Trzy najbardziej niebezpieczne słowa w języku angielskim to „na wszelki wypadek”. Tego rodzaju spekulatywna gotowość czuje się jak na przykład produktywna myśl, gdy zastosuje się ją do powiedzenia, klarnet, którego nie odebraliście od zespołu licealnego („może ja mieć dziecko, które chce się bawić... ”), ale prawda jest taka, że utopisz się w bałaganie, jeśli trzymasz się każdego przedmiotu z potencjał.
Mimo to niektóre rzeczy naprawdę się przydają. I mamy proste rozwiązanie do oddzielenia pożytecznego od pełnego nadziei, jeśli chodzi o bałagan „na wszelki wypadek”: Box and banish.
„Box and banish” to metoda, której możesz używać przez cały rok, aby pomóc Ci rozliczyć szanse i cele, których nie jesteś pewien. A jeśli bierzesz udział we wrześniowym cyklu, naprawdę robisz to przez cały miesiąc, używając swojego pudełka „maybes”.
Oto, jak to działa, ogólnie: zostaw pudełko gdzieś na uboczu, na przykład w dolnej części szafy lub pod biurkiem. Potem, kiedy żyjesz życiem i natrafiasz na coś, co sprawia, że myślisz „czy ja naprawdę tego potrzebuję?”, Po prostu wkładasz to do pudełka. Nie ma presji, aby się go teraz pozbyć - po prostu włóż do pudełka. (Jeśli w końcu będziesz potrzebować czegoś później, możesz po prostu wyciągnąć go z pudełka.) W końcu po pewnym czasie pudełko się zapełni i to jest Twoja wskazówka, aby... pozbyć się wszystkiego, co się w nim znajduje.
Oto więc, jak wygląda dzisiejsze zadanie zamiatania we wrześniu, podając: Kiedy Twoje przypomnienie zniknie za dwa tygodnie, weź wszystko do pudełka i znajdź dla niego lepszy dom. Żadnych jeśli, i albo ale.