acceptor/source/70/no-picture2.png)
Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Blog Caitlin dotyczący projektowania wnętrz, Ulica Sacramento, wpadł mi w oko kilka miesięcy temu. Wiedziałem, że moja wizyta w San Francisco nie byłaby kompletna bez zwiedzania pięknego domu tego kreatywnego projektanta wnętrz! Przestrzeń Caitlin jest niewielka, funkcjonalna i absolutnie urocza.
Caitlin i jej mąż mieszkają w San Francisco od siedmiu lat i udało im się utrzymać powierzchnię 725 stóp kwadratowych w sercu dzielnicy Presidio Heights. Caitlin pracuje obok swojego mieszkania (co za szczęście!), A jej mąż pracuje w marketingu sportowym. Wspólnie stworzyli dom, który jest spokojny, przestronny i pełen danych osobowych.
To, co tak bardzo lubię w przestrzeni Caitlin, to jej oko do płynnego łączenia nowych i starych przedmiotów w spójny wygląd. Mieszkanie wygląda na starannie ułożone, ale wciąż czuje się swobodnie elegancko. Paleta kolorów białych, szarych / niebieskich, metalicznych i pąków ciemnego drewna łączy każdy pokój i zapewnia doskonały przepływ. Styl Caitlin, który tak dobrze komunikuje się na swoim blogu, doskonale odzwierciedla się w jej osobistej siedzibie. Rozumiem, dlaczego trzymali się tego wspaniałego mieszkania, gdy wielu przyjaciół kupuje lub przenosi się do większych domów.
Nasz styl:
Czysty, rześki i mieszanka starego i nowego.
Inspiracja:
Podróże są dla mnie dużym źródłem inspiracji. Ciągle myślę o następnym mieście lub kraju, który chcę odwiedzić. I uwielbiam włączać elementy, które przywracam do mojego wnętrza - zawsze przypominają mi o niektórych wspaniałych doświadczeniach, które miałem.
Największe wyzwanie:
Moim największym wyzwaniem jest rozmiar. Mieszkam w naszym studio od prawie siedmiu lat. Są chwile, kiedy pragnę więcej miejsca. Musisz być tak wybiórczy, kiedy coś kupujesz. Prawie muszę coś zrezygnować, gdy kupię coś nowego.
Co mówią przyjaciele:
Uwielbiają element tego, co nieoczekiwane, i zawsze wydaje się, że jest coś nowego i interesującego, co przyciąga ich uwagę, czego wcześniej nie było. Przywołuje również mój osobisty styl i jest bardzo wyjątkowy. Po wejściu czujesz się jak w domu i nie czujesz się zbytnio zaprojektowany.
Największe zażenowanie:
Wybrałam idealną szarą farbę. Wyjechałem jednak na weekend, podczas gdy oni go malowali. Kiedy wróciłem, miałem w zasadzie niebieskie mieszkanie. Nauczyłem się wielkiej lekcji - sprawdź, jaką farbę ci dają, zanim z niej skorzystasz. Po niewielkim stopieniu pokochałem kolor - teraz czuję się jak niebiańska oaza.
Dumny zrób to sam:
Zdecydowanie nie jestem znany z majsterkowania. To powiedziawszy, kupiłem stolik nocny z marmurowym blatem na pchlim targu - został pomalowany na zielono morską pianę. Planowałem pomalować go na biało, ale farba oderwała się na duże kawałki, odsłaniając piękną drewnianą patynę.
Najlepsza rada:
Nakładanie warstw jest koniecznością! Niezależnie od tego, czy dodajesz różne tekstury, układasz pudełka w stosy, czy tworzysz piękną kompozycję na tacy, nakładanie na siebie kawałków pozwala ci dobierać przedmioty dookoła pokoju, aby miały odpowiedni cel. To również nadaje wymiar pokojowi i może naprawdę sprawić, że pomieszczenie i przestrzeń poczują się w nim zamieszkałe.
Źródła snów:
Myślę, że ponieważ pracuję jako projektant wnętrz, jest tak wiele źródeł, z którymi zawsze chciałem pracować, a teraz to robię. W szczególności jedną firmą jest Oly - mają niesamowitą estetykę, która zawsze jest niesamowicie inspirująca. Ale ponieważ co miesiąc mam dostęp do jednego z najlepszych pchli targ, ciągle zmieniam przeznaczenie przedmiotów.