W Brimfield można znaleźć prawie wszystko, od eleganckich antyków po dziwne i zwariowane. I chociaż każde stanowisko i stoisko jest często zupełnie inne, zauważyłem kilka trendów podczas dwóch dni na słynnych targach outdoorowych.
Jadeit. Zwłaszcza pastelowa paleta jadeitu dobrze wpisuje się w trend w kierunku mięty w kuchni. Chociaż było wiele stoisk z klasycznym Królem Ognia, który prosił w górę o 100 USD za większy kawałek, były pewne tańsze opcje, takie jak sokowirówka.
Typografia. Alfabet był wszędzie, gdzie spojrzałeś na Brimfielda, dawne znaki, stare reklamy lub po prostu namalowane i wytłoczone na prawie wszystkim. Dla fanatyków słów lub monogramów pojemniki z rozświetlonymi literami i interpunkcja były gotowe do pobrania.
Blask średniowiecza. Lata 60. i 70. nie bały się kolorów, a rezultaty były zdecydowanie widoczne. Mod siedzenia i klasyczna Cathrineholm rzucili się na swoich ponurych sąsiadów i mam nadzieję, że odważnie wypowiedzą się w czyimś domu.
Słoiki Pomimo niedawnego ponownego wydania, niebieskie słoiki Ball są nadal poszukiwane, a niektóre z nich po 20 dolarów. Popularne były również upcyklingowane słoiki w postaci oświetlenia. Wśród ekspozytorów ze słoikami zauważyłem też kilka takich szklanych ubijaczy do masła (górny i dolny prawy) na różnych stoiskach.
Zestawy do krokieta. Gra trawnikowa mieszczaństwa była nowymi piłkami bilardowymi - nie można było przejść się bez natrafienia na stoisko z kolorowymi młotkami o różnych rocznikach. Było też kilka piłek do bocce, ale nie o tej samej objętości co brytyjska rozrywka.
Truskawki. Słodka jagoda lata pojawiła się na wszystkich polach w Brimfield. Jestem pewien, że na targach można kupić całą kuchnię o tematyce truskawkowej: uchwyty do garnków, talerze z dżemem, solniczki, dekoracje ścienne… Pani Ciastko poczuje się jak w domu.