Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
„Mniej znaczy więcej” to zwrot Mies Van Der Rohe używany do zdefiniowania ideału projektu. To także filozofia Mery, projektantka wnętrz z Barcelony, koncentruje się zarówno na swojej działalności projektowej, jak i na życiu w domu. Miękkie kolory, proste meble i drobne detale podkreślają jej styl, a jej dom jest doskonałą wizytówką jej umiejętności w eleganckiej prostocie.
Dla niej piękny dom to taki, który ma wspaniałe naturalne światło… i niezbyt wiele rzeczy. Uważa również, że wybór odpowiedniej palety kolorów jest kluczem do zaprojektowania udanej przestrzeni. W jej mieszkaniu dominuje biel z akcentami szarości i rumieńca oraz kilkoma nutami czerni. Razem tworzą idealną bazę dla minimalnej atmosfery, do której dążyła. I choć przestrzeń nie jest ogromna, wysokie sufity i duże okna sprawiają, że jej dom czuje się znacznie większy.
Mój styl: Minimalny. Lubię prostotę, czyste i puste przestrzenie z naturalnym światłem i mrugnięciem do klasycznego designu.
Inspiracja: Pinterest uwielbiam dzielić się moimi pomysłami, inspiracjami i wszystkim, co tam jest. Magazyny, targi designu w Mediolanie…
Największe wyzwanie: Lubię puste przestrzenie, ale rzeczy są nieuniknione... więc minimalny dom bez zbyt wielu rzeczy to naprawdę duże wyzwanie!!