Marzyłem o werandzie Beth & Bill's Soulful Straw Bale Retreat od czasu sesji zdjęciowej. Jednak zazdrość pokoju znacznie wzrosła wraz z upałem latem, którego doświadczamy w DC, kiedy często jedynym znośnym czasem na zewnątrz jest wieczór.
Kiedy Bill i Beth odnowili swój bungalow, zrobili to z zamiarem stworzenia silnego połączenia między wnętrzem i na zewnątrz, a ich weranda jest jednym z najlepszych przykładów. Znajduje się tuż obok ich skromnej głównej sypialni i ma wiele prostych udogodnień pokój: materac do siedzenia, lekka pościel, półprywatny / zaciemniający ekran skierowany w stronę sąsiadów oraz sufit wentylator. Każdego roku spędzają ponad połowę nocy na werandzie, która wychodzi na soczysty ogród i podwórko, które Beth zaprojektowała z wykorzystaniem wszystkich rodzimych roślin. Pokrycie werandy jest częścią systemu zielonego dachu, a pod werandą znajduje się bulgoczący staw retencyjny zbiera wodę spływającą z tyłu spadzistego podwórza, po czym kieruje ją do ogrodu deszczowego z boku ich dom.
Ganki do spania na świeżym powietrzu zawsze były na mojej liście wymarzonych domów, ale po zobaczeniu Billa i Beth kocham je jeszcze głębiej, zwłaszcza po wysłuchaniu Billa, który mają nigdy przeszkadzały komary, ponieważ ich weranda znajduje się na drugim piętrze, a komary znajdują się przeważnie tuż nad ziemią.