![Tabela ładowania słonecznego Panasonic: Całkowita moc bezprzewodowa](/uploads/acceptor/source/70/no-picture2.png)
W sercu śródmieścia Colorado Springs znajduje się ciekawy, kolorowy dom pełen śmiechu i tupotu figlarnych stóp. To tętniący życiem dom czterech Denbow, na czele z przebiegłą mamą blogerką Rachel Denbow z Uśmiechnij się i pomachaj i Art. Czerwony aksamit. Po przybyciu do siedziby Denbow wita mnie u drzwi młody Sebastian. „Napój Izzy ?!” - pyta z podniecenia. „Sprzątałem mój pokój!” „Mogę ci teraz pokazać mój pokój ?!”, dzwoni w małym Ruby, nie tracąc ani chwili. Dwóch cuties szybko wprowadziło mnie do głównej przestrzeni życiowej i wcale nie jestem zaskoczony, że znalazłem dom, który tak doskonale oddaje ciepło i energię, które właśnie powitały mnie przy drzwiach.
Oprócz wychowywania paru naprawdę świetnych dzieci z mężem Brettem, Rachel prowadzi również fantastyczny blog, na którym kronika jej życia jako zajętej twórczości i pozostania w domu mamą. Jest pełen wskazówek dotyczących wystroju, sprytnych projektów DIY, pomysłów na styl garderoby i zabawy transformacji mebli „przed i po”. Nic dziwnego, że jej dom i rodzina są bezpośrednim odzwierciedleniem jej pomysłowego stylu życia.
Z niewiarygodnym wyczuciem ukrytego potencjału, Rachel stała się Craigslistowym skarbnikiem i guru wszystkich majsterkowiczów w domu Denbow. Każdy pokój w wypełnionym światłem domu jest zdefiniowany przez elementy, które starannie przemyślała, zmieniła przeznaczenie lub stworzyła. Rachel i Brett przypisują swoją kolekcję barwnie wyselekcjonowanych przedmiotów wieloletnim dekoracjom wynajem w czasie ich pobytu na Środkowym Zachodzie, gdzie wystrój domu w stylu vintage jest nadal dość tani i obfity. Uzbrojeni w porady ze swoich ulubionych blogów projektowych, byli w stanie zebrać przedmioty, które kochali, nawet przy ograniczonym budżecie. Wcale nie jestem zaskoczony, że Rachel rozdaje własne wskazówki dotyczące wystroju.
Mój styl: Czy możemy to nazwać zaradnym szykiem? Powiedziałbym, że 90% wystroju w naszym domu zostało zakupione z drugiej ręki przez Craigslist, targi handlowe, wyprzedaże w garażu lub znalezione na poboczu drogi. Mamy też dużo sztuki Etsy, kilka akcesoriów z IKEA i przedmioty, które sam sobie wypełniłem. Myślę, że nasz ogólny styl rozpoczął się w połowie wieku i zaczyna zawierać bardziej naturalne elementy, takie jak woskowane drewno, klasyczne kilimy, mosiężne i miedziane akcenty itp.
Inspiracja: Regularnie inspirują mnie domy o silnym stylu, które nie wydają się wymuszone. Doceniam to, że potrzeba czasu, aby zebrać rzeczy, które są potrzebne, aby twoja przestrzeń działała zarówno dla twoich potrzeb, jak i była estetyczna. Inspiruje mnie również zaradność pokolenia „Make Do and Mend”. Nauczył mnie szukać potencjału w przedmiotach, gdy walę, aby tworzyć ciekawe elementy dla naszego domu. Mój stolik do sypialni był kiedyś stojakiem na rośliny!
Ulubiony element: Mamy tak wiele okien w całym domu, a nawet świetlik w kuchni, więc naturalne światło, które przepływa przez cały dzień, jest najlepszą cechą naszego domu.
Największe wyzwanie: Salon jest długi i wąski, z tyloma oknami, drzwiami i wejściami, że dekorowanie naszymi istniejącymi meblami było trochę trudne. Wydaje mi się, że ostatecznie zdecydowałem się na układ, który działa dla naszej rodziny.
Największe zażenowanie: Nasz malutki pokój z błotem / pralnia / łóżko dla psa znajduje się na tyłach domu i zawsze jest bałaganem stosów, koszy i brudnych butów. Nie ma drzwi do zamknięcia, aby ukryć bałagan, gdy ludzie wchodzą przez plecy (co robią wszyscy nasi sąsiedzi i przyjaciele), a ja zawsze kulę się, gdy przechodzą obok.
Dumny zrób to sam: Zbudowałem nasze łóżko platformowe, podczas gdy mój mąż był nieobecny w pracy i z pomocą bardzo ciekawego trzyletniego dziecka. Od tygodni szukałem wymarzonego łóżka po tym, jak zobaczyłem coś na Pinterest ze złym linkiem, a potem zdecydowałem, że sam spróbuję stworzyć coś podobnego. Fakt, że sześć miesięcy później jest nienaruszony, oznacza, że był to wielki sukces!
Źródła snów: Rynek w Turcji i bezpłatna dostawa dywanów, które chciałem przywieźć do domu. Również meble Thrive.