Jak miliony Amerykanów, którzy ukończył z ponad 50 000 $ długu studenckiego, Wiedziałem, że poważnym wyzwaniem będzie rozpoczęcie kariery w drogim Waszyngtonie i spłacenie pożyczek. Najnowsze statystyki pokazują dystrykt średni koszt wynajmu mieszkania z jedną sypialnią to oszałamiające 2121 USD. W tym czasie zarabiałem tylko 12 USD za godzinę jako asystent stacji radiowej i niewiarygodna, ale podobna stawka niania po południu.
Godzinami przeglądałem strony z wynajmami mieszkań, gorączkowo próbując sprawić, by matematyka działała, abym mógł mieszkać w eleganckiej dzielnicy śródmieścia. To się nie działo. Jasne, mógłbym wpakować się do domu z 10 lub więcej współlokatorami, ale ostatnio mieszkałem w pensjonacie z kilkadziesiąt kobietami, nie mogłem już tego emocjonalnie znieść.
Wybrałem więc współlokatora i postanowiłem zamieszkać w przytulnym apartamencie z dwiema sypialniami, który odkryłem na Craigslist za 760 USD / miesiąc. Skręt? To było w Arlington w Wirginii - sennym przedmieściu dojeżdżającym do garstki siedzib korporacyjnych i rządowych (niektórzy z moich przyjaciół pracowali w tej okolicy i dojeżdżali do końca
od miasto). Zamiast dobrze zapowiadających się restauracji, modnych sklepów i Instagrammable letnich festiwali, moja okolica serwowała sieci restauracji na lunch i bary sportowe bros. Nie do końca moja scena, ale uszczęśliwiał mój portfel.W mieście, w którym powiązania są rzekomo wszystkim, wybór przeniesienia się poza główny ośrodek miejski był zniechęcający. W nieśmiertelnych słowach Ariel z „The Little Mermaid” „Chcę, żeby ludzie byli tam, gdzie są ludzie”. Może nie chcę. Czułem się potrzebne tam. Jak miałem się zaprzyjaźnić lub poznać ludzi z mojej branży, jeśli nie mieszkałem blisko nich?
Na początku było ciężko. Mój czynsz w wysokości 760 USD był nadal częścią mojej stawki godzinowej, więc musiałem polegać na nieograniczonej przepustce autobusowej, aby dostać się do pracy. (Metro jest bardzo drogie!) Ale nauczyłem się lubić moje 45 minut do godziny dojazdu. Słuchałam podcastów, czytałam zakładki i odpowiadałam na wiadomości. Pomyślałem o tym jako o zatłoczonym, mobilnym biurze - i odkryłem, że czas płynie, kiedy jesteś produktywny.
Wielu moich przyjaciół mieszkało także bliżej granicy Waszyngton-Maryland, więc musiałbym planować ich zobaczenie, zamiast polegać na improwizowanych spotkaniach sąsiedzkich. (Trudno jest planować z kimś mieszkającym godzinę drogi od domu - zwłaszcza, że rzadko entuzjastycznie podchodzą do spotkania w Wirginii.) Ale kiedy ludzie muszą się starać cię zobaczyć, prawdziwi przyjaciele pokazują się szybko - mimowolnie Marie Kondo krążyła wśród moich przyjaciół, którzy chcieli mnie zobaczyć na tyle, by spotkać się ze mną w pobliżu mojego odległego mieszkania na tanie i łatwe domowe posiłek.
Pośpiesz się trzy lata później: jestem nadal mieszka w tym mieszkaniu w Arlington. Mimo że zarabiam około 2900 USD miesięcznie po opodatkowaniu - tyle, żeby przenieść się do centrum i mieszkać w mieszkaniu kosztującym trzy razy tyle, ile obecnie płacę - nadal trzymam się przedmieść. (Powiem, pomaga opłacać moją pracę za transport publiczny, więc mogę w końcu wsiąść do pociągu).
Przede wszystkim dlatego, że zdałem sobie sprawę, ile pieniędzy mogę odrzucić. Życie w bougie w centrum miasta brzmi jak sen przepełniony awokado, ale mój tysiącletni plan jest wprawdzie mniej seksowny: życie bez długów. Chociaż mogę spędzać o 30 minut więcej w metrze niż moi przyjaciele, którzy mają studia w centrum miasta, dosłownie oszczędzam tysiące dolarów każdego roku. Pozwala mi to zapłacić 1000 $ oprócz mojej miesięcznej spłaty kredytu studenckiego na południe od 550 $. Moje szacunki obsługiwane przez arkusz kalkulacyjny Google pokazują, że agresywnie je spłacając, dodatkowo oszczędzam również tysiące dolarów na odsetkach.
Obecnie jestem na dobrej drodze, by spłacić saldo w 2020 r.; w tym momencie mogę pracować w kierunku posiadania domu. Ta wiedza przynosi korzyści warunki mojego zdrowia psychicznego. Czuję się swobodnie, wiedząc, że zawsze mogę obniżyć miesięczną spłatę pożyczki w nagłym wypadku.
Odkrywam też, że kiedy nie otaczają mnie modne sklepy i restauracje, wydajesz mniej na to, czego nie potrzebuję, a więcej na doświadczenia, którymi mogę się podzielić z moimi bliskimi. Łatwiej jest utrzymać budżet i uniknąć szybka moda impuls kupuje, kiedy musisz podróżować do sklepów. I choć zaczęło się to z konieczności, odkryłem, że jestem zaangażowany w prowadzenie bardziej ekologicznego stylu życia. Trzymałem się również mojego starszego modelu iPhone'a, laptopa i telewizora również ze względu na redukcję emisji dwutlenku węgla.
I chociaż mogę sobie pozwolić na jedzenie przez kilka nocy w tygodniu - zwłaszcza, że czynsz nie pochłania większości moja wypłata - nadal wolę spędzić jeden ze szczęśliwych godzin w okolicy na tanie, ale satysfakcjonujące piwo i gryźć.
Ale nie chodzi tylko o pieniądze: doceniam to, co najlepsze z obu światów. Mogę spędzić poranek w spokojnym miejscu na brunch, ale w pół godziny mogę dostać się do centrum miasta. Jest godzina Oczywiście, ale uważam, że wypełnienie tej godziny jest łatwe.
Nie oznacza to, że nie chciałbym spędzić dwudziestych lat życia w centrum tego wszystkiego. Oczywiście Ja bym. To nie powinna być święta relacja o tym, jak lepsze jest życie, gdy gardzisz modą. Modne dzielnice są popularne z jakiegoś powodu, a po części dlatego, że ludzie lubią tam mieszkać i pracować.
Ale dowiedziałem się, że wszystkie dzielnice mają zalety i wady - i dla mnie zdecydowanie warto handlować w tych dłuższych dojazdach, aby przyszłość była wolna od przeszkód. Jeśli już, to była świetna praktyka w stylu życia, który będę mieć, gdy (mam nadzieję) kupię swój pierwszy dom za kilka lat - jakieś dziesięć lat przed moimi rówieśnikami żyjącymi w mieście.
Zanim spakujesz mosiężne elementy wyposażenia, akcenty z lastryko i makrame, poświęć trochę czasu, aby się zakraść podgląd tego, co mówią eksperci od nieruchomości, to najpopularniejsze domowe trendy, w których będziemy sprawdzać nasze listy 2020.
Sarah Magnuson
18 grudnia 2019 r