Zakupy w szkole są w pełnym rozkwicie, a dzieci wszędzie zmieniają bieg, gdy lato zbliża się ku końcowi. Oprócz napełniania plecaków i magazynowania szafek rodziny powinny pomyśleć o ustaleniu rutynowych czynności i ustawieniu domowych miejsc pracy, które będą sprzyjać pracy domowej. Warto zapytać: jaki jest problem w środowisku szkolnym i co można zrobić, aby złagodzić te wyzwania w domu?
W czerwcu założycielka TimberNook Camps Angela Hanscom napisała post na blogu, Dlaczego dzieci wiercą się i co możemy z tym zrobić?. Post zaczął żyć własnym życiem, został odebrany przez Washington Post na początku lipca i HuffPo zeszły tydzień. Widziałem, jak pojawiał się wielokrotnie w mediach społecznościowych, budząc zaniepokojenie nauczycieli i rodziców. Zauważając wzrost problemów związanych z uwagą i diagnozami ADHD, post Hanscom maluje trzeźwy obraz typowo rozwijających się dzieci, które są zbyt nerwowe, aby zwracać uwagę w szkole:
Hanscom ocenił dzieci w kilku klasach w zintegrowanej ze sztuką szkole czarterowej i stwierdził, że: w porównaniu z dziećmi na początku lat 80. tylko jeden na dwunastu uczniów wykazał normalną siłę i saldo. Niedostateczny ruch powoduje słabo rozwinięte układy przedsionkowe, więc ciała tych dzieci nie są przygotowane do nauki. Hanscom przemawia za codzienną zabawą na świeżym powietrzu, a jeśli o mnie chodzi, ona przepycha się przez otwarte drzwi. Większy problem: ponieważ nauczyciele stają wobec coraz większych wymagań programowych, czas zabawy w szkole maleje.