Nazwa: Jenny Edwards, jeden kot (Gus), jeden afrykański jeż karłowaty (Horatio)
Lokalizacja: Plaistow - East London, Wielka Brytania
Rodzaj domu: Apartament
Rozmiar: 690 stóp kwadratowych
Lata żyły w: 2,5 roku, własność
Opowiedz nam trochę (lub dużo) o swoim domu i mieszkających tam ludziach: Gdy tylko wszedłem do swojego mieszkania, wiedziałem, że to jest miejsce, w którym chcę żyć; było tak jasno i przestronnie w porównaniu do innych apartamentów, które widziałem. Mimo że pierwotnie szukałem sypialni z jedną sypialnią, a nie studia, zakochałem się w wysokich sufitach, oknach Crittall i podłogach z twardego drewna. Nie było centralnego ogrzewania, tylko sześć gniazd wtyczkowych w całym mieszkaniu, a łazienka i kuchnia wymagały wymiany, ale miało tak duży potencjał.
Kompleks jest dawną fabryką przekształconą w mieszkania w 1999 r.; wszystkie mieszkania mają różne dziwactwa i układy, co naprawdę mi się podobało, a nie nową wersję, w której mieszkania są takie same. Jestem projektantem wnętrz w miejscu pracy, więc zawsze wiedziałem, że chciałem trochę projektu, ale nigdy nie przeprowadzałem żadnych domowych remontów ani nie miałem domu zanim sądzę, że byłem trochę nieprzygotowany na to, jak trudno byłoby żyć przez prace budowlane w mieszkaniu, w którym nie można zamknąć drzwi na bałagan! Mieszkam z moim afrykańskim jeżem karłowatym Horatio, a ostatnio z moim niepełnosprawnym kotem ratunkowym Gusem, który uwielbia drapać wszystkie moje meble.
Jaki jest twój ulubiony pokój i dlaczego? Moją ulubioną częścią mieszkania jest bar z dwoma fotelami Hem, które dostałem za tanio, ponieważ były częścią specjalnego zamówienia, którego ktoś nie chciał. Ściana z korka była dziełem miłości, którą wielokrotnie odtwarzałam, ponieważ spadała, gdy latem klej stał się zbyt gorący, zanim znalazłem odpowiedni rodzaj taśmy. Zmieniam obrazy zgodnie z moim nastrojem i tym, co mnie inspiruje, zwykle są to rzeczy z czasopism lub grafik, które wychwytuję, gdy coś przyciąga mój wzrok.
Jaka jest ostatnia rzecz, którą kupiłeś (lub znalazłeś) w domu? Ostatnią rzeczą, którą kupiłem do domu, było więcej roślin z rynku; Ciągle obracam rośliny, a także inne przedmioty w moim mieszkaniu, aby zobaczyć, gdzie wyglądają najlepiej i upewnić się, że dostają wystarczającą ilość światła. Zwykle dużo czasu szukam przedmiotów; Znam już rodzaj rzeczy, którą chcę, a następnie znajduję odmianę do porównania, więc wiem, że otrzymuję dobrą jakość za odpowiednią cenę, jednak jest kilka przedmiotów, na które wpadłem, jak moje krzesła do jadalni Muuto, ponieważ absolutnie je uwielbiam i wiedziałem, że będą głównym punktem na Pokój.
Gdybyś mógł magicznie zmienić coś w swoim domu, co by to było? Gdybym mógł coś magicznie zmienić, prawdopodobnie miałbym trochę dodatkowej przestrzeni na podłodze, aby móc mieć zamkniętą sypialnię (i podłogowe łóżko!) Bez utraty przestrzeni życiowej. Kiedy wyremontowałem łazienkę, włożyłem dużą szafkę i zmieniłem wannę na prysznic, ponieważ mieszkanie nie było wbudowane miejsce do przechowywania i myślałem, że prysznic będzie bardziej sprzedawalny, ale tęsknię za kąpielą, szczególnie w zimowy.
Która fikcyjna postać byłaby najbardziej u ciebie w domu? Chciałbym myśleć, że byłby to ktoś brwi, ale fikcyjna postać, która byłaby w domu w moim mieszkaniu, to prawdopodobnie Garfield; jest leniwy jak mój kot i jest tak wiele miejsc do spania w mieszkaniu na słońcu, z których żadne nie jest przeznaczone dla kota.
Wszelkie porady dotyczące tworzenia domu, który kochasz? Moja rada, aby stworzyć dom, który kochasz, to nie kupować wszystkiego na raz; Na początku starałem się kupować duże elementy tylko wtedy, gdy się wprowadziłem (kanapa, fotele, krzesła do jadalni, łóżko i zrobiłem stół z niewielką warstwą), mimo że byłem bardzo podekscytowany, wypełnij luki wszystkimi mniejszymi przedmiotami czas. Moje biurko było prezentem od moich rodziców, a kilka miesięcy później dostałem krzesło z ikonami duńskimi na przykładowej wyprzedaży.
Kuchnia i łazienka, które znałem, naprawdę wymagały remontu, ale moi rodzice doradzili, aby najpierw z nimi mieszkać przez kilka miesięcy, aby dowiedzieć się, co naprawdę chciałem. Tworzyłem tablice Pinterest od miesięcy, aby zawęzić wygląd, który chciałem wybrać, czasem mam tak wiele pomysłów, że nie jestem pewien, jak je udoskonalić, więc naprawdę pomaga zobaczyć razem elementy. Nie chciałem, aby mój dom stał się jak salon wystawowy mebli, ponieważ może wyglądać dość zimno, myślę, że wypróbowanie zabawnych dziwacznych rzeczy wyróżnia go - wycinam prostokąty z przyklejony winyl, aby pewnego dnia stworzyć graficzną ścianę inspirowaną Camille Walalą, jedną z moich ulubionych artystek, i sprawia, że uśmiecham się za każdym razem, gdy wracam do domu ponad rok później.