Właśnie wróciłem z niezwykłego dwutygodniowego urlopu w Turcji. Minęło zbyt wiele czasu, odkąd tak długo uciekliśmy, a pierwszy tydzień był niesamowitym doświadczeniem - byliśmy na 100-metrowym tradycyjnym gulecie u wybrzeży Turcji. To była rodzinna wycieczka, marzenie mojej mamy, a na pokładzie było nas dziesięciu (przyjaciół i rodziny) na tydzień wraz z pięcioosobową załogą. Jeśli kiedykolwiek pragnąłeś zobaczyć kraj w jego najbardziej naturalnym stanie i uniknąć wszelkiej turystyki, samochodów i hałasu w miastach, to jest właśnie ta droga. A Turcja (inaczej Imperium Osmańskie, Bizancjum, starożytny Rzym i Grecja) to rozkosz, której Amerykanie jeszcze nie odkryli.
Poniżej znajdują się zdjęcia z opisami, a ponieważ jestem projektantem, skupiłem się na samej łodzi, a nie na naszej rodzinie i przyjaciołach. Jeśli chcesz zrobić coś takiego, jest to bardzo łatwe, a Petra Muller z Vira Yachting jest świetnym agentem dla całej gamy wąwozów o różnych rozmiarach i cenach. BTW, nasza łódź nie jest wymieniona na stronie, ale jest to Vira 05-A15 i miała osiem kabin, dzięki czemu może pomieścić do 16 osób.
Co mogę powiedzieć? Woda to duży powód, dla którego się wybierasz. Jest niezwykle słony (pływający), przejrzysty i ma najbardziej niezwykłe niebieskie kolory przechodzące przez niego o każdej porze dnia.
Nie schodziliśmy często na ląd, ale kiedy to zrobiliśmy, wspaniale było patrzeć na morze. To jest idealne zdjęcie. Ten jest zrobiony za pomocą Instagrama.
Wielu z nas spało każdej nocy na dachu łodzi, co było cudownie chłodne i wygodne. Po prostu podciągnąłeś pościel z pokładu i rozłożyłeś się na wielu poduszkach do opalania, które były tam, aby wykonać to podwójne zadanie. W nocy obserwowaliśmy spadające gwiazdy, a rano patrzyliśmy, jak wschodzi słońce, po czym wskakujemy do wody na wczesny poranek.
Łódź ma tradycyjny wygląd, który został zmodyfikowany pod kątem bardziej spokojnych rejsów. Może trochę popłynąć, ale kapitan był wszędzie zmotoryzowany. Mająca zaledwie siedem lat i zbudowana przez kapitana łódź była wyjątkowo pojemna i prosta. Kocham to. Wszystkie pokłady są z drewna tekowego, a zewnętrzne lasy są z drewna tekowego i mahoniu, a Soldar każdego dnia zmywał pokład, aby utrzymać wilgotność drewna.
Nie spędzaliśmy dużo czasu pod pokładem (z wyjątkiem czytania Ursuli w jej spokojnym czasie), ale było pięknie wyposażone. Każdy miał pokój z towarzyszącą mu łazienką z czystą pościelą i kołdrami oraz okrągłe iluminatory, z których można było wyjrzeć.
Pokój mojego brata zastrzelony przez korytarz z naszego pokoju. Piękne światło przez iluminatory, które były głębokie i pokryte bardzo błyszczącym metalem.
Czapki z głów dla naszej pięcioosobowej załogi, w tym kapitana „Wojny” (jego nazwisko przetłumaczone z tureckiego), pierwszego oficera, Soldar, kucharz, Zeki i dwóch żeglarzy, którzy byli bardzo cicho obecni i tylko jeden z nich nosił nazwę (pomysł Soldara) "twarz dziecka". Tylko kapitan i pierwszy oficer mówili trochę po angielsku, więc nasze rozmowy były ograniczone, ale zawsze pełne dobrej myśli. Opiekowali się nami od rana do wieczora przez siedem dni. W dniu, w którym wyszliśmy, grupa 16 przybywała na następny tydzień. Oni ciężko pracują.
Środek dnia jest GORĄCY, więc potrzebne jest piwo. Lunch i śniadanie podano z tyłu łodzi (kolacja z przodu) przy dużych stołach, którymi załoga zawiązała obrus, aby był jak najbardziej ciasny.
To właściwie zdjęcie ze śniadania. Podobało mi się światło, ale widać, że na stole zawsze jest mnóstwo jedzenia, od sera, przez oliwki, mięso, płatki, jajka, chleb i dżem. I moja ulubiona książka lata, którą Sara kupiła, a potem dała mi, a potem wszyscy czytali.
Wieczór był najlepszy. Gdy zachodziło słońce, zbieraliśmy się na przednim pokładzie, by popijać koktajle, i siedzieliśmy na krzesłach z pufami, zastanawiając się w dzień. Potem Ursula poszła spać i przenieśliśmy się do stołu, gdzie często nocowaliśmy do późna.
Widziałeś to w „Świątecznych wakacjach” i w „Wielkiej świątecznej lekkiej walce”: dla każdej osoby, która wybiera kilka skromnych świątecznych dekoracji na poza ich domem jest jeszcze inny, który prawie znika z sieci, dzięki podświetlanym mikołajkom, stroboskopowym wyświetlaczom, a nawet towarzyszącym muzyka.
Lambeth Hochwald
17 grudnia 2019 r